SuperTraveller
Użytkownik-
Liczba zawartości
708 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Zawartość dodana przez SuperTraveller
-
A więc jest trochę inaczej niż się spodziewałem, szkoda, że nie idzie za tym w parze większe poparcie dla Demokratów.
-
Motoryzacją się nie interesuję więc nie jestem w stanie ocenić na ile auta elektryczne się sprawdzają na tę chwilę, jednak faktycznie dość często słyszy się o nich w dość negatywnym kontekście. Pamięć mi podpowiada jakąś niedawną sprawę pożaru promu przewożącego "elektryki". Oprócz tego słyszy się, że nie są wcale takie przyjazne środowisku, mają kiepski zasięg który dodatkowo spada w niskich temperaturach itp. Mimo wszystko trzymam kciuki bo kto by nie chciał mieć czystszego powietrza w kraju w którym zanieczyszczone powietrze zabija kilkadziesiąt tysięcy ludzi rocznie. Może pewne kwestie ulegną poprawie, ostatni artykuł jaki przeczytałem w tym temacie daje iskierkę nadziei - https://oko.press/lepsze-baterie-litowo-siarkowe Obawiam się, że w czerwonych stanach wyglądałoby to już nieco inaczej, zwłaszcza w małych miejscowościach. Ludzie są podatni na manipulacje, a proste i "efektowne" wytłumaczenia różnych kwestii, zjawisk, zdarzeń trafiają do nich znacznie bardziej skutecznie niż tłumaczenia jak coś wygląda naprawdę. Teorię spiskową można sprzedać w kilku zdaniach, za to ich odkręcenie może wymagać dość żmudnej i długiej lektury (przykładem mogą być artykuły na stronie konkret24).
-
Czyli niestety pranie mózgów jest skuteczne. Czy jest na amerykańskiej scenie politycznej więcej osób podzielających myślenie Berniego Sandersa które mogą w przyszłości cokolwiek zmienić i czy grupa ich zwolenników jest na tyle duża by się liczyć?
-
Myślicie, że system opieki zdrowotnej się kiedykolwiek ucywilizuje w USA? Mam na myśli pójście w kierunku tego co jest w Europie czyli składki zdrowotne odliczane z wypłaty. Czy ogół Amerykanów zdaje sobie sprawę z tego jak patologiczny jest ich system czy też na jakiekolwiek pomysły na podobieństwo tego co jest w Europie reagują okrzykami, że to socjalizm, komunizm itp?
-
Nikt tego nie neguje, to chyba uniwersalny i największy minus przeprowadzki do USA co do którego większość zgodzi się bez większej dyskusji. Nie wiem czy warto to znowu wałkować bo temat jest bardzo rozległy. "Darmowy" system opieki zdrowotnej w PL nie może przesłaniać nam niedoboru lekarzy i pielęgniarek, długiego oczekiwania na wizytę u specjalisty, marnej jakości żywienia w szpitalach, ogólnego niedofinansowania, gorszych metod leczenia/materiałów w kontekście NFZ vs prywatne leczenie (np. leczenie zębów) itd. Po chwili namysłu, zapytam z ciekawości - czy przed wprowadzeniem ObamaCare sytuacja w opiece zdrowotnej wyglądała lepiej czy gorzej niż obecnie? Są tutaj osoby które powinny pamiętać tamte czasy, chętnie poczytam przemyślenia na ten temat.
-
Potrenuj czytanie ze zrozumieniem to nie będziesz miał takich problemów. Gdybyś zacytował z fragmentem o sile nabywczej to byłoby Ci łatwiej zrozumieć sens tego zdania. Myślałem, że od wypłaty w Polsce odliczana jest składka zdrowotna a tutaj się dowiaduję, że ubezpieczenie medyczne mam za darmo, cuda się dzieją. Jak można twierdzić, że ludzi na minimalnej stać w Polsce na więcej niż w USA? Chyba oglądałeś za dużo Wiadomości TVPiS w ostatnich latach...
