Skocz do zawartości

marwin

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    277
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Zawartość dodana przez marwin

  1. Wywolales do odpowiedzi bardzo szeroka grupe osob, ale ze sie w niej znajduje to rowniez odpowiem. Pytasz sie o 'opinie', a nie analize (tutaj rzecze przoduje), wiec bedzie to osobiste spojrzenie. Na dzien dzisiejszy dzialania Trumpa dotyczace legalnej naplywu imigrantow interesuja mnie mniej wiecej tak jak jego stosunek do rzadow w Birmie, albo na Sri Lance. Wprawdzie zamierzam sponsorowac tate (byc moze w przyszlym roku, mama ma obywatelstwo), ale jak sie nie uda to nic sie nie stanie. Ot tata bedzie sobie dalej turysta. Oczywiscie zauwazam, ze pewna niesprawiedliwoscia bedzie calkowite zablokowanie (watpie ze takie nastapi) dla wielu ludzi (np. laczenie rodzin, czy Ci co juz wygrali GC), ale nie mam zamiaru nad tym tracic swojego czasu. Niesprawiedliwoscia bylo rowniez dawanie ludziom za darmo pieniedzy, czy fakt jak firmy aplikuja o Paycheck Protection Program (ktorego zreszta rowniez nie popieram, ale korzystamy, podczas gdy znajomi z NYC jakos maja problemy by sie zalapac). Ponizsza statystyka pokazuje jaki odsetek firm i w jakich stanach zakwalifikowal sie: https://www.bloomberg.com/graphics/2020-sba-paycheck-protection-program/ https://ritholtz.com/2020/04/ppp-states/ Lepszego kandydata na prezydenta obecnie wedlug mnie nie ma. Dopoki bedzie nawet o promil bardziej niz Demokraci za: - nizszymi podatkami, - obrona zycia poczetego i naturalna smiercia, - personal freedom and responsibility (tutaj troche ostatnio podpadl z tymi czekami), - obrona dziedzictwa judeo-chrzescijanskiego, - zdrowym podejsciem do kolorowych, - wspieraniem Izraela, to moze sobie nawet tam zmienic zone trzy razy, napluc Macronowi na glowe i przespac sie z premier Finlandii a ja na niego zaglosuje. Jedynym wyjatkowym odstepstwem moze byc, jesli Sad uznalby ze zlamal konstytucje. Ma dzialac zgodnie z obecnym prawem, a zwlaszcza zgodnie z Konstytucja (reszte moze probowac sobie zmieniac). Jesli ruszy konstytucje, wtedy nie ochronia go od straty naszego glosu nawet niskie podatki.
  2. Opis, jak na nieznajomego, lekko przejaskrawiony ale bardzo bliski rzeczywistosci. Jeno w...rdol nie dostawalem;) Podoba mi sie. Raczej nie wiem, do ktorego, ale z obserwacji przypuszczam, ze 70% populacji ma bardziej stabilne zycie ode mnie. Domyslam sie, ze jest to po trosze los pierwszego pokolenia imigracji, ze nie umiem zaznac (i chyba nie potrafie) stabilizacji. Wsrod najblizszych prawdopodobnie 8-9/10 rodzin zarabia lepiej, czyli jestem gdzies blisko konca, choc mam przeczucie ze nie na szarym koncu. Nawet jesli jakis kolega zarabia mniej, to puszcza zone do pracy, czego ja jakos nie chce dopuscic u siebie w rodzinie. Wiec rozowo nie jest, stad tez mnie denrwuje, gdy inni dostaja za darmo, a wydawaloby sie ze porzadny prezydent kupuje sobie tak glosy czarnych i itp. Koledzy z NYC smieja mi sie w twarz i wysylaja co dzien zdjecia z "NY on vacation" - ok, siedza w domu a nie gdzies podrozuja, ale maja czas pobawic sie z dziecmi. Dzien w dzien podobna wiadomosc, jak to biedny immigrant zasuwac musi, a oni maja wakacje. Strzelac sie nie zamierzam (to o tych z shotgunami), choc juz to na forum dyskutowalismy, ze lepiej byc przygotowanym. Nie czuje, ze swiat by cokolwiek stracil wraz ze mna zastrzelonym. Jestem milosnikiem swietego spokoju, a tego jak na lekarstwo w kolo, wiec moge z zazdroscia patrzec na @andyopole i jego smalec i chleb (swoja droga moja zona rowniez piecze).
