Skocz do zawartości

Gotowanie po amerykańsku


Jackie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

co do produktów czekoladowych chodzi mi dokładnie o czekoladę, taką tabliczkę czekolady - widziałam 3 rodzaje milki i to nieciekawe i moze jeszcze z5 jakiś innych ( może to zależy od stanu co znajduje się w sklepach.. ) ale jak dla mnie to mały wybór.

w duzej mierze zalezy "od stanu"

  • Odpowiedzi 401
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Do Acme niestety nie zaglądam często, bo nie ma żadnego blisko, tak samo Marc's.

Ale jak już jesteśmy w temacie Ohio, to Giant Eagle czy Buehler's (tam najczęściej kupuję) niestety nie mają aż takiego wyboru w kwestii czekolad czy jogurtów. Ostatnio sie bardzo zaskoczyłam i ucieszyłam jak znalazłam tabliczkę Rittera Butter Biscuit, bo te zawsze zwoziłam z Europy mężowi, bo nigdzie nie mógł kupić. Może po prostu jestem bardzo wybredna w tej kwestii, bo u nas cała rodzina uzależniona od Milki i wszelakich jej wariacji, a tutaj dopiero się ta marka stopniowo pojawia w sklepach.

Dzięki za informację o Aldim, nawet nie pomyślałam, żeby tam iść!

Ostatnio właśnie odkryłam European Specialty Food Mart niedaleko od siebie i tam sie zaopatruję w twarożki, słodycze czy chleb :) Póki co daje radę

P.S. @dym bez ognia: z jakiej częsci Ohio jesteś?

Napisano

Pamietam kiedys bardzo sie dziwilam jak oni moga pic zimna herbate (sweet tea). Niby ot taka mrozona herbatka ale tu maja wrecz obsesje na jej punkcie. Zauwazylam tez, ze nagle w Usa zaczelo robic sie modne picie cieplej herbaty. Ja niestety mojego meza nie moge przekonac jeszcze do cieplego kubeczka polskiej Sagi. Mowi, ze jestesmy nienormali w tej Polsce zeby pic taki wrzatek :) ale do meliski przed snem juz sie powoli przekonuje :)

Napisano

Hehe, to jedna z tych rzeczy która mnie bardzo z moją żoną zbliżyła, jak się tutaj poznaliśmy - picie herbaty ;) Obydwoje uwielbiamy różnego rodzaje gorące herbaty, a żaden z jej znajomych tutaj nie podzielał jej miłości do tego napoju, za to ja pierwsze co jej zaproponowałem to wspólną herbatę - i tak jakoś poszło!

W ACME bywam codziennie (bo tam pracuję :/) i u nas niestety tylko hershey's i hershey's... fuuj.

Napisano

P.S. @dym bez ognia: z jakiej częsci Ohio jesteś?

Portage Cty. (Kent)

Pamietam kiedys bardzo sie dziwilam jak oni moga pic zimna herbate (sweet tea). Niby ot taka mrozona herbatka ale tu maja wrecz obsesje na jej punkcie. Zauwazylam tez, ze nagle w Usa zaczelo robic sie modne picie cieplej herbaty. Ja niestety mojego meza nie moge przekonac jeszcze do cieplego kubeczka polskiej Sagi. Mowi, ze jestesmy nienormali w tej Polsce zeby pic taki wrzatek :) ale do meliski przed snem juz sie powoli przekonuje :)

chyba Ci chodzi o "iced tea" --------jesli chodzi o "normalna", ciepla herbate to tu jest masakra bo nawet w ekskluzywnym towarzystwie serwuja tylko "maczanki"...hehehe

ale do meliski przed snem juz sie powoli przekonuje :)

no, jak malzonka melissa poisz po pojsciu do lozka to nie masz z niego zbyt wiele pozytku ;) ( sorki, nie mialem intencji zagladac wam pod koldre, a raczej "sheets");)

Hehe, to jedna z tych rzeczy która mnie bardzo z moją żoną zbliżyła, jak się tutaj poznaliśmy - picie herbaty ;) Obydwoje uwielbiamy różnego rodzaje gorące herbaty, a żaden z jej znajomych tutaj nie podzielał jej miłości do tego napoju, za to ja pierwsze co jej zaproponowałem to wspólną herbatę - i tak jakoś poszło!

