-
Liczba zawartości
1 591 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
53
Zawartość dodana przez Roelka v.2
-
Mnie teraz wylatujac z Polski pytali o oba paszport (USA i PL) i dodatkowo akt malzenstwa, bo mialam rozne nazwiska w papierach. Po przylocie do PL pytali o Polski paszport. Wybrali mnie na losowa kontrole celna i tez prosili o PL paszport. Zakladam, ze wylatujac bede prezentowac Amerykanski paszport + znowu akt malzenstwa. Mysle, ze w czasach COVIDA bardziej chyba patrza na paszporty niz na dowody osobiste. Na dowod latalam kiedys tam, pomiedzy PL a UK. Dobre czasy.
-
Trzymajcie sie. :/ Jakby tego wszystkiego bylo malo, Stany Zjednoczone ZNOWU płoną. Eh.
-
Podejrzewam, ze nic nie zaplaca. To nie jest kwota ktora ktos moze realnie splacic... ciekawe czy w takim wypadku wysla te rodzinke do wiezienia?
-
Ktos mial tutaj ciekawy pomysl... Tax deferral dla pracownikow rzadowych (w tym żołnierzy) jako pomoc finansowa z powodu COVIDA. Super, maz do konca roku bedzie dostawal wypłate nie pomniejszona o podatki... Zonk jest taki, ze od stycznia do kwietnia trzeba bedzie to rzadowi zwrocic, wiec przez 4 miesiace beda z wyplat pobierac podwojne podatki. Wiec co robia w wojsku... zalecają żołnierzom coby te dodatkowe pieniądze oszczedzali bo potem bedzie krucho. Tylko gdzie ta pomoc. O.o
-
Wyrazy współczucia.
-
Calego podwórka nie otocze screenami. Niestety. :p
-
Szczęściarze.
-
Dam znac jak zachoruje, dzieki.
-
Ja przepraszam, ale co jest z ta plaga komarów w USA? W Niemczech w naszych okolicach przez 3 lata widziałam może parę marnych komarków... Przyjechaliśmy do TN i tutaj nie da się na dworze nic zrobić, bo zaraz jest otoczonym przez chmary krwiopijców. Wczoraj po południu przez 30 minut przycinałam krzaczki i sypałam wokół nich korę - pogryzło mnie tak, ze odechciało mi się jakichkolwiek prac na jakiś czas. o.O
-
Niektórzy, w tym ja, chwala sobie poczucie wolności ktore daje mieszkanie w domu. Fajnie jest miec kawałek swojej trawy i ciszę w domu. Nie trzeba słuchać sąsiadów. A tak serio to chyba zaden właściciel domu nie mysli w kolko o problemach czy renowacjach. Tak samo sie ma czas na odpoczynek jakby sie mieszkało w blokach. Odrobina odpowiedzialność za własny kawalek świata nie powinna nikogo przerażać....
-
Ja w sumie mieszkałam juz 18 lat w blokach wiec powinnam byc przyzwyczajona. Ale potem przenioslam sie do budownictwa wolnostojącego i poznalam co to wolność. :p Ale mieszkanie w blokach z Amerykanami to zupelnie inna historia. Sąsiadów mieliśmy nie do zniesienia. My zaplanowaliśmy sobie kupic rozkładana kanape zeby miec na czym spac zanim nasze meble dojada. A tutaj taki zonk. :p Mamy wielkie szczęście, ze dostawa mebli z Niemiec przyszla bardzo szybko i nie śpimy na podłodze.
-
My zaplanowaliśmy sobie kupic rozkładana kanape zeby miec na czym spac zanim nasze meble dojada. A tutaj taki zonk. :p Mamy wielkie szczęście, ze dostawa mebli z Niemiec przyszla bardzo szybko i nie śpimy na podłodze.
-
A dziekuje. Wlasnie udalo sie nam dzisiaj zorganizowac wszystko w domu. Do ogarnięcia zostal garaż ale to pozostawiam mężowi. Ja właśnie lubie sobie wszystko szybko szybko zorganizować bo inaczej nie moge sie zrelaksować. :p Generalnie zgadzam sie, ze zawsze bedzie cos nowego do zrobienia. Ale ciesze sie na to. Szczególnie po spędzeniu 3 ostatnich lat w blokach. Na wiosnę założę sobie nareszcie maly warzywniak. Tak w ogole zaskoczyl nas czas oczekiwania na nowo zakupione meble. Kupiliśmy nową kanapę i stolik ale okazało sie ze musimy czekac na nie okolo 8 tygodnii. Facet w salonie meblowym tłumaczył nam, ze maja takie opóźnienia z powodu pandemii. W sumie zrozumiale, ale jakos tak... sie nie spodziewalam.