  3. To jest chyba troszke wiekszy filozoficzny problem, czy skoro na cos sie nie zgadzasz, to powinienes z tego czerpac korzysci, czy nie... Fakty sa takie, ze obecnie dostaje wiele osob, ktore wcale nie powinny dostac. W sumie to chyba wszyscy, ale jakos mi sie o to nie chce klocic dzisiaj.
  4. Ano wlasnie nie znam szczegolow. Sprawdzilem co moglem w ich portalu, ale ciekawie brzmi info z ich FAQ (3 pytanie od gory, kto jest non eligible): https://www.irs.gov/coronavirus/economic-impact-payment-information-center "Single filers with income exceeding $99,000, $136,500 for head of household filers and $198,000 for joint filers with no children are not eligible and will not receive payments." Czyli jakby (byc moze) dzieci przynajmniej dostaja:P Ot taka cicha nadzieja:)
  5. Czy ktos z forumowiczow wie byc moze, lub zna jakies zrodlo, z ktorego wynikaloby czy rodzina 2+2, ktora przekracza 198k dostanie czek na dzieci czy nie? Czy moze geniusze Keynesowskiej ekonomii uznali ze 2+0 kwalifikuje sie przy 198k (albo niech bedzie przy 150k -> 75k/osoba), ale juz rodzina 2+2 nie kwalifikuje sie przy przekroczeniu 198k (mniej niz 50k/osobe, aczkolwiek ich FAQ mowi, ze with no children). Nie bede dzwonil do IRS, a ichsza strona mowi: "According to information we have on file, we cannot determine you eligibility (...)". Bylbym wdzieczny za jakies zrodlo.
  6. Lyk statystyk dotyczacy przyrostu ludnosci w poszczegolnych rejonach/counties w ostatnich ca. 10 latach. Opublikowane 5 dni temu, wiec w miare swieze: https://www.census.gov/newsroom/press-releases/2020/pop-estimates-county-metro.html
  7. @andyopole jezdzac po stanach widzialem tylko ta obowiazkowo obsluge w NJ and OR. Zawsze wydawalo mi sie, ze jest to kilka dodatkowych centow w cenie paliwa, ktore musze placic.
  8. Stanton, ND - dzisiejsza cena $1.59 Sent from my SM-G973U using Tapatalk
  9. Ja z osobistej perspektywy powiem, ze prezydent stracil pol mojej milosci jaka do Niego mialem w 2 dni. Najpierw ciecie stop do prawie 0 (ok, mozna sie klocic, ze to nie on, ale ruch byl przez niego wyczekiwany), a potem ten darmowy cash. Czuje sie jakbym dostal podwojnie kapciem w morde. Czlowiek pracuje by bylo mu lepiej, a teraz chca dawac pieniadze za darmo. Brak slow... Normalnie rece opadaja, a na horyzoncie brak kandydata lepszego:( Niechze chociaz moje wiesniactwo pobudzi jakimis konserwatywnymi haslami kulturowymi, bo inaczej to moze stawac w jednym rzedzie z lewakami:(
  10. @katlia nie sadze, ze w zwiazku z obecna panika bedzie potrzeba bronienia sie od Zombie, czy czegokolwiek. I nie chcialbym w zyciu musiec mierzyc z broni do kogokolwiek, ale jednak gdybym mial wybor strzelic, czy byc zastrzelonym przez kogokolwiek zagrazajacego mi, rodzinie, czy mojemu mieniu, to jednak chce miec jakies szanse. Mam bardzo mierne umiejetnosci, zwlaszcza w broni krotkiej. Moja corka calkiem niezle posluguje sie karabinem .22lr. Ale by dojsc do jakiejkolwiek wprawy zajelo mi dobre 2 lata cwiczen i pewnie z 7,500-9,000 naboi. I wciaz niech Bog mnie strzeze bym musial wyciagnac kiedys bron, bo nie wierze sobie bym trafil lub chcial trafic. O bron w domu najpierw prosila moja zona, a ja z czasem sie wciagnalem i jest to dzis jedna z moich niewielu rozrywek. Sent from my SM-G973U using Tapatalk