-
Bzdura. Pod względem siły nabywczej USA jest w światowej czołówce. Więc jeżeli ktoś zarabia mało w Polsce to w Stanach taką osobę będzie stać na nieporównywalnie więcej niż tutaj. Wyjazd tylko po to aby odkładać pieniądze jest bez sensu ponieważ w Europie jest o wiele łatwiej. Jednak autor wątku twierdzi, że ma amerykańskie obywatelstwo. W takiej sytuacji rozważyłbym wyjazd z ewentualnym zamiarem zamieszkania tam na stałe. Jeśli to nie wchodzi w grę to wtedy polecam Niemcy, ewentualnie Holandię jeżeli wytrzymasz psychicznie z patologią której tam niestety pełno, jeżeli masz doświadczenie w budowlance to celuj w Norwegię, tylko weź pod uwagę, że korona norweska jest bardzo słaba od jakiegoś czasu i takie wyjazdy są mniej opłacalne niż kiedyś. Ucz się angielskiego nawet jeżeli zrezygnujesz z wyjazdu do USA, przyda się.
-
Nikt chyba jeszcze nie pisał o sponsorowaniu pracowniczym dla kierowców ciężarówek. Nie wiem czy ta droga jest wciąż aktualna, może wypowie się ktoś kto się orientuje jak to obecnie wygląda.
-
Koszta życia przez pierwsze 3 miesiące
SuperTraveller odpowiedział xyz_1 na temat - Zielona karta (loteria wizowa)
Od lat pojawiają się takie tematy i podobnie jak teraz zawsze dominuje jednostronny przekaz zniechęcający do wyjazdu. Nie ma kto tego kontrować, a i mnie rzadko kiedy się już chce to robić bo na tym forum utworzyła się grupa znajomych która chyba często nie jest zdolna do wzajemnej krytyki (a jeżeli robi to ktoś z zewnątrz to ostracyzm ze strony tejże grupy pojawia się błyskawicznie). I żeby nie było, do większości stałych bywalców czuję sympatię. Natomiast irytujące jest pomijanie tego co się dzieje w Polsce, tak jak byście widzieli świat tylko na jedno oko. Inflacja? W PL dobiła prawie do 20% i wciąż jest bardzo wysoka, o takiej jaka jest obecnie w US możemy tylko pomarzyć. Opieka zdrowotna również leży, zostało mi jeszcze trochę czekania na wizytę u urologa mimo dopisku "pilne" na skierowaniu. W kwestii pracy, jesteśmy w czołówce jeżeli chodzi o liczbę godzin przepracowanych w roku. Nie zapominajmy też, że nasza praca ma nieporównywalnie mniejszą siłę nabywczą. Wynajem - w PL również są depozyty i inne opłaty, fakt - mieszkania zazwyczaj są kompletnie urządzone. W moim przypadku wynajem kawalerki (z wszelkimi opłatami) + jedzenie i chemia to około 80% wypłaty. W Polsce źle się dzieje, a jeżeli obecny rząd zostanie wybrany na kolejną kadencję to ten kraj będzie skończony, zamieniamy się w państwo autorytarne i oni już zapowiadają dokończenie budowy tego systemu po ewentualnej wygranej. A zatem wypowiadając się pamiętajcie, że nie jesteście samotną wyspą, wspomniane przez was problemy i zjawiska również dotyczą innych części świata. Bezpośrednio do autora - w USA nie byłem ale mieszkałem w innych państwach Europy, najdłużej w Anglii. Siła nabywcza przy płacy minimalnej w Anglii w porównaniu do PL to była dla mnie przepaść na korzyść Wysp Brytyjskich. To był dla mnie zawsze jeden z głównych plusów. Natomiast poczucie wyobcowania, subtelne oznaki gorszego traktowania ze względu na pochodzenie, czy też ponury klimat i brak rodziny/znajomych to rzeczy które sprawiają, że nigdy nie zamierzam zamieszkać tam na stałe. I takie problemy dotyczą wszystkich emigrantów, niestety nie jest łatwo. Na koniec, widząc już burzowe chmury na horyzoncie - nie uświadamiajcie mnie jak źle jest w US i jakie są różnice między Stanami a Polską, robiliście to już wielokrotnie i jestem ich świadomy. Uświadamiajcie innych. -
Wyjaśnienie można wyczytać z załączonej grafiki, dotyczy to także innych chorób przenoszonych drogą płciową.
