Roelka v.2

Jak poczytasz troche wypowiedzi Amerykanow to generalnie wielu z nich nie stac nawet na wyprowadzke od rodzicow a juz nie mówiąc o tym zeby odkladac kase na bok. :p @andyopole nie wiem jaka masz prace i ile zarabiasz ale watpie zeby to byla taka sama sytuacja co osoby ktora dopiero co przyjedzie do US i bedzie zarabiac min pensje pracujac w fast foodzie czy podobnym miejscu gdzie nie wymagaja doswiadczenia ani wyksztalcenia. Rozumiem tez ze napisales ze nie znasz angielskiego? Bez tego tez nie bardzo wiem co chcesz robic... kokosow raczej nie zarobisz.

Co do zmiany wizy i zielonej karty - tutaj wszystko by zalezalo od twojego pracodawcy ktory cie sponsorowac. To czy pracodawca bedzie cie chcial sponsorowac na zielona karte to tylko jego wola, ty sam nie mozesz zmieniać swojej wizy na zielona karte. Wiele wiz pracowniczych jest tymczasowe. Czyli wyrobisz swoje kilka lat i wracasz do Polski. Co do wiz studenckich jesli o to pytasz w sensie trade school. One nie daje prawa do pracy czy praca na weekendy opada. Wizy studenckie daja ci jedynie mozliwosc ograniczonej pracy na terenie kampusu szkoly.

Generalnie twoj pierwszy krok to bedzie znalezienie pracodawcy ktory zechce cie sponsorowac. Musisz wiec sam kontaktowac pracodawcow. Nie wiem jak polskie wykształcenie bedzie sie przekladalo na amerykanskie wymagania. Podejrzewam ze cos tam bedziesz musial dodatkowo zdawac. Moze @katlia bedzie cos dodatkowo wiedziala?

A zeby nie bylo, tutaj masz cytat z tego przewodnika do wizy CR1 ktory ci wyslalam: An I-864 form is also included that must be filled out by the petitioner (living in the US). The I-864 is the Affidavit of Support form that requires copies of the petitioners past 3 U.S tax returns (or tax transcripts which are free from the IRS) as well as any bank or financial records available (see the I-864 for exact requirements based on your case). The petitioner must make at least 125% above the U.S federal poverty to indicate to the U.S government that the intending immigrant will not become a federal charge to the government when he/she arrives in the U.S.. If the petitioner cannot meet these requirements, then he/she must still file an I-864, and find a joint sponsor who can meet the requirements on his/her own. When a joint sponsor is needed ,proof of their U.S citizenship or permanent residency is required. (i.e. copy of birth certificate, immigration status etc). The joint sponsor must be residing in the U.S, and he/she must also submit his/her past 3 years U.S tax returns along with bank or any other financial records available. The joint sponsor must submit his/her own I-864 form to accompany the petitioner's I-864 form. https://www.visajourney.com/guides/ir1-spouse-visa/

Nie rozumiesz. Twoj maz jest glownym sponsorem. Zawsze. Nie wazne czy ma czy nie ma dochodu. Jak nie ma dochodu to moze poprosic kogos kto jest obywatelem US o zostanie joint sponsorem. Ale głównym sponsorem jest zawsze malzonek. Nikt inny nie moze cie sponsorowac na wize malzenska. Tylko maz moze podpisac na ciebie petycje.

Nie, nigdy nie ma 100% pewnosci co do otrzymania wizy. Czytalas w ogole ten link ktory ci wyslalam w poprzednim twoim poscie? Caly proces wizy CR1 jest tam wytlumaczony krok po kroku. Twoj maz bedzie sponsorem. Jesli ktos z rodziny meza spelnia wymagania finansowe to moze byc joint sponsorem. Ty w trakcie procesu mozesz odwiedzac meza w US na esta/B2. Maz powinien wyjechac zeby ogarnac domicle i bez wyjatku rozliczyc sie z IRS.