  11. Jak cos przyjedz w nasze rejony, my tu jeszcze mamy resztki wolnosci Sent from my SM-G973U using Tapatalk
  12. Ja piernicze, Zachodnia Bialorus sie wali: Bialystok walczy z Lomza czy odwrotnie.
  13. Srodkowa i zachodnia ND: benzyna na wiekszosci stacji po $1.95, ale widzialem juz tez po $1.89. Nie wiem po ile Sams Club w Bismarck, ale oni czesto maja 5% taniej. Wschodnia ND ma zawsze taniej niz reszta (gdy Bismarck mial $2.59, to Fargo $2.35), wiec tam moze byc ponizej $1.80. Sent from my SM-G973U using Tapatalk
  14. @ilya_ taki artykul mi sie trafil dzisiaj: https://www.foxnews.com/us/vicious-new-york-city-mugging-caught-on-video-nypd Czyli widze (a patrzac na zdjecia czarno to widze), ze w NYC bez zmian:) Tylko to Crown Heights mnie zastanawia, bo tam w polowie jest normalnie. Uwazaj jakie buty nosisz...
  15. @kzielu - my zbyt staroswieccy, by miec telewizor (choc poza domem pozwalamy sobie i dzieciom). Czasami ogladam jakies debaty online... Nie wypralo mi wiec mozgu FoxNews, ja wciaz w erze czytania ksiazek. Znowu niecelny strzal.
  16. @katlia - ja naprawde rozumiem Ciebie, ze chcesz mieszkac w USA i rozumiem, ze chcesz mieszkac w USA z publiczna opieka zdrowotna. Ja rozumiem, ze moze bedzie nawet ktos, dla kogo to bedzie taniej niz obecnie, choc nie wydaje mi sie to prawda. Ale dopuszczam taka mozliwosc. Teraz ja pytam Ciebie, czy rozumiesz ze sa ludzie (tutaj pominmy, czy dodasz z tak wyprana psychika przez Donalda, Boga, chorzy psychicznie, czy majacy inne podejscie do zycia), ktorzy chca zyc w kraju, ktory pozwoli mi na prywatne decydowanie czy chce ubezpieczenie czy nie, a nie przymusi mnie do niego odgornie? Ze chca zyc w takim kraju, jaki sobie wybrali n-lat temu na podsatwie pewnych czynnikow, i nie chca teraz tego stracic? Czy rozumiesz, ze sa ludzie ktorzy kochaja w ten sposob taki kraj, ze nie chca by sie stawal bardziej 'europejski' w obecnym rozumieniu tego slowa?
  17. Zdaje sobie sprawe, ze place podatki i ze ida rowniez na takie cele. Nie wiem dokladnie ile procent z moich pdatkow idzie na co (czy to wojna, czy opieka medyczna dla ludzi starszych etc.). Nie zmienie tego obecnie, i nie probuje. Zyje z tym i sie na to godze. Podniosa i tez sie bede godzil, a nie krzyczal, ze sa na swiecie kraje o zerowym podatku dochodowym. Jednak w momencie, gdy ktos chce mi zabrac jeszcze wiecej, krzycze ze to niesprawiedliwe. Najbardziej niesprawiedliwe dla mnie jest to, ze sa to podatki progresywne. Tak, jestem karany za produktywnosc. Cieszylem sie, gdy podatki zostaly obnizone przez obecnego prezydenta, nie wiem ile na tym zyskalem, choc przedstawilem powyzej zgrubne kalkulacje. Nie chce teraz by mi zostalo to samo zabrane, tylko dlatego ze ktos chce sobie tu robic z USA Europe.
  18. @Karuzelka - daleka droga jeszcze:) Takie pytania i rozwazania Kosciol juz przeprowadzil (i odpowiedzial) wiele wiekow temu. Nawet nie bede probowal, gdzy nie mam takiego poziomu, ale jednak wiem, ze wolna wola ('kowalem swojego losu') nie jest sprzeczna z Wszechmoca Boga czy tzw. Planem Bozym.
