Wiesz, bo jak oni śmią! Przeca my nie wyrażamy rozczarowania czy czegoś innego, jak USA sobie coś tam uchwala.
A Polska to suwerenny kraj i ma prawo uchwalać sobie co tylko chce. Nawet coś, co mówi, że musi być uchwalone (czyli, żeby karać za używanie określenia "polskie obozy śmierci"), ale w treści uchwalanego dokumentu nie ma o tym ani słowa! Wobec czego, tak już zupełnie przy okazji, po raz pierwszy w historii określenie "polskie obozy śmierci" zaliczyło miliony wyszukiwań na internecie. Teraz nawet ludzie, którzy nigdy go nie słyszeli, poznali go na wszelkie sposoby i z czym im się teraz Polska będzie kojarzyć? No oczywiście z polskimi obozami śmierci. Tak że taki sukcesik odnieśliśmy.
/jakby ktoś nie wyczaił, to moja wypowiedź jest pełna sarkazmu. Ostatnio odnosimy takie "sukcesy" (jak np. odwołanie obatela z funkcji w UE, z jakiej nikt jeszcze nigdy odwołany nie został - WOW! Przodownicy z nas!) , że inaczej nie da się tego komentować.