Skocz do zawartości

katlia

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 126
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    178

Zawartość dodana przez katlia

  1. Wpuszczac i dac tym ludziom mozliwosc o aplikacje o azyl. Napewno w tych tlumach sa ludzie ktorzy nie moga wrocic, przeciez wszyscy wiedza co sie dzieje w Honduras czy Guatamalii... Mi sie kojarzy dzisiejszy kryzys z tragiczna historia z lat 40-stych kiedy statek z uchodzcamy byl zawrocony do Europy. Uchodzcy byli Zydzi uciekajacy od Hitlera. Teraz wiemy, ze prawie wszyscy na tym statku zgineli w Oswiecimiu...
  2. So much winning...
  3. Mola! Gratuluje! I oczywiscie prosze o wrazenia.
  4. Oj chlopaki tak latwo nie powinnyscie generalizowac. Wiecej bialych korzysta z welfare i food stamps niz AA. Jest malo oszustwa -- mozecie sobie poczytac na ten temat nizej. Ipady w szkolach rozdawaja, wiec fakt ze dziecko ma moze nic nie znaczyc. (Ja bylam reading tutor w szkole gdzie 95% dzieci byly na free lunches, kazde dziecko mialo Ipad ktore moglo zabierac do domu.) Starsze Iphony mozna kupic na ebay. I ja widze "markowe" adidasy w TJ Maxx i Marshalls za niskie pieniadze, nie mowiac o podrobkach w Payless Shoes. https://www.forbes.com/sites/simonconstable/2018/04/04/the-facts-about-food-stamp-fraud/#29dc6aa9f880
  5. No ja bym powiedziala ze raczej slabo wygladaja ich konkretne alternatywy: Biden? Elizabeth Warren? Chyba najbardziej obiecujacy moglby byc Bloomberg... niby rozwaza kandydature jako demokrata; jest na tyle konserwatywny ze moze byc atrakcyjny dla republikanow, i w przeciwienstwie do Trumpa on jest prawdziwy successful billionaire businessman...
  6. Dziwny argument. Najpierw mowisz ze ONZ nie wybiera prezydenta, a potem ze wiekszosc amerykanow tez nie. Wiec miej wiecej ONZ i wiekszosc amerykanow sa w podobnej sytuacji. ONZ ma blazna i wiekszosc amerykanow ma blazna. :)))
  7. Wiekszosc amerykanow tez go na prezydenta nie wybrala
  8. Trump nie bardzo mial dobry kontakt z tlumem w ONZ tak nie dawno, gdzie sie otwarcie z niego smieli a potem ledwo klaskali po jego przemowieniu...
  9. Latwo jest miec swietny kontakt z tlumem (Hitler tez to mial) jezeli tlum ciebie popiera na 100%. Z tym sie zgadzam. Niestety.
  10. Zgadzam sie ale tylko na 50%.... Trump wygra bo republikanie zrobia wszystko co moga, z pomoca Putina, zeby utrzymac go w Bialym Domu. Nawet jezeli przegra popular vote Trump takze skorzysta z tego, ze Demokraci zamiast skupiac sie na problemach z bezrobociem na prowincji, i obawy wszystkich co do healthcare, beda liczyc na glosy kobiet protestujacych przeciwko tej administracji. Ale protesty kobiet nic nie znacza, i problemy kobiet nic nie znacza, nawet wsrod wielu kobiet. I w ten sposob bedziemy mieli nastepne 6 lat Trumpa, i dziesiatki lat rezultatow jego sedzi na Supreme Court.
  11. Dlatego ze walka w sadzie o zycie skazanego moze trwac wiele lat.
  12. Zeby rozumiec sprawe OJ Simpsona zapoznaj sie ze sprawa Rodney King. One sa powiazane. Gdyby nie bylo wyroku jaki byl w sprawie Rodney King, mozliwie sprawa OJ Simpsona tez by sie inaczej zakonczyla.
  13. W kryminalnych sprawach, sedzia moze tylko zignorowac wyrok kiedy ten wyrok jest winny. Zalezy od stanu, zalezy od firmy, zalezy czy to pracownik na pelen etat. Ani sedzia ani prokurator nie chca miec przysieglych ktorzy nie chca tam byc. Przewaznie jezeli powiesz ze proces bedzie bardzo niewygodny dla ciebiem albo ze pracodawca ci nie zaplaci, jestes zwolniony. Ale przewaznie pracodawcy toleruja nieobecnosc, zwlaszcza ze gruba wiekszosc spraw sadawych trwa dzien, dwa. Ale ja kiedys bylam na jury przez 4 tygodnie... i przez 4 tygodnie nie bylo mnie w pracy. Firma placila mi mimo nieobecnosci. Jezeli nie ma zgody, wszyscy zaczynaja od nowa: nowy proces sadowy, z nowym jury. Zalezy od stanu i sprawy. Mozna byc lawnikiem kilka razy. Ja bylam 2 razy.
  14. Jest tez mediacja -- mediation. Moj maz tak zakonczyl sprawe przeciwko pracodawcy. Szybciej, taniej, bardzo efektywnie. On byl zadowolony i pracodawca tez.