  19. @katlia - nie tak trudno jest sie przeprowadzic. Kazdy z nas wybieral USA pod wzgledem tego, jakie byly w danym momencie, a nie jakie beda w przyszlosci, gdyz tej nie znamy. I zapewne ja, i Ty, bylas swiadoma jakis niedociagniec zwiazanych ze sluzba zdrowia. Jesli byly one dla Ciebie az tak decydujace, to moze warto bylo wybrac inny kraj - jeden z tych o ktorych wspominasz "kazdy zachodni kraj". Ja Ciebie nie wysylam do Ameryki Srodkowej, ani gdziekolwiek. Ale szanuj, ze sa ludzie ktorzy maja troszke wieksze oczekiwania niz tylko pelny garnuszek (czy to chleba czy lekarstw) i chca miec prawo ponarzekac sobie swobodnie na pedalow, kolorowych, postrzelac, czy czuc sie wolniejszym niz w innych krajach. Dbamy sobie o te swoje brzuszki, ale jak sama zauwazylas i inni pisza na forum czesto ('w Europie to jest lepiej') moze sa inne kraje, ktore beda lepiej spelnialy Twoje wymagania. Na dzien dzisiejszy moja trwoga jest ograniczenie wolnosci, tak jak jackie calkiem slusznym zmartwieniem sa lekarstwa. Ale sa kraje, ktore zapewniaja ludziom niesamodzielnym, nieporadnym czy jakkolwiek to zdefiniujemy wieksze benefity, i jezeli czujesz ze obecnie zalezy Ci na tym - moze to jest Twoja droga. Sami wskazujecie na Europe, ze mozna zyc godnie i miec dobra opieke zdrowotna czy cos tam jeszcze. Na dzien dzisiejszy zas niewiele widac krajow, ktore oferowalyby podobny poziom wolnosci slowa i osobistej dajac przy tym szanse na godziwe zycie. Z IRS'em zyje w zgodzie, ale to w kazdym kraju mnie czekac bedzie. Obywatelstwa Szwajcarii latwo nie dostane (chyba trudniej niz USA), by moc mowic o porownywalnej wolnosci i podobnym poziomie zamoznosci. Zas cala UE traktuje jako Zwiazek Socjalistyczny. Moze warto nie zmieniac tego co dobre, w to co juz znamy z 'krajow zachodnich' (nawet jesli lepsze dla Ciebie, zostaw nam ten skansen - prosze. I smiej sie z naszych wad, modlitw i prostactwa). I na te chwile Prezydent Trump jest najwiekszym politycznym szczesciem jakie moglo spotkac takich ludzi jak ja. I mam tylko cicha nadzieje, ze kiedys Mike Pence, a potem Rand Paul przejma jego misje.
  20. @katlia - I oto Saloth Sar zza grobu sie cieszy. Wspanialy obywatel, milosnik kolchozowego podejscia do sluzby zdrowia. Dzis medycyna, jutro rolnictwo, wkrotce nasze dzieci, a na koncu wszyscy w okularach lub cokolwiek innego. Jedynie to: gdybys mogla rozwinac w stosunku do 'dla siebie'. Gdyz jakby ideologie sie mieszaly. Bo dla innych to ja wymagania widze: 'dajcie swoje, bym ja miala'.
  21. Ja tam nie wiem, czy jestem obdarowany Laska Boza. Jak narazie nie narzekam na to co mam i za to dziekuje Bogu, a nie prosze o wiecej. Jakos nie czuje, ze mam sie dzielic specjalnie z kimkolwiek pod przymusem. A dobrowolne dzielenie - niech mnie Bog ocenia, bo jakos ciezko mi polegac na ocenach ludzi. Jesli mi ktos da 20 razy, a odmowi raz, to i tak JA bede pamietal ten jeden raz co mi odmowil. Idealny nie jestem. Nie rozmyslam o ludziach, ktorzy sie nie modla. Moze maja inna metode, a moze moja modlitwa jest rzeczywiscie tylko placebo. Mi pomaga, i zwalam na nia swoje male sukcesy. A jak mam porazki, to zwalam na swoja glupote lub lenistwo.
  22. @Jackie ja ci szczerze, naprawde szczerze wspolczuje. I zycze jak najbardziej rychlego wyzdrowienia lub rozwiazania pomyslnie sytuacji w ktorej jestes. Nie zmienia to ni jak mojego podejscia, ze nie chce niedobrowolnie i pod przymusem byc obciazany kosztami Twojej, ani niczyjej opieki zdrowotnej.
  23. @mcpear wierze, ze tak jest. Ale nie sadze, ze socjalizm sandersa jakkolwiek pomoze to rozwiazac. Chyba poprostu trzeba zrzucic to na bad luck, co sie wydarzylo Tobie. Wciaz jeszcze, onoszac sie dokladnie do Twojej i mojej sytuacji, moge powiedziec, ze wole miec 8k wiecej disposable income i zaplacic 5k (dokladne numery z Twojego i mojego postu), niz nie miec tych 8k.
