-
Liczba zawartości
5 900 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
35
Zawartość dodana przez Joanna30
-
Po obejrzeniu wczorajszych dwóch meczy (Portugalia - Iran i Hiszpania - Maroko), stwierdziłam że nasi zaprezentowali poziom ligi podwórkowej, niestety. I Maroko, i Iran pokazali jak grać do końca, biegali po boisku jak natchnieni. Aż miło było patrzeć, że walczą do końca.
-
No dokładnie A przy trzeciej mieli piękną asystę Ja siedziałam akurat na hiszpańskim, ale fon na wierzchu i apka pokazywała wyniki. Poza tym nie było słychać krzyków z dworu, więc było wiadomo, że nie ma się z czego cieszyć. Pompowali tą bańkę i pompowali, aż pękła. Jaka to kurcze musi być presja, kiedy wszyscy tak liczą na zwycięstwo.
-
Jak się ma niski numer, to można trochę pomanewrować terminem rozmowy i dopasować go np. do roku szkolnego (jeśli mamy dzieci). Wysłanie DSa w maju czy w lipcu nie robi większej różnicy w sensie załapania się na rozmowę. Jak widać wysłanie w październiku również Wszystko zależy od tego, o jak niskim numerze mówimy. 123, 1.234 czy 12.345. W przypadku trzycyfrowego można dostać zaproszenie już na październik. W przypadku kolejnych nie, nawet jeśli DSa wyśle się szybko.
-
Nie. https://travel.state.gov/content/travel/en/us-visas/visa-information-resources/forms/online-immigrant-visa-forms/ds-260-faqs.html Tu jest przykład wypełnionego wniosku: https://travel.state.gov/content/dam/visas/DS-260 Exemplar.pdf
-
Oj tam, oj tam... Ja z Petersburga wracałam około 24 godzin autobusem. To dopiero można mieć dosyć!
-
Pierwsze Kroki W Usa .. (Emigracja) Do San Francisco
Joanna30 odpowiedział mariano85 na temat - Emigracja (Forum ogólne)
@mariano85, u Ciebie nie może być spokojnie. Ciągle się coś dzieje Ale super, że tak Ci (czy raczej Wam) wszystko się fajnie układa. Powodzenia! -
U nas też jeszcze czas zimowy
-
@rzecze1 dzięki za - jak zawsze - rzeczowy post. Cieszę się, że chce Ci się tyle pisać W ten sposób właściwie za każdym razem wyrażasz dokładnie to, co ja chciałabym powiedzieć, gdybym nie podchodziła do tych spraw zbyt emocjonalnie Dzięki!
-
A kto to jest Pani Kloska?
-
Polski premier z niczego się nie tłumaczył, a odpowiadał na pytanie sprowokowane właśnie nowelą o IPN. I zamiast po prostu odpowiedzieć, to jeszcze dorzucił, że Niemcy, Polacy i Żydzi byli sprawcami Holokaustu. Młody kanclerz Austrii uśmiechał się ironicznie, że my, Polacy, po tylu latach, ciągle kopiemy się z historią i domagamy się czegoś, czego wcale nie musimy się domagać, bo nikt Narodu Polskiego (a nawiasem mówiąc - co to dokładnie znaczy?) ani Państwa Polskiego o Holokaust nie obwinia. A po całym zdarzeniu polski premier pojechał złożyć kwiaty na grobach żołnierzy brygady świętokrzyskiej - jedynej, która kolaborowała z Niemcami w czasie wojny. Tak że ja jestem pełna podziwu dla takiej polityki historycznej. Nigdy wcześniej jeszcze nie mówiło się tyle o Polsce i to w tak negatywny sposób. Promocja "polskich obozów zagłady" (o których ani słowem nie wspomniano w ustawie, a o które toczyła się tak zajadła dyskusja) jeszcze nigdy nie rozlała się tak bardzo po całym świecie. Podobnie jak promocja "szmalcowników". Nikt nie będzie nas szanował, jeśli sami nie będziemy siebie szanować. Jeśli będziemy opowiadali bujdy i zaklinali rzeczywistość. A do tego ogranicza się działalność obozu rządzącego. Mnie się wydaje, że oni żyją w jakimś matrixie. Większość (jeśli nie wszystko) widzą zupełnie inaczej, niż pozostali. Bez względu na to, czy to obecna sytuacja na świecie lub w Polsce, czy to historia. Najsmutniejsze jest to, że oni są święcie przekonani, że tylko ich interpretacja i widzenie świata jest słuszne i jedyne właściwe. No, ale wstaliśmy z kolan! A to najważniejsze.
-
Co nie zmienia faktu, że w Polsce "Ty Żydzie" to nadal obelga.
-
Czy ten film nie został przypadkiem potępiony przez wszystkie środowiska żydowskie?
-
Matko! Wreszcie ktoś z takimi samymi odczuciami, jak ja! Kzielu poleca i CDG, i AF (choć chyba raczej Deltę ), a ja po jednym locie powiedziałam nigdy więcej. KLM, choć w tym samym sojuszu, przy AF to powinien złoty medal dostać
-
https://www.boredpanda.com/single-people-tweets/ Gdzieś na fejsie, chyba na Piekielnych, albo gdzieś indziej była taka historia, że w taki dzień jak wczoraj najgorzej mają martwi wielbiciele czerwonych róż, bo wszystkie wychodzą z okazji Walentynek i dla nich nie starcza
-
Nie słyszałam takich wypowiedzi. A mówienie, że Polacy mordowali Żydów nie jest tożsame z mówieniem, że naród polski Żydów mordował. No, ale może ja to źle interpretuję Brytole proponowali TVP, żeby wspólnie nakręcić serial o rotmistrzu Pileckim. Była szansa, żeby rozpropagować jego historię na cały świat, bo takie możliwości daje BBC. Ale prezio Kurski nie skorzystał. Sam nakręci. Tylko dla Polski. Dla Polski, która doskonale wie, kim był i czym się wsławił Pilecki.
