Skocz do zawartości

Historia pewnej emigracji


ribes

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 324
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Ano spokojnie jak na wojnie ;) A tak powaznie to nie dzieje sie nic. Nie mam zadnej informacji o tym jak sprawy w US. Ja tez nie robie nic. Dotarlismy sie z synem, zrozumial chyba ze to nie moja wina ze jest tak jak jest. I nie chodzi mu tylko o to ze jest w polsce a o to ze jak by nie bylo to bedzie albo z matka albo ze mna. Do dzis pyta czy nie mozemy byc wszyscy razem. NIe radzi sobie z tym wszystkim. Ogolnie jest dobrze, czeka na mnie jak wroce z pracy, cieszy sie jak gdzies jedziemy razem. MNie tez to cieszy bardzo. Ale teskni za matka bardzo i ja nie wiem juz co mam zrobic. Jednak narazie nie zapowiada sie na jego powrot. Teraz wiem ze nie zaczne juz zadnych spraw w sadzie, syn raczej juz tego nie wytrzyma. Wiec czekam, zobacze co sie stanie i wtedy podejme jakas decyzje.

Napisano

ribes masz racje ze za 1 razem moze nic nie dac i tak tez moze byc i za 2 razem ale jesli bedzie tzw nić porozumienia to juz to bedzie sukces ;) bo od tego sie zaczyna a potem sam zobaczysz jak bedzie

  • 2 tygodnie później...
Napisano
Ano spokojnie jak na wojnie :( A tak powaznie to nie dzieje sie nic. Nie mam zadnej informacji o tym jak sprawy w US. Ja tez nie robie nic. Dotarlismy sie z synem, zrozumial chyba ze to nie moja wina ze jest tak jak jest. I nie chodzi mu tylko o to ze jest w polsce a o to ze jak by nie bylo to bedzie albo z matka albo ze mna. Do dzis pyta czy nie mozemy byc wszyscy razem. NIe radzi sobie z tym wszystkim. Ogolnie jest dobrze, czeka na mnie jak wroce z pracy, cieszy sie jak gdzies jedziemy razem. MNie tez to cieszy bardzo. Ale teskni za matka bardzo i ja nie wiem juz co mam zrobic. Jednak narazie nie zapowiada sie na jego powrot. Teraz wiem ze nie zaczne juz zadnych spraw w sadzie, syn raczej juz tego nie wytrzyma. Wiec czekam, zobacze co sie stanie i wtedy podejme jakas decyzje.

ribes, a matka nie planuje wrocic do syna? syn o to nie pyta? bo chyba rozumie mniej wiecej o co chodzi...

Napisano

Syn doskonale zdaje sobie sprawe z calej sytuacji. Jezeli chodzi o matke to nie ma takiej mozliwosci aby wrocila do syna. Nie bierze tego wogole pod uwage, chocby mial do niej wrocic za kilka lat. Ot, takie to jej podejscie. Mi to nie przeszkadza ale synowi to juz bardzo.

Napisano

ribes, z tego co piszesz widac ze jestes swietnym tatusiem.... ale zgadzam sie z sly ze moze byc moment kiedy maly bedzie potrzebowal rozmowy z psychologiem. Po prostu zeby pomoc synkowi zmagac z tesknota do mamy. Nie wiem jak jest w Polsce teraz - czy psycholog to nadal jakis tabu - ale tu znam sporo rodzin ktore zwrocily sie do profesjonalistow z problemami dzieci - i z dobrym rezultatem.

Napisano

katlia powoli przestaje byc tematem tzw tabu ,,,chociaz jest pare spraw i czasu aby cos poprawic ...pisze to z wlasnego doswiadczenia

a jak jest zagranica,,hm tak samo czasami lepiej sie nie przyznawac do tego ze sie chodzi,,leczy itp bo nie wiadomo na kogo sie popadnie bo jak prosic o pomoc jesli nie widac problemu na oczy ?

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...