Wiesz ze forumowicze widza twoje poprzednie posty? Twoja jedyna opcja to wiza malzenska. Nie przebywasz teraz na terenie US wiec odpada opcja zmiany statusu z wizy B2. Wszelkie plany obecnie co do zmiany statusu to tzw oszustwo imigracyjne. Zaczynajcie proces o wize malzenska. W miedzy czasie mozesz odwiedzac meza jak dostaniesz esta/B2. Potem idziesz na rozmowe w ambasadzie, dostajesz wize i jedziesz na stale. Bez kombinowania. Tak, rodzina meza moze byc joint sponsorem. Wiekszosc par w miedzy narodowych zwiazkach przechodzi przez okres rozlaki i jakos wszyscy zyja. Wy tez sobie poradzicie.

Pytania typow w stylu, jak dlugo sie znacie, czy macie juz zaplanowany slub, czy znasz jego rodzine, kiedy lecisz do USA, jesli jestescie po rozwodach to moga pojawic sie pytania o poprzednie malzenstwa, gdzie bedziecie mieszkac, itp. Moga zapytac o wszystko albo o nic. Ja bym sie zglosila na 15 minut przed terminem rozmowy ale nie wczesniej.

Nie. Wiza malzenska to wasza jedyna legalna opcja wyjazdu na stale. Wyjazd na ESTA z zamiarem pozostania na stale to tzw. Oszustwo imigracyjne. Kazdy by chcial wyjezdzac od razu ale niestety procesy imigracyjne sa jakie sa. Maz musi skontaktowac sie z IRS i wypelnic zalegle podatki. To ze nie zainteresowal sie tematem przez tyle lat nie jest zadnym wytlumaczeniem.

Rodzina w US ma tylko znaczenie jesli zechca byc joint sponsorem. Maz musi ustanowic domicle w US. Znaczy sie, wykazac zwiazki z USA. Jako obywatel US maz ma obowiazek wypelniac co roku podatki z IRS. Mam nadzieje ze maz wiedzial bo inaczej będzie sie musial teraz rozliczac bo jest to wymagane do wizy. Maz oczywiscie musi wystapic dla ciebie o wize malzenska. CR1. https://www.visajourney.com/ir1-spouse-visa-overview/ Raczej bym jeszcze z pracy nie rezygnowala bo wizy nie dostaniesz co najmniej 1 - 2 lata. Maz natomiast niech leci do USA ustanawiac domicle (praca, mieszkanie, konta w banku, ID, prawo jazdy etc).

Jak celnik na granicy nie bedzie sie w stanie z toba dogadac, a bedzie mial wiecej pytan poza typowym "Na jak dlugo przyjechales" "Co bedziesz robic w USA?" (te pytanie mozesz sobie pocwiczyc), to sam znajdzie ci tlumacza. Ty tez mozesz poprosic o tlumacza. Nie martw sie, ludzie pracujacy na granicy na codzien spotykaja sie z osobami, ktore nie znaja plynnie angielskiego.

Nie. Bedac nielegalnie w US nie mozesz starac sie o zmiane statusu na wize pracownicza. Zeby dostac wize pracownicza musialabys najpierw opuscic US. Ale szanse na wize po nielegalnym pobycie sa marne. Nie wiem w jaki sposob mialabys zalatwic zielona karte... chyba ze wyjdziesz za maz za Amerykanina i wtedy bedzie cie on sponsorowac na zielona karte.

Wydaje mi sie ze gosc komentowal ze tej innej użytkowniczce sie udało. Jemu jeszcze nie. Tyle ze ich sytuacje sa zupelnie inne.

Nie ma takiego procesu jak "zwracanie" wizy. Jak byc co, to dostalbys nowa wize. Juz chciales byc ponad prawem amerykanskim pracujac nielegalnie. Jasne, ze masz mozliwosc korzystania ze swoich praw. Mozesz aplikowac o wize B2 tyle razy ile chcesz. Czy ci ja dadza, wedlug mnie szanse masz malutkie. Nie mowie przeciez, ze zadne. Swoja droga, w jakich sie kregach obracasz, ze wszyscy pracuja nielegalnie i potem blagaja o "zwrot" wizy.