-
@Tirowiec1312 Nie jestem pewien co chcesz przez ten pojedynczy przypadek powiedzieć. Że jest coraz lepiej? No nie jest. Temat rzeka, ale w tej chwili mam na myśli konkretnie to - https://businessinsider.com.pl/gospodarka/nfz-jest-niewydolny-wiec-polacy-lecza-sie-prywatnie-padl-rekord/ggqlsff Sprawa dla mnie tym bardziej irytująca z powodu tego, że sam czekam w kolejce na wizytę u specjalisty...
-
System opieki zdrowotnej w Polsce w ostatnich latach zmienia się coraz bardziej na minus. Zmierzamy w kierunku nowego systemu - "płać i umawiaj się na prywatną wizytę albo umieraj w kolejkach na NFZ".
-
DV 2024 - wylosowany / nie wylosowany
SuperTraveller odpowiedział Xarthisius na temat - Zielona karta (loteria wizowa)
Niewylosowany kolejny raz, biorę udział odkąd Polska wróciła do loterii wizowej, więc chyba od DV2012 lub DV2013. Jeżeli ktoś sięga na tyle daleko pamięcią to proszę o doprecyzowanie kiedy odzyskaliśmy możliwość uczestniczenia w DV Lottery Ktoś kiedyś robił wyliczenia odnośnie tego czy możemy ponownie wypaść z loterii, niestety było to dawno temu i nie pamiętam nawet czy te wyliczenia sięgały obecnych czasów. Mam nadzieję, że udział Polski jest niezagrożony. Będę próbował dalej, wyjadę nawet jako stary, schorowany dziadek więc lepiej wylosujcie mnie prędzej niż później to jeszcze dołożę się trochę swoją pracą do PKB USA -
Przepraszam, że zapytam tutaj ale nie ma jeszcze tematu dla nadchodzącej edycji loterii - w źródłach którym nie do końca ufam znalazłem informację, że do aplikowania w DV Lottery nie będzie już potrzebny paszport. Czy ktoś może to potwierdzić? Za dwa tygodnie kończy mi się ważność starego paszportu i nie wiem czy wyrabiać nowy.
-
DV 2023 - wylosowany / nie wylosowany
SuperTraveller odpowiedział foladdd na temat - Zielona karta (loteria wizowa)
HAS NOT BEEN SELECTED, biorę udział odkąd Polska została dopuszczona do loterii po przerwie. To daje chyba 2012 rok? Szkoda, najlepsze lata na emigrację mam już za sobą. Liczę na to, że uda się przed 40-stką a to już lada moment... -
Junk food to niedopowiedzenie. Produkty takie jak ten (bo nie nazwę tego karmą) to bardziej trucizna z dość mocno opóźnionym zapłonem. Większość składu stanowią zboża (a koty są bezwzględnymi mięsożercami) które powodują u kotów liczne problemy zdrowotne zaczynając od otyłości czy niewydolności nerek a na alergii na zboża kończąc. Następna pozycja w składzie to produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego czyli zmielone pióra, pazury czy plastikowe identyfikatory również z chorych zwierząt. Są to odpadki które powinny zostać zutylizowane ale skoro można na nich zarobić to producenci "karm" nie przepuszczają takiej okazji. Wszystko to doprawione barwnikami, aromatami, wzmacniaczami smaku i substancjami uzależniającymi bez których żaden kot by na owe produkty nawet nie spojrzał. Niestety ale kupując takie wyroby karmo podobne dajemy zarobić cwaniakom którzy napychają kieszenie kosztem zdrowia naszych czworonożnych przyjaciół. Bon Apetit!
-
Jeżeli główną motywacją jest odłożenie pieniędzy to moim zdaniem USA jest kompletnie bezsensownym wyborem. Można dużo łatwiej i niższym kosztem przenieść się gdzieś w obrębie UE.
