Poprzednie ich koncerty w Polsce organizował ktoś inny, więc ceny były niższe. Już jakiś czas temu przejęło ich Live Nation, a oni na wszystkich mają ceny z kosmosu. Nie patrzą na kraj, tylko rypią wszędzie podobnie. Choć ze względu na przelicznik walutowy w Polsce i tak jest najtaniej (oczywiście na tle reszty Europy). Trybuny blisko sceny na Torwarze kosztowały ponad 450 zeta. Miejsce na płycie w GC (czyli bliżej sceny) to był wydatek rzędu 500 plnów (a VIP z M&G ponad 3 tysie!).
Najtańszy ich koncert na jakim byłam miał miejsce w Bratysławie w 2009 roku. Bilet kosztował 30 euro, czyli jakieś 120 złociszy