Skocz do zawartości

Historia pewnej emigracji


ribes

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 324
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano
Pamietaj aby Ci wyslali pisma w jezyku polskim oraz angielskim abys mogl w Polsce u tlumacza te pisma porownac .

To pismo dostałem mailem- mozna tak, czy mam żądac aby przesłali mi to normalnie poczta? To jest wlasnie to pismo, chyba chodzi o to ze chce mnie oskarzyc ze ja ja skarze.

"Please be advised that we are representing your wife, Ms. ........., in her legal matters in the United States. Ms. ...... has informed our firm of the ongoing pattern of harassment and threats you have been making to her. Consider this a formal request to immediately cease all contact with our client. Please be advised that if you should continue to harass and threaten her, our firm will commence legal action against you. With regard to your allegations that Ms.......has brought your son, ......., to the United States without your consent, is completely untrue. We have evidence demonstrating that you gave your consent as you were intending to emigrate to the United States as well."

To chyba jakis inny swiat.

Napisano

W skrócie: dostałeś maila od osoby reprezentującej prawnie Twoją żonę, wg. której nękasz ją i grozisz jej. Prawnik żąda od Ciebie zaprzestania kontaktów z żoną. W razie zignorowania prośby zostanie wszczęte wobec Ciebie postępowanie. Twoje informacje o wywiezieniu syna są nieprawdziwe, jako że są w posiadaniu dowodów na to, że wyraziłeś na wyjazd zgodę, sam mając zamiar wyemigrować do USA.

Zapisz sobie tego maila na CD oraz wydrukuj go RAZEM Z NAGŁÓWKIEM. To na wypadek gdyby mail pochodził nie z kancelarii prawniczej, a został np. wysłany przez żonę lub jej koleżankę (osobiście znam taki przypadek), choć w tym wypadku raczej wątpię, bo to nie jest wzięta z sufitu kancelaria prawnicza. Naturalnie poproś o wysłanie pisma pocztą. Niczego nie wyrzucaj, w razie jakiejś machlojki musisz mieć w ręku dowody.

Nic sam nie rób, skontaktuj się z prawnikiem (swoim, a nie żony). Sprawa jest zbyt skomplikowana żeby prosić o radę na forum.

Do prawnika żony nie miej pretensji, on/ona wie tylko tyle ile powiedziała mu/jej twoja żona, poza tym bierze pieniądze za to by wygrać sprawę żony, a nie szukać sprawiedliwości. I niech Ci do głowy nie przyjdzie pisać o sprawie do jej prawnika, tzn. np. nie pytaj o te dowody czy o cokolwiek innego, bo wszystko może zostać wykorzystane przeciwko Tobie.

Powodzenia.

Napisano

I nie kasuj tego e-maila..Tez znam taki przypadek ze ktos sie podszyl pod osobe .

zobacz jaka ma domene po @ i wtedy Ci wyjdzie czy ten ktos czasami nie wyslal e-maila z komercyjnego adresu np yahoo.com.

Napisano
Niestety mam jeszcze jedna prosbe. Dostalem wlasnie pismo od adwokata zony. Ta kancelaria to " MUSA-OBREGON & ASSOCIATES ATTORNEYS AND COUNSELORS AT LAW". Czy ktos moze wie co to jest. Pismo bylo po angielsku wiec odpisalem ze jestem obywatelem RP i nie znam angielskiego wiec poprosilem o wysylanie wszelkich pism w jez. polskim ktory jest dla mnie zrozumialy, a pisanie do mnie po angielsku to proba wprowadzenia mnie w blad. Wiec chyba sie zaczyna. To chyba dobrze?

Niestety, nie mają obowiązku pisania po polsku.

NIE KONTAKTUJ SIĘ sam z prawnikiem żony. Od tego jest twój prawnik!

Napisano

Ok, wielkie dzieki za wszelka pomoc. Wyslalem juz tego maila do do sedziego z Min. Sprawiedliwosci bo przez nich sie to wszystko odbywa. Przynajmniej cos ruszylo, wiec moze juz niedlugo sie to wszystko skonczy. A mial to byc zwykly wyjazd na wakacje...Niczego nie mozna byc w zyciu pewnym:( Jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam.

Napisano

Znalazłam w końcu historie o której wcześniej pisałam http://cbs2chicago.com/topstories/Janusz.S...k.2.327312.html Nie piszą tego w artykule, ale wiem że sprawa była jeszcze bardziej skomplikowana niż Twoja, bo obie dziewczynki maja obywatelstwo amerykańskie.

Tego pana reprezentował Jeffery M. Leving, gwiazda prawnicza, walczący o prawa ojców, ale on działa w Chicago, więc w Twoim wypadku odpada. Ale ja bym do niego napisała i spytała czy zna kogoś kogo może polecić.

Napisano

Dziekuje bardzo, zaraz to przeczytam i napewno napisze.

No tak, przeczytac przeczytalem ale dopiero jutro to przetlumacze. A jak znalezc kontakt z tym prawnikiem? Zaraz wpisze w wyszukiwarke ale nie wiem czy znajde.

Napisano
No tak, przeczytac przeczytalem ale dopiero jutro to przetlumacze. A jak znalezc kontakt z tym prawnikiem? Zaraz wpisze w wyszukiwarke ale nie wiem czy znajde.

Sprawa tyczyła wywiezienia dzieci (2 córek) z Polski do USA, przez matkę i bez zgody ojca. Sprawa zakończyła się w sądzie. Artykuł tyczy ostatniego zdarzenia, czyli tego jak sąd apelacyjny odrzucił prośbę matki o zakaz wywozu dziewczynek w USA. Sąd apelacyjny nie dość że odrzucił petycję, to nakazał oddanie dzieci ojcu w trybie natychmiastowym. Adwokat, pan Jeffery M. Leving, powołał się podczas rozprawy na Konwencję Haską. Sprawa trwała prawie rok.

Tu jest strona tego adwokata http://www.dadsrights.com/

Jeżeli chcesz pomocy w tłumaczeniu i pisaniu czegoś po angielsku to służę pomocą.

Napisano

Bardzo Ci dziekuje, bede o tym pamietal bo nie zawsze moge szybko cos przetlumaczyc. Juz napisalem list do pana Jeffery M. Levinga i nawet udalo mi sie namowic kolege do przetlumaczenia tego na jutro. Cale szczescie ze byl bo nie zawsze jest. Jutro wysle ten list. Moze sie uda. W ogóle gdyby nie Wy to nawet bym nic nie zrobil, poniewaz po informacji od pani z ambasady ze nie mam juz zadnych szans na zrobienie czegokolwiek myslalem ze jestem zdany tylko na dobra wole mojej zony. No i teraz to jest problem. Moze jak bym to zglosil od razu...? Na szczescie mam nagrana rozmowe w ktorej zona stawia warunek oddania wszystkich rzeczy. Moze to cos pomoze.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...