W ACME bywam codziennie (bo tam pracuję :/) i u nas niestety tylko hershey's i hershey's... fuuj.

ja z zona nie wyobrazamy sobie jesiennego czy zimowego wieczoru bez dzbanka goracej herbal tea :)
Napisano

Portage Cty. (Kent)

chyba Ci chodzi o "iced tea" --------jesli chodzi o "normalna", ciepla herbate to tu jest masakra bo nawet w ekskluzywnym towarzystwie serwuja tylko "maczanki"...hehehe

no, jak malzonka melissa poisz po pojsciu do lozka to nie masz z niego zbyt wiele pozytku ;) ( sorki, nie mialem intencji zagladac wam pod koldre, a raczej "sheets") ;)

ja z zona nie wyobrazamy sobie jesiennego czy zimowego wieczoru bez dzbanka goracej herbal tea :)

NO to jest iced tea ale mowi sie tez sweet tea bo sa tez takie nie slodkie. Ale tych nieslodzonych to sie pic nie da :) Serio nie piliscie sweet tea? Nie wiem, moze to zalezy od stanu. W NC to jest szal na sweet tea (takie to chyba regionalne). Poza tym wszystko co bbq, greens, liver pudding, pickled eggs i cala masa innych pysznosci :) A co do mojego meza i meliski na sen to nie martw sie haha wszystko jest jak nalezy. A on i tak spac czasem nie moze (wiesz, odchyly powojenne w postaci bezsennosci).

Ktos tu jeszcze pisal o nutelli, ze amerykanie dopiero odkrywaja jej smak. Wlasnie zdalam sobie sprawe, ze oni tak maja fazy na europejskie smaki. Teraz szal na kawe instant, jogurt grecki, hummus, pita. To takie "trendy" sie zrobilo :)

Napisano

przeciez w PL tez mozna te slodkie ice tea kupic, przynajmniej 6 lat temu byly wszedzie dostepne. wiesz meliska przed snem nie zaszkodzi, jak to richardson powiedziala, niektorzy wola rano :P

Napisano

przeciez w PL tez mozna te slodkie ice tea kupic, przynajmniej 6 lat temu byly wszedzie dostepne. wiesz meliska przed snem nie zaszkodzi, jak to richardson powiedziala, niektorzy wola rano :P

widzisz pelagio, musialbym sobie odswiezyc pamiec.....ale chyba tak - w mlodosci tez wolalem rano....a teraz ( oh, never mind - milczenie jest zlotem) B)
Napisano

Najbardziej amerykanskie zarlo ktore mozna z powodzeniem podac na stole i narobic sobie siary to gumbo, dziwie sie ze nikt jeszcze nie wymienil.

Ja tam przepisy jak robie cos nowego biore z netu (sporo jest stron wiec nie bede wymienial, korzystam z roznych), pozniej juz jak zakumam o co chodzi robi sam

Wspomnieliscie o chowderze, jest to w sumie brytjsko-amerykanskie ale tez world class

Oprocz tego to baby back ribs z BBQ souse i dobre teksanskie miecho na steka (t-bone nigdy nie zawodzi), alternatywa to AAA grade z Alberty w Kanadzie ale ceny sa niezlym zdzierstwem

Napisano

NO to jest iced tea ale mowi sie tez sweet tea bo sa tez takie nie slodkie. Ale tych nieslodzonych to sie pic nie da :) Serio nie piliscie sweet tea? Nie wiem, moze to zalezy od stanu. W NC to jest szal na sweet tea (takie to chyba regionalne).

w WY tez piją to w upały (zeszłe lato, bo teraz to już śnieży ;-) ), ale tutaj to przeważnie robią niesłodzone - jak dla mnie ohyda.

mąż w domu robi swoją ice tea - i ta juz lepiej smakuje, bo w ogóle ma smak herbaty :D

no a tak to ciepłej nie bardzo chce pić, jedynie jesień/zima - owocowa :)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...