-
Temat własnej nieruchomości jest bardziej zniuansowany niż Ci się wydaje. "Najwyższy odsetek mieszkańców posiadających mieszkania i domy odnotowano w Rumunii (96,8 proc.)Na przeciwległym biegunie znalazły się państwa członkowskie UE, w których tylko ponad połowa ludności jest właścicielami mieszkań: Niemcy (51,4 proc.) i Austria (55 proc.), a następnie Dania (62,2 proc.), Francja (64,4 proc.), Wielka Brytania (65 proc.) i Szwecja (65,2 proc.)." Czy to oznacza, że przeciętny Rumun zarobi na mieszkanie szybciej niż Amerykanin czy Polak? I jak myślisz skąd Polacy biorą na nie pieniądze o ile nie jest to kredyt? Wiesz, że Polacy mają presję na posiadanie własnej nieruchomości i mamy ich więcej niż mieszkańcy wielu bogatych państw europejskich? Czytając to forum mam wrażenie, że w niejednym kraju 3-go świata żyje się lepiej niż u wuja Sama. No koniec - nie wiem czemu mnie stale obrażasz, staram się być uprzejmy a już forum mnie uświadomiło, że jestem "dziecinnym dzieciakiem". Źródło - https://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/makroekonomia/wskazniki-ekonomiczne/73-proc-polakow-mieszka-we-wlasnych-mieszkaniach-bez-kredytu/
-
Ech... to ja się poddaję. Chodziło mi o to, że Twój życiorys czy stan posiadania dóbr materialnych odzwierciedla może kilka-kilkanaście procent społeczeństwa. Mnie interesuje perspektywa większości.
-
Jeżeli ja piszę jak dzieciak to Ty tym bardziej. W końcu sparafrazowałem Twoje własne słowa. Odmawiasz mi prawa do wypowiadania się na temat USA bo tam nie mieszkam, to ja odmawiam Ci tego samego prawa w odniesieniu do Europy. Teraz rozumiesz co mam na myśli? Jeżeli tylko osoby mieszkające w danym kraju mogą wypowiadać się na jego temat to należałoby ograniczyć to forum wyłącznie do użytkowników którzy udowodnią, że przebywają w Stanach i niech piszą sami ze sobą. Twoje słowa dodatkowo potwierdzają moje twierdzenie - "studia we Francji, firma męża, mieszkanie w Warszawie". Nie masz pojęcia o życiu przeciętnego człowieka w Europie, nie z własnego doświadczenia bazując na tym co piszesz. To dość ironiczne. O sprawach dotyczących dzieci się nie wypowiem bo ich nie posiadam ani nie planuję (tak, są takie osoby!). Według ekspertów koszt wychowania dziecka wynosi tyle co zakup mieszkania - https://www.zachod.pl/107703/ile-kosztuje-wychowanie-dziecka-w-polsce-eksperci-wyliczaja/ Ubezpieczenie zdrowotne i chorobowe to obecnie 4200 PLN z moich rocznych zarobków, pieniądze których nie mam a mógłbym mieć. Ponadto w związku z COVIDem służba zdrowia przestaje powoli istnieć. Fajnie, że tam gdzie mieszkasz trzeba posiadać dwa samochody, w Polsce auto to dobro luksusowe i bardzo wielu ludzi nie stać na jego kupno ani utrzymanie (15-sto letnie trupy z 300k przebiegu się nie liczą). Temat mieszkań również jest trudny bo jest ich zdecydowanie za mało, a te które są dostępne kosztami wynajmu dość mocno wykraczają poza faktyczne zarobki. Pokój w Gdańsku potrafi kosztować więcej niż 50% minimalnego miesięcznego wynagrodzenia. Kolejne władze nie radzą sobie z tym problemem. Nie unoszę się, mój poprzedni post był pisany z przymrużeniem oka, może gdybym dowalił więcej emotikonek to byłoby to bardziej oczywiste. I męczy mnie już pisanie po raz setny, że wcale sobie nie wyobrażam życia w USA wyłącznie w różowych barwach. Kilka lat na emigracji w różnych państwach Europy dawno pozbawiło mnie złudzeń, że znajdę raj na ziemi. "że wszyscy tu sobie żyją jak pączki w maśle w usa a psioczą i już zapomnieli jak w PL jest.." Takie zjawisko faktycznie istnieje w psychologii, kiedy wyjeżdżamy, po jakimś czasie zaczynamy postrzegać ojczyznę w różowych barwach - więcej do znalezienia w internetach.
