-
Liczba zawartości
4 735 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Zawartość dodana przez KaeR
-
To najlepszy czas na wejscie.
-
hahaha, dobre! Moj kolega z pracy z pochodzenia Meksykanin, mowi, ze kraje azjatyckie juz zacieraja rece, zeby robic wieksze interesy z Meksykiem jak USA zrobi miejsce.
-
Gdzieś tam stoi teleprompter...
-
Zaczyna sie troche sypac, ale jakbym mial tyle kasy co ona, to tez bym sie pozbieral szybko.
-
Buhahaha, ja nawet nie glosuje, bo nie jestem USC. Nie jestem nawet LPR. Amerykanie mogli sobie wybrac i Charlsa Mansona. Jako celebrity Trump byl moim idolem. Nie przesadze mowiac, ze wysluchalem chyba 80% wszystkich wypowiedzi Trumpa podczas kampani. Duzo slow malo tresci. Nie wiem jaki ma program. Nie wiem czym zastapi Obamacare. W jaki sposob deportuje 11 milionow ludzi. Nie wiem nawet z czego ten mur bedzie. Wiem, ze tacy jak ja beda mieli lepiej za Trumpa. Nie chce placic za ludzi bez ubezpieczenia. Nie chce doplacac do premium, zeby firmom ubezpieczeniowym sie zgadzalo w portfelu. Nie chce za duzo imigrantow, bo mi beda konkurencje robic. Chce przywileje podatkowe i nizsze podatki. Generalnie dla mnie bomba, ale to co dla mnie jest dobre nie koniecznie jest dobre dla USA. Dlaczego wciaz wyborcy Trumpa to idioci? Bo glosowali przeciwko, z takich samych powodow ludzie glosowali za Brexitem i PiSem. Jesli potrafiliby odac jakies inne argumenty niz drain the swamp, lock her up, lynch Obama, to ok, ale nawet na Fox News malo jest argumentow merytorycznym za Trumpem. HRC byla brudna jak nie wiem co, ale przynajmniej jest przewidywalna i wie jak jest swiat skonstruowany. To byl najgorszy kandydat Demokratow ze wszystkich mozliwych. Jestem pelen podziwu, ze z ponad 300 milionow ludzi Ameryka wybrala ta dwojke jako kandydatow. Moj kolega z pracy, Brytyjczyk, mowi, ze sie cieszy, bo ludzie sie przestana nabijac z UK jako najglupszego kraju. EDIT: Moja opinia o Amerykanach nie byla duzo inna przed wyborami.
-
Wlasnie jedząc sobie moje płatki śniadaniowe (czyli świat się nie skończył :-)) sobie o tym myślałem. Moja obawy są odnośnie tylko spraw imigracyjnych. A tak niech sobie buduje mur, wycofuje obamacare, renegocjuje NAFTA i inne takie. Bogatych nie ruszy, bo nie będzie robił sobie i rodzinie pod górkę. Średniej klasy też nie ruszy, bo ktoś musi płacić podatki...
-
Mnie szczególnie interesował temat wytwarzania w USA i miejsc pracy w produkcji, bo tym się zajmuję. Poglądów Trumpa użyłem nawet podczas prezentacji w czasie rozmowy o pracę, żeby zobrazować jakie panuje niezrozumienie tego tematu przez kandydata i amerykańskiego społeczeństwa. Wiara ludzi, że przywróci stracone miejsca pracy jest śmieszna. Odpływ pewnych prac był kontrolowany, żeby można było podnieść jej poziom. Wystarczy spojrzeć, że produkcja wzrosła o 17% od 2009 a zatrudnienie maleje. Są fabryki, gdzie się nawet światła nie włącza, bo nie ma na hali ludzi. W starszych też, które odwiedzam, jest tych ludzi coraz mniej z uwagi na automatyzacje i lepsze wykorzystanie kadry poprzez dostarczenie im odpowiednich narzędzi i technologii. Do tego cześć ludzi przeszła na emeryturę. Stąd nie wiem co Trump może zrobić dla tych szczerbatych z WV cz MI. No i ostatnia rzecz, to często w gestii stanów jest stworzenie warunków rozwoju. NC ma swój region technologii wysokich, w VA przybywa firm z obszaru aerospace. To zasługa władz stanowych, kongresmenow i senatorów. Tak, prezydent ustanawia jakieś inicjatywy, ale wykonanie trwa dłużej niż jedną czy dwie kadencję. Trzeba dać Trumpowi szansę, innej opcji nie ma. Jak będzie rorabial to znajdą mu jakiegoś Oswalda lub Monikę L.
-
Przynajmniej oficjalnie policzono idiotow w USA. Jak szedłem spać już było nieciekawie. Budzę się o trzeciej w nocy, patrzę na pasek CNN i chyba mi się to śni...