-
2 koty co sa z nami sa troche wystraszone zmiana otoczenia. Ale sie przyzwyczaja. Nigdy nie mieszkały w domu z pietrem i troche sie boja schodow lol. Za miesiac lece do Polski po pozostałe 2.
-
Chcialam powiedzieć ze dzisiaj wprowadzilismy sie do naszego pierwszego wlasnego domu. Rozpakowani jestesmy tak w 80% wiec jutro bedzie jeszcze troche roboty.
-
Jestem w Stanach dopiero kilka dni, ale jestem pozytywnie zaskoczona widząc jak poważnie sklepy i urzędy traktują zagrożenie wirusem. Dotychczas wszedzie widze ludzi grzecznie noszacych maseczki, a przed wejsciem do budynków zawsze ktos stoi i to sprawdza. Do tego wszędzie dostepne sa plyny do rąk i husteczki do wycierania koszykow, itp. "Moj" region Kentucky/Tennessee radzi sobie dobrze. Śledząc wiadomości i portale społecznościowe balam sie ze przyjade do wielkiego burdelu a tutaj nie jest tak źle . Szczerze? Lepiej wyglada to niz w Polsce. Bedac w PL bylam przerazona tlumami ludzi chodzacych po sklepach czy stacjach benzynowych bez masek. I nikt sie tym nie przejmował.
-
Mam nadzieje, ze wszystko w porzadku! U nas sie okazalo, ze Lufthansa nie wezmie do luku bagazowego naszych 2 kotow. W trybie awaryjnym pojechalismy do Polski oddac koty rodzicom... Teraz bede kombinowac jak za 2 - 3 miesiace leciec do Polski bez problemow coby je odebrac.
-
Trzymajmy kciuki zeby do tego czasu byla jakas szczepionka.
-
Dobra sesja w WoWa nie jest zla. U nas tez nie da sie z domu wyjsc. 34C. Ma tak byc przez pare następnych dni. Niemcy dalej nie wierza w klimatyzację, wiec nawet w mieszkaniu jest goraco i duszno. W poniedziałek opuszczamy mieszkanie i przenosimy sie do hotelu, gdzie tez AC brak. Do USA nie chetnie sie przeprowadzam, ale kurcze, fajnie bedzie miec AC w domu.
-
Hmm, skoro w normalnych okolicznosciach nie ma takich dziwnych wymagan, to chyba jednak jest to ten wojskowy dryl :p Ale nie spodziewalam sie, ze beda tak wszedzie zagladac. Czeka nas jeszcze kontrola mieszkania i zaczynam sie zastanawiac jak dokladnie beda sprawdzac czystosc. :p
-
Po raz pierwszy wysylamy samochod do Stanow. Wymagania co do czystości pojazdu sa lekko absurdalne. Spędziliśmy z mężem dobre 2 godziny myjac i odkurzajac wszelkie zakamarki auta... i po wstępnej kontroli odrzucili nasz pojazd z powodu lekkiej warstwy kurzu w okolicach silnika (tak, tam tez czyscilismy ale widac niedokladnie). Powiem szczerze, ze nigdy nie myslalam ze bede musiala czyścić wnętrzności samochodu paleczkami do uszu i szczoteczka do zębów... :/ Ale samochod w koncu przyjeli...
-
Jakis czas temu po sieci krążyły żarciki jak to Trump bedzie bral przyklad z Putina i bedzie rządził po wieki wiekow... Juz sie zaczyna. https://www.bbc.com/news/world-us-canada-53597975?SThisFB&fbclid=IwAR1oz_Sz39QIGyEWQeuwuMmzsXoOMKQW7KroMivtjjRvW4azzYw6DY7CZrA
- 2 342 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
My bylismy na malych wakacjach Za 3 tygodnie, jak znowu nam nie anuluja lotu, bedziemy w USA. Baaaaardzo nie chce leciec, bo patrzac na wiadomosci o Covidzie/protestach to nie wiem kto by sie tam dobrowolnie przeprowadzal. Slubow i dzieci brak.
-
Generalnie to nie. Rozumiem, ze sprawdzaja w przy-granicznych stanach.
-
Ja nie widze nic dziwnego w tym ze policja kontroluje stare i odrapane samochody... Jak dla mnie to chca sprawdzać czy auto dalej nadaje sie do ruchu.