sly6 Napisano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Napisano 7 Stycznia 2008 faktycznie ze zaplacilas normalna kwote za paszport
Nikki Napisano 14 Stycznia 2008 Autor Zgłoś Napisano 14 Stycznia 2008 Ostatnio rozmawiałem bardzo długo, ze swoją Narzeczoną... Co by się stało, gdyby jednak "coś" nie wyszło z wizą k-1 dla mnie... Wiadomo- czasami, wszystko może się zdarzyć.... Rozmawialiśmy ponownie o ewntualnym ślubie w Polsce... Mam pytanie- czysto toretyczne, bo, jak pisałem wcześniej, jestem zupełnie zielony w tym temacie, a im więcej czytam, tym mniej wiem, niekiedy Na stronie Ambasady Amerykańskiej ( http://polish.poland.usembassy.gov/poland-...age_poland.html ), przeczytałem, że musimy złożyć zaświadczenie w sądzie...Czekać kilka tygodni... Moja narzeczona ma pracę w Stanach, ale może przyjechać do Polski na miesiąc, raz jeszcze... Mam pytanie... Czym musimy być razem, przez ten okres czasu, tutaj, w Polsce, czy tylko wystarczy nasza obecność w sądzie podczas składania zaświadczenia..!. I jak to wygląda potem...? Czy moja Narzeczona, może po 2,3 miesiącach wrócić raz jeszcze do Polski i wtedy od razy moglibyśmy pójść do USC...Ohhh... Przed chwilą przeczytałem to, co napisałem w tym poście i widzę, że wyszło z tego niezłe masło maślane Ale, mam nadzieję, że ktoś mnie oświeci w tym temacie...! Naprawdę, będę wdzięczny za wszelkie informacje!
sly6 Napisano 14 Stycznia 2008 Zgłoś Napisano 14 Stycznia 2008 Twoja narzeczona bedzie musiala zostawic kogos kto ja bedzie reprezentowal tzn adwokata a po drugie dowiedz sie w Twoim sadzie ile sie czeka na takie cos bo czasami czeka sie dluzej niz ten czas ktory wymieniles i jak juz bedziesz miec takie kwity to idziesz do USC zalatwiac sprawy ze slubem i jesli Wam zalezy na czasie to porozmawiajcie z kierownikiem i wtedy okres oczekiwania na slub sie skroci . ps Twoja narzeczona moze sobie latac do Polski przez caly czas
ankam Napisano 14 Stycznia 2008 Zgłoś Napisano 14 Stycznia 2008 ja przez to przechodzilam wiec powiem ci jak to jest: twoja narzeczona pisze po polsku podanie do sadu o rozpatrzenie jej sprawy (albo ty piszesz za nia i ona sie tylko podpisuje) - nie musi byc wcale z polsce - wystarczy ze ty bedziesz i pojdziesz tam z podaniem podpisanym przez nia i zlozysz papiery i zaplacisz - nie musisz miec od niej upowaznienia! na podaniu mozna napisac jaka date chce sie zeby was zapisali na rozprawe (jak napiszesz dokladna date ale nie wczesniej niz za jakis miesiac od podania to napewno ci w tym dniu zalatwia rozprawe - ale co do dat rozpatrywania itp. najlepiej dowiedz sie w sadzie, bo to pewnie sie waha w zaleznosci od miasta itd.) Twoja narzeczona musi przyjechac tylko na rozprawe, ktora trwa ok. pol godziny i na ktorej musi byc tlumacz przysiegly - no chyba ze twoja narzeczona zna polski... czyli jesli jest taka mozliwosc moze ona przyjechac nawet na jeden lub pare dni zeby to zalatwic... od czasu rozprawy w sadzie jest 30 dni na to zeby wyrok sie uprawomocnil i po tym czasie mozesz przyjsc do sadu i odebrac postanowienie albo poprosic zeby ci je wyslali listownie (wtedy tez twoja narzeczona nie musi tam byc) jak juz to masz idziesz do USC i zamawiasz date slubu - ale uwaga musisz tam isc ze swoja narzeczona koniecznie bo musicie podpisac papiery! od rejestracji do slubu ma minac nastepne 30 dni ale jak napisal sly6 mozna to toche przyspieszyc - o 2 tygonie - jesli sie poda dobry powod i pani w urzedzie bedzie mila to nawet bez super dobrego powodu... jest jeszcze jedna opcja tzn. mozesz przyjsc do USC sam i podpisac swoje oswiadczenie i miec ze soba oswiadczenie swojej narzeczonej, ktora moze je zalawic z stanach w konsulacie polskim i podpisac je w obecnosci polskiego konsula i wyslac do ciebie! wtedy ona przyjazdza juz tylko na sam slub...