-
Co innego jak ktoś sam się zadeklaruje a co innego się dopytywac.
-
Wpisales Berniego.
-
No to teraz będę częściej latał ta linią, żeby ktoś mnie do biznes przeniósł po znajomości. ;-)
-
Czyli rozwazania z cyklu: co zrobie jak wygram milion....
-
Nie pamietam z innego watku, wygrales GC?
-
My i tak za soba nie przepadalismy, zreszta po przeprowadzce do miasta i tak sie zle czul. Wrocil(a) na wies a pewnego dnia nie wrocila do domu. Pewnie ja cos zjadlo... albo rozjechalo. :\
-
Nie no, to sie wcale nie rzucilo w oczy. :>
-
Ja mialem kota przez krotki okres czasu. Mam alergie na ich siersc. Generalnie wybor byl albo kot albo astma. Juz bylo naprawde zle. No i kot wrocil skad przyszedl...
-
Nic na razie nie wstawiajcie. Ja dzis zjadlem tylko dwa banany i wypilem wiadro kawy, wiec mysle ciagle o jedzeniu... :>
-
A wiec, to bylo co od PanAm Delta przejela... Kontynuuowalas potem w jakiejs innej linii?
-
Tak z ciekawosci, jak to dzialalo? Co musisz miec, zeby latac dla amerykanskiej linii?
-
Mnie sie na mniej niz dwa tygodnie nie oplaca, bo przewaznie z ponad tydzien schodzi na znajomych.
-
Do Polski? Ja mam troche latwiej bo i tak jestesmy zamknieci od 23-tego do 2-go, wiec musze tylko wziac z 8 dni wolnego. Zreszta nikt nie patrzy na wolne w sumie. Wazne, zeby wolne nie przeszkodzalo w pracy a ja tak sobie planuje, zeby nic w grudniu i na poczatku stycznia sie nie wydarzylo.
-
Na swieta, jakies trzy tygodnie. Jeszcze szefa nie pytalem, wiec mu zrobie niespodzianke. Tak super blisko teraz nie jest. Jakies 3:10 jak dobrze wieje....
-
Niestety mieszkam na terenie United. Szczególnie jak mieszkałem w Richmond na IAD miałem dwie godziny a tam jest United. Do tego mam dwie wejściówki do klubu United rocznie. Delta mnie wozi przeważnie do NYC, które zimą jest ryzykowne. Kilka razy musiałem jechać do VA wypozyczonym samochodem. Na IAD jest mniej zimy i w razie czego dojadę do domu w trzy godziny. Z JFK czy ATL jest już problem. Delta ma plus, że lata przez CVG a to jest super lotnisko, bo nie ma dużego ruchu międzynarodowego i przesiadka zajmuje chwilę włącznie z CBP. Jeśli chodzi o serwis to obie linie mają podobnie kiepski. Chociaż wielkość posiłku w United jest żałosna. Nie wiem jak jest teraz w delcie. BTW Delta, United i AA wprowadzają nowe taryfy a la tanie linie, żeby walczyć o rynek z tanimi liniami i nie pozwolić, żeby w USA urósł drugi Ryanair. Czyli będzie jeszcze gorzej niż jest.
-
Ja chcialem powiedziec, ze wczoraj nabylem droga kupna bilet do Polski w United... przynajmniej tak myslalem. Po zakupie dostalem maila, zeby odczekac 24 godziny, zeby dostac potwierdzenie od LOTu. 24h godziny minely a na stronie widac na rezerwacji tylko lot do Frankfurtu i potem powrotny z Paryza. Ani widu ani slychu odcinka z i do Warszawy. Dzwonie wieczorem do rezerwacji obczaic sprawe i generalnie jak w Misiu: nie ma takiego lotu FRA - WAW. No to mowie, ze wczoraj jeszcze byl i ciagle widac w wyszukiwarce ten lot. Panienka przyjmuje pozycje: nie mam panskiego lotu i co mi pan zrobisz, ale moze mi zaproponowac za $1680 inny lot. Poprzedni kosztowal $1152 i jeszcze dojezdzam do DC i tam nocuje wlasnie, zeby tyle nie placic lecac z domu, czyli ponad $1600. Generalnie skonczylo sie na anulowaniu i laskawie nic mi nie policzyli... choc to sie tez okaze. Z dusza na ramieniu kupilem nowy bilet i na szczescie od razu przyszlo potwierdzenie, ale ku przestrodze. Zastanawiam sie co by bylo jakbym nie zadzwonil do nich. Dolecialbym do Frankfurtu i potem na piechote, albo dostalbym oferte na lot alternatywny za $5000. Duzy minus ma u mnie United... Chyba wroce do Delty...
-
Dzieki! A reszte odpowiedzi wiesz gdzie znalezc.