  24. Wiesz ja chyba o tym mysle. I to za duzo, a na pewno od zbyt dawna. I teraz to myslenie wylewam na corke, tak jak i mama wylewala na mnie. Ja nikomu nie odbieram prawa do zarabiania ile chce, ale niech nikt mi nie narzuca prawa ile mam placic. Gdy w liceum ludzie chodzili z sluchawkami na glowie, a w wakacje popijali w parku, ja juz pracowalem. Wowczas fizycznie, bo i co mial licealista robic glowa. Dzieki temu szybko sie nauczylem, ze nie do konca lubie miec brudne rece. Gdy na studiach koledzy wieczorami wychodzili na dyskoteke/do baru czy cokolwiek innego, ja juz bawilem sie w dorosle zycie co dalo mi doswiadczenie do dzis. Gdy inni meczyli sie z projektami, ja juz po cichu robilem dla wykladowcow w ich prywatnych firmach, by miec wieksze doswiadczenie niz 'kopiuj-wklej' z poprzedniego rocznika. Do tego doszlo zaufanie do Boga. I wierze, ze ciezka praca plus Laska Boska sa wystarczajace by moc zyc lepiej. Chyba kazdy z nas ma wokol siebie ludzi o roznych umiejetnosciach i dochodach. Ja jak przygladam sie im, to widze pewna korelacje pomiedzy praca wlozona, oddaniem Bogu a statusem materialnym. Sa znakomici masarze/rzeznicy (no taki co robi wyroby miesne) w mojej okolicy, zyje lepiej niz ja w moim wieku. Sa slabi inzynierowie co zyja gorzej niz ja. Pode mna mieszka lekarz, od alergii, co z jego opowiadan wynika, ze nigdzie dlugo nie zagrzal miejsca - jakos jak patrzymy o ktorej wyjkezdza do pracy, to rozumiemy to dobrze. Nie ma zadnego znaczenia czy jestes sprzataczka, czy lekarzem. raczej bardziej ma znaczenie cos, co wyczytalem przed 20 laty w ksiazce Maxa Webera 'Etyka Protestancka' - mniej wiecej szlo tak: - gdy pozyczasz komus pieniadze, i widzisz, ze swiatlo u niego w domu swieci sie od rana do wieczora a on nad czyms pracuje, to odczuwasz, ze ma szanse Ci oddac. Gdy zas w tej samej sytuacji widzisz obiboka spiacego do 8 rano, rozum podpowiada Ci odwrotnie. I to jest wlasnie pewna etyka pracy ktorej rowniez i mi rowniez brakuje (dlatego pisze teraz na forum, zamiast pracowac). I przez lata widzialem podobny brak etyki pracy wsrod wielu rowiesnikow, choc ja mocno staralem sie to zwalczyc choc na malych poletkach. I moja zona wlasnie mowi, ze to mnie czesto odroznia od innych, a ja uwazam ze jest jedna z szans na lepsze zycie. Te male nawyki: wczesnie wstawac, modlic sie rano i wieczorem, skupic sie dziennie pare godzin na pracy, wyczyscic buty, miec ogolne pojecie o swiecie (a nie tylko o footballu) umiec poslugiwac sie sztuccami (idziemy na lunch i pol pracy nie uzywa noza, a czesci jedzenie spada na spodnie), znac literature klasyczna czy wiedziec conieco o sztuce. Kazda z tych rzeczy osobno ma male znaczenie, ale przy dluszej obserwacji prowadza do wiekszego obrazu, ktory przeklada sie na sukces materialny w zyciu. Nie chce brzmiec bardzo protestancko tutaj, zwlaszcza ze wierze w nieomylnosc papeza w sprawach wiary. No coz, nie do konca mam spojny swiatopoglad, zwlaszcza z obecnym biskupem Rzymu - ale cale szczescie jako katolik nie musze stosowac sie do jego lewicowych teorii.
  25. @Xarthisius - ja, w swoim jestestwie, nie zgadzam sie na nazywanie tego 'rozsadna' opeka zdrowotna. Poprostu inaczej widzimy swiat. Ja nie chce placic, ale jak juz mam isc do lekarza to chce zaplacic i wtedy czuc, ze mam to pod kontrola. Tutaj odniose sie do @Jackie ktora napisala, ze jej maz 'freelancuje'. Czy moglaby sie spytac, czy wieksza frajde sprawia mezowi gdy zrobi zlecenie za 8k prywatnie (freelancing), czy za 12k poprzez firme dla ktorej pracuje 8h? Bo moje doswiadczenie jest, ze ja sie bardziej ciesze z prywatnych 8k (z 1099), niz firmowych 12k - i podejrzewam, ze lekarz bardziej by sie cieszyl z moich $150 na reke za wizyte, niz $166 pokrytych przez jakies ubezpieczenie. Ale to znow moje prywatne odczucie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...