  15. No nikt nie zarzada 20 milionow od firmy ktora jest warta pol miliona. Ale jezeli sie skaleczyles w KFC, i to nie byla twoja wina ale odpowiedzialnosc KFC, i chcesz to brac do sadu (a takie sprawy moga trwac kilka lat i kosztowac sporo pieniedzy) to mozliwe ze cos dostaniesz. Prawdopodobnie nie 20 milionow. To jest ekstremalna suma w ekstremalnych wypadkach. Firmy takie jak KFC maja mase wlasnych prawnikow ktorzy bronia ja od spraw sadowych "za byle pierdolke." Zalezy od stanu, sprawy, sedzia i prokuratura. Ale tak, generalnie sedzia moze dac wyzsza lub nizsza kare Oskarzony w ogole nie musi miec sprawy sadowej. Moze przyznac wine i dostac kare. Zupelnie bez sprawy sadowej i jury. Ale wiele ludzi wybiera wlasnie lawe przysieglych bo to 12 osob, i te 12 osob musza sie zgodzic ze jest winny, a to juz jest trudniej dla prokuratora - i wieksza szansa dla oskarzonego. W ogole dziecinnie piszesz. Moze najpierw poczytaj troche o tym systemie, o jego filozofii i organizacji, a potem wypowiadaj sie czy to patologia czy nie. W tej chwili brzmisz troche jak zanudzony nastolatek ktory siedzi przed kompem i bzdury wypisuje bo nie ma nic innego do roboty...
  16. Nie patologia, ale filozofia ze kazdy czlowiek ma prawo do sadu gdzie jest oceniany przez a jury of his peers. Ta filozofia ma wielka historie europejska - lawy przysieglych istnialy w starozytej Grecji i Rzymie, a system amerykanski ma duzo wspolnego z prawem angielskim. To prokurator orzeka o sprawach karnych, a sedzia orzeka wyrok. Jury tylko decyduje czy ktos jes winny czy nie. Czasami moze zaproponowac tez odszkodowanie, zalezy od sprawy i stanu. (Kazdy stan ma troche inne prawa.)
  17. Niestety, obawiam sie ze Andy ma racje...
  18. Hiszpanski
  19. Mariano, jak przyjemnie czytac o Twoich sukcesach, profesjonalych i osobistych. Gratuluje, i zycze duzo szczescia!
  20. Sa ludzie ktorzy tego sie domagaja. Albo o obnizenie wymagan. Albo jakies inne glupoty. Bo ich biale pociechy albo sa po prostu glupsze, albo nie chca sie tak uczyc, i tak ciezko pracowac jak Azjaci. Powyzej 40% studentow na Berkeley i UCLA to Azjaci. Biali okolo 24% (a wiekszosc z tych to Zydzi.) Jedyne super eksklusywne uczelnie gdzie jest duzo (czyt mniej wiecej polowa) bialych to na tych ktore automatycznie akceptuja dzieci miliarderow, znanych politykow, gwiazd, historycznie waznych rodzin itp -- ludzie na ktorych mozna liczyc ze podrzuca kilka milionow tu i tam na uczelnie, zbuduja biblioteke czy muzeum itp. Wiec naprzyklad kampusy Ligii Bluszczowej.
  21. W Californi nie biara pod uwage rasy na studia... rezultat: na tych naj, najbardziej prestizowych uczelniach (Berkeley, UCLA, Caltech) dominuja Azjaci wiec biali zaczynaja sie wsciekac... placa podatki na uczelnie na ktore ich sredniaki sie nigdy nie dostana, ha ha
  22. Sa ludzie ktorzy uwazaja ze trumpek sie swietnie zachowal w Helsinkach i ze niechec do Putina jest przesadzona i rozdmuchana przez lewakow. Takie czasy.
  23. To jest decyzja rodziny a nie gosci. I faktycznie, czesto slyszy sie o slubach gdzie wiekszosc gosci jest zapraszana na przyjecie a nie na slub, ktory jest uwazany za cos bardziej osobistego, prywatnego i intymnego, wiec raczej dla rodziny i tych najblizszych. Co mnie ciekawi w slubach amerykanskich jest do jakiego stopnia pozyczaja obyczaje z innych kultur. Bylam na slubie gdzie odbyl sie taniec z para mloda na krzeslach -- zydowska tradycja -- tylko ze to nie zydowska rodzina! Zapytalam sie corki (bo to jej przyjaciele) a ona powiedziala, ze po prostu zwyczaj sie podobal, wiec wedding party to zorganizowala. Coraz wiecej amerykanow tez pozycza tradycje zydowska ze matka i ojciec (a nie tylko ojciec/corka) podprowadza mlodych do oltarzu. Albo tradycja afro amerykanska ze para mloda i cala wedding party tanczy odchodzac od oltarza -- to tez widzialam pare razy na slubach gdzie nie bylo zadnych afro amerykanow. Po prostu zwyczaj sie podobal, i byl wlaczony w ceremonie.
  24. No dobry taco to dobry taco ale faktycznie bardzo na luzie jezeli chodzi o slub. Zgadzam sie ze lepiej smignac w fajna podroz. Przynajmniej dla mnie. Co do placenia... nie wiem, zawsze twierdzilam ze poniewaz wydalam baaaardzo ciezkie pieniadze na studia moich dzieci to ze placic za ich sluby nie bede. Maja wyksztalcenie, maja prace, niech sami placa... ale znajomi mowia ze mi sie zmieni kiedy pora nadejdzie. Ciekawa jestem wiec jak to sie skonczy.
  25. No tak, za taka cene jedzenie i picie powinno byc. Chociaz ja akurat nie lubie jak jest za duzo jedzenia bo potem tanczyc jest trudniej. Mam znajomych ktorzy zorganizowali fantastyczny slub za $10,000, wiec mozna zmiescic sie w porzadna sume i tez zorganizowac swietna party. Ale trzeba chciec.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...