-
Widzę nieprecyzyjność. Bo co to jest Naród Polski? Czy Polak jest przedstawicielem narodu polskiego? Czy kiedy o jakimś konkretnym Polaku będzie się mówiło, że zabił Żydów, to będzie to atak na Naród Polski? Ostatnio przeca obatel mówił, że głosowanie za jego odwołaniem będzie głosowaniem przeciwko Polsce. Czyli że on = Polska. A kiedy używał słowa "szmalcownik", to w parlamencie UE tłumacze mieli zagwostkę, żeby przetłumaczyć takie nieznane nikomu słowo na wszystkie języki. Wiem, może to skrajny przypadek, ale wśród naszych rządzących takie skrajne przypadki to większość, niestety. Dzięki, chłopaki za przypomnienie Karguli i Pawlaków. Uśmiałam się
-
Ja czytałam.
-
Ja zawsze pamiętam, że powiedzieć do kogoś "Ty Żydzie", to była najgorsza obelga na podwórku! A nie, żebym mieszkała wśród antysemitów, czy coś. Po prostu tak było. I - co najsmutniejsze - nadal tak jest. I to wśród moich rówieśników, czyli dorosłych ludzi. A taka odzywka: "Która godzina? Wpół do komina." Dużo wody w Wiśle upłynęło, zanim zajarzyłam, skąd się wzięła i do czego się odnosi. A przecież to takie niewinne rymujące się słowa... Gdzieś ostatnio mem widziałam, że nasz rząd tak bardzo się bał przyjąć choćby setkę dzieci z Syrii, a u nas przecież nie jest tak źle, a teraz podkreślają, jakie to piękny jest naród polski, który ratował Żydów w takich warunkach, w jakich nigdy nie chcielibyśmy się znaleźć. W każdym narodzie są dobrzy ludzie i podłe świnie. Mówi się o bohaterstwie rodziny Ulmów, która ratowała Żydów (podkreślając, że należy nam się drzewko w Yad Vashem dla całego narodu polskiego, bo ratowaliśmy!), a zapomina się dodać takiego drobnego faktu, który skalałby ten nieskazitelny obraz Polaków, że tę bohaterską rodzinę wydał Polak. Historia nie jest czarno-biała. Nasi rządzący bardzo by tego chcieli, ale żadne uchwały i ustawy nie zmienią tego, co się zdarzyło, bo to się już zdarzyło i takie są fakty.
-
Wiesz, bo jak oni śmią! Przeca my nie wyrażamy rozczarowania czy czegoś innego, jak USA sobie coś tam uchwala. A Polska to suwerenny kraj i ma prawo uchwalać sobie co tylko chce. Nawet coś, co mówi, że musi być uchwalone (czyli, żeby karać za używanie określenia "polskie obozy śmierci"), ale w treści uchwalanego dokumentu nie ma o tym ani słowa! Wobec czego, tak już zupełnie przy okazji, po raz pierwszy w historii określenie "polskie obozy śmierci" zaliczyło miliony wyszukiwań na internecie. Teraz nawet ludzie, którzy nigdy go nie słyszeli, poznali go na wszelkie sposoby i z czym im się teraz Polska będzie kojarzyć? No oczywiście z polskimi obozami śmierci. Tak że taki sukcesik odnieśliśmy. /jakby ktoś nie wyczaił, to moja wypowiedź jest pełna sarkazmu. Ostatnio odnosimy takie "sukcesy" (jak np. odwołanie obatela z funkcji w UE, z jakiej nikt jeszcze nigdy odwołany nie został - WOW! Przodownicy z nas!) , że inaczej nie da się tego komentować.
-
Z tym, że na naszej prawicy wielkie oburzenie, bo USA śmiały być rozczarowane tym, że ustawa o IPN została podpisana.
-
-
No właśnie też się ucieszyłam, bo od piątku wieczór jakiś hosting mi się pojawiał
-
A ja mam pytanie... Jeśli jestem w USA na GC lub na wizie, na której mieszkam i pracuję i kupuję auto, to ubezpieczam go i wskazuję jako kierowcę siebie, tak? A jeśli chcę, żeby podczas swojego pobytu w Stanach ktoś z moich znajomych jeździł moim autem, to muszę rozszerzyć ubezpieczenie na niego? Imiennie? W sensie, że jak się stanie jakiś wypadek, to żeby ubezpieczyciel pokrył koszty, czy coś, to musi być wskazany jeszcze ten drugi, czy trzeci kierowca, bo inaczej się wykpi, tak? Pytam z czystej ciekawości, żeby nie było
-
Paszportu nie. Wiem, co mówię, bo wyrabiałam w tym roku Wczoraj odbierałam Tylko dwie godziny czekania To sobie książkę poczytałam, co tak będę bezproduktywnie czekać
-
Na przykład ja bym nie pogardziła M&M's różnosmakowymi, których w Polsce nie ma (a jeśli są, to ceny bolą)