Skocz do zawartości

Gotowanie po amerykańsku


Jackie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Ewa -- troche to zalezy na kiedy goscie sa umowieni -- jezeli w porze lunchowej/dinnerowej, to beda oczekiwac posilku. Ale to sa dzieciaki, nikt nie bedzie oczekiwac 'haute cuisine.' Na taka przecietna birthday party mozesz zamowic pizze, zawsze mile widziana z tym ze moje dzieci czesto jadly pizze w szkole i na weekend mieli dosyc. Wiec jezeli nie pizze, to moze hot dogi/hamburgery, kukurydze, chipsy. Kilka razy zamawialam 'submarine sandwiches' dluuuuugie sandwicze ktore potem po prostu kroisz na male kawalki. Dodaj to tego jakies chipsy, jakas salatke i voila. Oczywiscie powinien byc tort. Na taka dzieciakowa party darowalabym sobie pieczenie: zamow ice cream cake z Dairy Queen i gwarantuje ze dzieciaki beda zachwycone. No a ty masz z glowy i tort i lody! Otwieranie prezentow po torcie. Mniejsze dzieci lubia dostawac 'party favors' - male prezenciki ktore zabieraja potem do domu - ale 11sto letnie dzieci chyba juz nie. Ewentualnie, mozesz kupic jakies slodycze, wsadzic w jakies male torebeczki, i wreczyc w ramach party favor kiedy dzieciaki ida do domu. A jezeli jakis rodzic sie pokaze, poczestuj tym, co podajesz dzieciom: nikt niczego innego nie bedzie oczekiwal chociaz napewno tez z satysakcja zaakceptuje piwo, wino cos innego doroslejszego. To jest USA, wszystko raczej na luzie i nie formalne. A wiec, po amerykansku -- happy birthday to you -- happy birthday to your boy :)

gal -- jestem pod wrazeniem :D nie czytaj mojego komentarza bo zaszokuje cie...

  • Odpowiedzi 401
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

nie przejmuj sie, zawsze slynelam z tego ze staralam sie dobrze ugoscic nie koniecznie dobra sprawa :D

(robilam dobre potrawy)

ja po prostu to lubie

a ze trzeba sie napracowac

no coz

:)

Napisano

Ja tez raczej lubie gotowac, zwalszcza dla gosci. Ale dla dzieci na birthday party: niet. Nie doceniaja tego, chca sie bawic, prezenty ogladac itp. Przynajmniej tak to sobie wytlumaczam... moze po prostu jestem leniwa mama :)

Napisano

nic z tych rzeczy na pewno nie jestes,nie znam polskiej mamy leniwej

ha ha ha

to dla pokrzepienia ale moje dzieciatko zawsze sugeruje co chce i kogo chce zaprosic

i wtedy sie stwarzala taka sytuacja ze trzeba bylo sie przygotowac

tak raczej "dostojniej"

ze tak powiem po prostu robilam to dla swojego dziecka :)

Napisano
gal -- jestem pod wrazeniem :) nie czytaj mojego komentarza bo zaszokuje cie...

dzieki ,dzieki juz mi sie rozjasnilo .

moj syn chodzi z tymi dziecmi ,ktore zaprasza -na teakwondo ,czesto (jak jestesmy na zajeciach )rodzice pytaja o potrawy z Polski .(niektorzy nawet nie mieli pojecia gdzie ta Polska),no i oczywiscie o sama Polske tez.

Jak bym zaryzykowala golabkami i pierogami ruskimi???????

w ramach malego poczestunku z mojego kraju?

nigdy nie mialam takiej chmary ludzi.

Moj syn umowil sie z kolezanka na zabawe w moim domu ,no i wszystko ok.

rodzic przywiozl kolezanke.Myslalam ,ze pojdzie sobie ,a on zadaje mi w drzwiach pytanie :

"buty tu sciagnac czy w butach"?

wyobrazcie sobie moja panike !!!!!!!

moja znajomosc jezyka na poziomie "kali byc mocny"-a on pcha sie do srodka. teraz jestesmy dobrymi przyjaciolmi,ale wtedy nie bylo mi do smiechu.