Na zaproszenia konsul nawet nie spojrzy. Watpie nawet zeby spojrzal na twoje zarobki. Zlamales prawo wizowe. I to sie bedzie dla nich liczyć. Nikt ci nie broni aplikowac. Czy wize dostaniesz, watpie. Ale cuda sie zdarzaja. Lol na ESTA nie masz w ogole na co liczy. Dozywotnio jestes zdyskwalifikowany. Mam wrazenie ze masz troche taki "main character" syndrom i chcesz byc ponad prawem. Twoje szanse nie sa 50/50. Bardziej 1/1000. Juz nie mowiac o tym ze chcesz tłumaczyć sie ignorancja ze nie wiedziales ze nie mozna pracowac na wizie B2. Troszeczke zalosne.

Nie dostaniesz waivera do wizy turystycznej. Zmiana paszportu nic nie da. Konsul ma wglad do systemow gdzie czarno na bialym bedzie widac twoje historie wizowa. Lol, gadka "ze bardzo zalujesz" (ze cie zlapano chyba) raczej nic nie da. Tak jak powiedzialam, twoje szanse na ponowny wyjazd do USA sa bliskie 0.

Nope. Raczej watpie ze masz szanse na kolejny wyjazd. Jak dokladnie przejrzysz dokumenty ktore podpisales to powinienes doczytac czy dostales tez bana na wjazd czy nie. Ale nawet bez bana to twoje szanse na otrzymanie kolejnej wizy B2 sa bliskie 0.

Nie bardzo rozumiem po co komplikujesz sprawe. Oboje z dziewczyna jestescie obywatelami Polski. Wezcie slub w Polsce. Nie muscie nawet nic tlumaczyc na j. Angielski. Do ambasady bierzecie polski akt slubu. I po klopocie.

Generalnie wymagania sa takie, ze zdjecie nie moze byc starsze niz 6 miesiecy.

When traveling to the United States, the primary (or principal) applicant must enter before or at the same time as derivative family members with visas. A visa does not guarantee entry into the United States. https://travel.state.gov/content/travel/en/us-visas/immigrate/the-immigrant-visa-process/step-10-prepare-for-the-interview/step-12-after-the-interview.html Troche sie naszukalam zrodla :p Ten watek pojawia sie czesto na Visa Journey i pamietalam, ze forumowicze czesto wlasnie mowia, ze sponsor musi albo juz byc na miejscu w USA albo wyjechac pierwszy. Chyba podobnie jest w przypadku loterii wizowej, gdzie glowny aplikant musi wyjechac pierwszy.

Jezeli twoja zona sponsorowala cie na wize to ona musi pierwsza byc w US albo musicie jechac razem. Ty jako osoba sponsorowana nie mozesz wjechac pierwszy do US a zone zostawic w Polsce. Zakladam ze chodzi tu o wyjazd na wizie malzenskiej ktorej celem jest laczenie rodziny. Jezeli jedziesz sam a zony nie ma nawet w US, to nie ma zadnego "łączenia".

Posty nt. Plusow i minusow zycia w US pojawiaja sie w wielu watkach typu "czy warto wyjechac".

Tak jak napisala Joanna, na wize dla rodzenstwa obywateli czeka sie teraz grubo ponad 10 lat. Siostra powinna juz teraz wyslac na ciebie petycje. Nie ma na to zadnego "sposobu". Jesli wyjedziesz turystycznie i przesiedzisz nielegalnie, siostra nie bedzie mogla cie sponsorowac. Nielegalny pobyt nie jest wybaczany dla rodzenstwa obywateli USA.

Bez obrazy, ale watpie zeby ktos chcial zatrudnic 25 letniego faceta jako au pair.... Limit wieku au pair to 26 lat wiec to tez moglby byc problem. No i ten brak prawa jazdy rowniez.

@Xarthisius zawsze zapominam o tej wizie tym bardziej ze chyba nigdy nie widzialam zeby ktos na niej wlasciwie wyjechal (ani tu ani na Visa Journey lol). Dodatkowo OP ma chyba na mysli emigracje na stale a nie tymczasowa wize.