Nikki Napisano 14 Stycznia 2008 Autor Zgłoś Napisano 14 Stycznia 2008 Ankam-wielkie dzięki za pomoc!! Sly6- również bardzo dziękuję!! Jeśli moja Narzeczona, pójdzie do Polskiego Konsulatu w Stanach i otrzyma to zaświadczenie i prześle je do mnie do Polski to znaczy że wtedy nie musimy czekać na Sąd, tylko po jej przylocie, możemy pójść do USC? Dobrze zrozumiałem, czy coś mieszam i jeszcze się nie obudziłem w ten poniedziałkowy poranek? Naprawdę- Wasza pomoc jest niesamowita! Dzięki raz jeszcze za wszystko!!
sly6 Napisano 14 Stycznia 2008 Zgłoś Napisano 14 Stycznia 2008 Raczej sie nie obudziles i jeszcze raz musisz przeczytac post kolezanki musi to przejsc przez sad a to o czym piszesz odnosi sie do tego co bedzie jak bedziesz po rozprawie: dobrze to przeczytaj: "jak juz to masz(wyrok z sadu) idziesz do USC i zamawiasz date slubu - ale uwaga musisz tam isc ze swoja narzeczona koniecznie bo musicie podpisac papiery! od rejestracji do slubu ma minac nastepne 30 dni ale jak napisal sly6 mozna to toche przyspieszyc - o 2 tygonie - jesli sie poda dobry powod i pani w urzedzie bedzie mila to nawet bez super dobrego powodu... jest jeszcze jedna opcja tzn. mozesz przyjsc do USC sam i podpisac swoje oswiadczenie i miec ze soba oswiadczenie swojej narzeczonej, ktora moze je zalawic z stanach w konsulacie polskim i podpisac je w obecnosci polskiego konsula i wyslac do ciebie! wtedy ona przyjazdza juz tylko na sam slub... "
Nikki Napisano 28 Stycznia 2008 Autor Zgłoś Napisano 28 Stycznia 2008 I jak zwykle powracam z nowymi pytaniami:) Tym razem chodzi mi o Krajowy Rejestr Karny... Wiem, że będę potrzebował świadectwa o niekaralności ( nie chciałem zakładać nowego wątku, więc piszę tutaj...). Czytałem tutaj, na Forum, że o zapytanie o udzielenie informacji o sobie powinienem pisać do Warszawy, a nie jechać do Sądu Okręgowego ( to prawda?)... Wiem, że trzeba zaznaczyć punkty dotyczące Kartoteki Karnej i Kartoteki Nieletnich...Wiem również o znaczkach sądowych... Nigdy wcześniej nie musiałem wypełniać tego dokumentu i zupełnie nie wiem, co wpisać w punkcie 11 ("Wskazanie postępowania, o którym mowa w art. 6 ust. 1 pkt 4-6 i 8-10 ustawy z dnia 24 maja 2000 r. o Krajowym Rejestrze Karnym (Dz.U. Nr 50, poz. 580), w związku z którym zachodzi potrzeba uzyskania informacji o osobie") oraz w punkcie 10 ("Zakres danych, które mają być przedmiotem informacji o osobie") Z góry wielkie dzięki za pomoc...! Acha! Czy z tym świadectwem, muszę iść do tłumacza przysięgłego i czy będę musiał wysłać te świadectwo do mojej Narzeczonej, w momencie starania się o Wize K-1?
ankam Napisano 28 Stycznia 2008 Zgłoś Napisano 28 Stycznia 2008 w punktach, o ktorych wspomniales nic nie musisz wpisywac, po prostu zostaw je puste... co do tego czy potrzebujesz to zaswiadczenie z warszawy czy wystarczy z okregowego to powiem tak - w konsulacie im jest wszystko jedno ale jesli musisz to wyslac do nvc to lepiej miec z warszawy bo tam trudno powiedziec czy im jest wszystko jedno... roznie bywa... jesli chodzi o tlumaczenie to znowu - do konsulatu nie jest ono wymagane ale jesli wysylasz do nvc to musisz im tez wyslac tlumaczenie na angielski... nie wiem jak to jest z wiza k-1 - jakie sa procedury i czy sa podobne jak w przypadku cr1, wiec kto inny bedzie musial odpowiedziec na to pytanie a najlepiej jesli poczytasz na stronach nvc itp. to zaswiadczenie ma ograniczony okres waznosci wiec najlepiej nie staraj sie o nie dopoki nie zaczniesz juz wszystkich procedur...
KW Napisano 28 Stycznia 2008 Zgłoś Napisano 28 Stycznia 2008 Zaswiadczenie o niekaralnosci potrzebne jest dopiero w polsce przed rozmowa, gdy wniosek o K1 zostanie zatwierzony w usa i przeslany do ambasady wtedy przysylaja ci pakiet zawierajacy wszystkie informacje na temat badan lekarskich, zaswiadczenia o niekaralnosci, aktu urodzenia, zdjec itp. Nie musisz sie spieszyc a wszyskie instrukcje beda w kopercie. Tlumaczenie nie jest potrzebne dla dokumentow w jezyku polskim skladanych w ambasadzie. Krysia ps. jak chesz sie zorientowac jak dziala K1 zajzyj na moje www, troche stare ale poza czasami oczekiwanie duzo sie chyba nie zmienilo
Nikki Napisano 1 Lutego 2008 Autor Zgłoś Napisano 1 Lutego 2008 Dzięki wszystkim za odpowiedzi! Krysia- zajrzałem na Twoją stronę! Dzięki za informację! Staram się dokładnie przygotować ( na wszystko) więc, staram się również zadawać jak najwięcej pytań, ponieważ wiem, ze tutaj, na Forum, znajdę konkretne i bardzo potrzebne odpowiedzi! Tak z ciekawości... Chciałbym się dowiedzieć... Jesli kiedykolwiek, bedę potrzebował, tutaj w Polace, tłumaczenia jakiegoś dokumentu na język angielski, czy wystarczy pomoc Tłumacza Przysięgłego, czy może należy korzystać z tłumaczy rekomendowanych przez Ambasadę ( jeżeli tylko, lista takich rekomendowanych tłumaczy istnieje?)?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.