Jak przezyje te urodziny to napisze jak bylo!

dzieki

Napisano

Zgadzam się z Katlią - z moich doświadczeń wynika, że po takich imprezach połowa jedzenia (wraz z tortem) ląduje w koszu, tak więc dla dzieci nie wysilaj się specjalnie. Kup tort lodowy, nuggets z kurczaka (trzeba tylko wstawić do piekarnika), dużo picia i będzie OK :) Nie wiem jak jest tam gdzie mieszkasz, ale czasem trzeba być przygotowanym na gości wegetarian, więc zaplanuj też coś prostego z wykonaniu, ale bez mięsa.

Z gołąbkami dla dorosłych nie ryzykowałabym. Nie wszystkim nie-Polakom smakują. Pierogi (zwłaszcza ruskie) to inna sprawa :D Ugotuj wcześniej, potem tylko odsmaż i trzymaj w ciepłym piekarniku.

Jak chcesz całkiem uniknąć obecności dorosłych o bez obaw napisz na zaproszeniu, że rodzice mają odebrać dzieci o ustalonej godzinie. To sygnał że impreza jest wyłącznie dla dzieciaków. Nikt się nie obrazi, w USA nie ma zwyczaju obrażać się o różnice kulturowe. Imprezy urodzinowe dla dzieci wyglądają różnie, od Ciebie zależy którą formę wybierzesz.

Napisano
Zgadzam się z Katlią - z moich doświadczeń wynika, że po takich imprezach połowa jedzenia (wraz z tortem) ląduje w koszu, tak więc dla dzieci nie wysilaj się specjalnie. Kup tort lodowy, nuggets z kurczaka (trzeba tylko wstawić do piekarnika), dużo picia i będzie OK :) Nie wiem jak jest tam gdzie mieszkasz, ale czasem trzeba być przygotowanym na gości wegetarian, więc zaplanuj też coś prostego z wykonaniu, ale bez mięsa.

Z gołąbkami dla dorosłych nie ryzykowałabym. Nie wszystkim nie-Polakom smakują. Pierogi (zwłaszcza ruskie) to inna sprawa :D Ugotuj wcześniej, potem tylko odsmaż i trzymaj w ciepłym piekarniku.

Jak chcesz całkiem uniknąć obecności dorosłych o bez obaw napisz na zaproszeniu, że rodzice mają odebrać dzieci o ustalonej godzinie. To sygnał że impreza jest wyłącznie dla dzieciaków. Nikt się nie obrazi, w USA nie ma zwyczaju obrażać się o różnice kulturowe. Imprezy urodzinowe dla dzieci wyglądają różnie, od Ciebie zależy którą formę wybierzesz.

Jzpo urodzinach!!!

Bylo swietnie ,zrobilam pierogi(sztuk100)i golabki oraz zupe gulaszowa,reszte to byly dania amerykanskie,ruszyli na jedzenie z marszu,pytali sie tylko co to jest.

Mysle ,ze bardzo im smakowalo ,bo zostal tylko jeden golabek i trzy pierogi,bylo z dziecmi 20 osob,dzieci oczywiscie poszly od razu na cole i slodycze ,oraz basen ,swietna organizacja rodzice zmieniali sie na warcie przy basenie tak ,ze kazdy mogl pogadac i zjesc spokojnie ,a dzieci dostawaly 'malpiego rozumu' w tym basenie.

Juz sie nie boje imprez !!!!

dzieki dziewczyny za porady

pozdrowionka

Napisano

No swietnie, gratuluje! Fajnie ze poczestowalas polska kuchnia, i fajnie ze smakowalo. A dorosli napewno to docenili: bo to i domowa czasochlonna robota, i dobre, egzotyczne jedzenie. Naprawde super impreza -- dla rodzicow i dla dzieci.

Napisano
Jzpo urodzinach!!!

Bylo swietnie ,zrobilam pierogi(sztuk100)i golabki oraz zupe gulaszowa,reszte to byly dania amerykanskie,ruszyli na jedzenie z marszu,pytali sie tylko co to jest.

Mysle ,ze bardzo im smakowalo ,bo zostal tylko jeden golabek i trzy pierogi,bylo z dziecmi 20 osob,dzieci oczywiscie poszly od razu na cole i slodycze ,oraz basen ,swietna organizacja rodzice zmieniali sie na warcie przy basenie tak ,ze kazdy mogl pogadac i zjesc spokojnie ,a dzieci dostawaly 'malpiego rozumu' w tym basenie.

Juz sie nie boje imprez !!!!

dzieki dziewczyny za porady

pozdrowionka

hej to bombowo

a widac ze radosci masz z tego ogrom chociaz sie napracowalas

super :)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...