-
No i mamy następnego eksperta życia w Europie który nie żyje w Europie.... @Roelka v.2 W tym konkretnym momencie skupiłem się akurat na tym aspekcie. Nie znaczy to przecież, że tylko pod tym kątem oceniam ewentualne zyski i straty. A zarzucanie komuś dziecinności jak najbardziej brzmi jak uszczypliwość. Tak oto podsumowując mamy podręcznikowy przebieg dyskusji na temat emigracji z PL do USA na tym forum. Jest osoba która przeciwstawia się stałym bywalcom głoszącym niemal wyłącznie negatywne opinie na temat USA. Po chwili forumowa elita zlatuje się na żer i padają komentarze o nie mieszkaniu w Stanach, zieleńszej trawie u sąsiada (zapominają, że to działa w obie strony), o tym, że właściwie mamy w kraju poziom życia taki, iż emigracja z powodów finansowych to abstrakcja itd. Kółko wzajemnej adoracji miażdży głupca który miał czelność mieć inne zdanie i ów głupiec nierzadko staje się ex-forumowiczem. Następuje błoga cisza, aż pewnego dnia gównoburza wybucha ponownie i karuzela szczęścia kręci się od nowa. Dziękuję za uwagę.
-
Ja się zgubiłem bo nie rozumiem czego Ty nie rozumiesz. Jak wyjadą do UK czy Szwecji to im się polepszy finansowo ale jak wyemigrują do USA to już im się nie polepszy bo tam trudniej się dostać? Zwykle tą (tu chwile szukałem lepszego słowa aby nie urazić, jednak nie znalazłem) bzdurę do tematu wrzuca @katlia ze swoim wyidealizowanym obrazem Europy. Ja myślałem, że z moich zarobów jest odciągana składka na służbę zdrowia a tu okazuje się, że jednak lekarza mamy w PL za free. Do tego dochodzi coraz większa liczba ludzi korzystających z prywatnej opieki zdrowotnej bo to co np. przysługuje na NFZ u dentysty to jakaś parodia. Ale takie rzeczy mogą umykać kiedy patrzy się na sytuację w kraju z daleka. Starzejesz się, myślałem, że odpiszesz jako pierwszy. Odnośnie cytatu to mi się w głowie nie mieści jak mogłeś coś takiego napisać i jaki poziom życia miałeś w Polsce, że nie rozumiesz, że większość potencjalnych emigrantów polepszyłaby swoją sytuację finansową emigrując do US. Jak to można w ogóle negować? Czyżbyśmy nagle zrównali się poziomem życia z zachodnią Europą? Nie mieszkam w Stanach, ale z informacji które znam od lat wynika, że siła nabywcza przeciętnej wypłaty jest tam podobna lub nawet większa od tej w Anglii. A tu już mogę wypowiadać się z własnego doświadczenia i wiem, że musiałbym zarabiać w Polsce dużo więcej niż minimalna krajowa aby osiągnąć siłę nabywczą minimalnej wypłaty w Anglii. I na koniec odniosę się jednak to uszczypliwości z posta @Roelka v.2 - nie rozpatruję emigracji wyłącznie pod kątem finansowym, gdyby tak było to nigdy bym do PL nie wrócił a jednak tu jestem.
-
Nie jestem w żadnym stopniu zaskoczony tym w jakim kierunku potoczyła się dyskusja. Jak zawsze czytający mogą się dowiedzieć, że w USA za wszystko trzeba płacić a w PL najwidoczniej to samo jest za darmo. @MeganMarkle Będąc uprzejmym wypraszam sobie bezpodstawne sugerowanie, że kiedykolwiek uważałem Stany za jakąś ziemię obiecaną. Z tego co się orientuję wyjechałaś stosunkowo niedawno, sam wyjeżdżam za granicę od wielu lat i spędziłem poza PL ich łącznie kilka. Daruj sobie więc takie sugestie bo traktujesz mnie w ten sposób jak kolejnego marzyciela który myśli, że wyjazd jest niemal równoznaczny z trafieniem do raju. A z Polski ludzie wyjeżdżają głównie z powodów finansowych więc ostatnie zdanie z Twojego posta jest błędne. Wszystko inne powinno być oczywiste dla każdego kto przeanalizuje to z czym może wiązać się emigracja. Wniosek po obserwacji forum jest taki, że ludzie którzy mieli w Polsce ponadprzeciętne zarobki nie zrozumieją punktu widzenia tych którzy należeli w PL do najliczniejszej grupy z zarobkami które nie pozwalały na życie na dobrym poziomie.