Skocz do zawartości

margherita_s

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    677
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    19

Zawartość dodana przez margherita_s

  1. Ja trwam w tym zawodzie, nie będę kłamać, głównie przez liczbę wolnych dni. Wakacje, święta, spring break itd. Jest to bardzo duża zaleta, zwłaszcza gdy ma się dzieci. Gdybym musiała się sama utrzymać z tej pracy, to nie dałabym rady. Owszem, lubię uczyć dzieci, ale to nie jest główny powód, dlaczego jestem nauczycielem.
  2. Podstawa programowa się nie zmieniła, ale zmieniły się czasy i potrzeby uczniów, dlatego sposób nauczania też powinien się zmienić. Twoja matka była zapewne jedną z tych nauczycielek, która miała przestarzale metody nauczania, bo nie chciało się jej przygotować kreatywnych lekcji. Miałam taką nauczycielke historii w liceum, lekcje z nią były niesamowicie nudne. Nie masz zielonego pojęcia o pracy nauczyciela. Jedyne, co robisz, to ich krytykujesz. Zazdrość? Może jeszcze jest czas, żeby się przekwalifikowac? Spróbuj.
  3. Co to za bzdury? Pracowałam w Polsce jako nauczyciel kilka lat i ani ja, ani inni nauczyciele się nie spóźniali. Czego uczyła Twoja matka? WF? Może dlatego nie przynosiła pracy do domu? Ja przynosiłam. Teraz nie przynosze, ale w USA nauczyciele pracują normalnie 40 h na etacie i mają wyznaczony w tym już czas na planowanie lekcji, ocenianie sprawdzianów itp.
  4. Fiszki niepotrzebne. Wydrukuj sobie pytania i naucz się na pamięć tych trudniejszych odpowiedzi.
  5. Nie ma. Dziecko musi mieć paszport, to wszystko.
  6. Mój był wyciszony i powiadomienie się pojawiło na ekranie, ale nie było żadnego dźwięku, ani nawet wibracji. Aż się zdziwiłam i myślałam, że może się głośnik w telefonie zepsuł, ale normalnie wszystko działało.
  7. Ja też. Zupełnie zapomniałam o SSA. Czy to jest w ogóle obowiązkowe?
  8. Na covida? Zrobili testy?
  9. W Cleveland nie ma żadnych atrakcji... No może jest kilka, ale te już odwiedziłam. Cóż, nie zagłosuje.
  10. Ja mam 2 h. Nie rozumiem, dlaczego nie ma punktu do głosowania w Columbus? Przecież to stolica stanu. Niestety, ale 2 h nie będę jechać, żeby zagłosować.
  11. Kraków Deli jest super! Mają dobry sernik. Polecam zajrzeć, jak będzie otwarty.
  12. U mnie do certyfikatu użyli tego samego zdjęcia, co do zielonej karty kilka lat temu.
  13. Mój mąż po prostu nie poszedł na jury duty. Powiedział, że jak będą robili mu jakieś problemy to powie, że nigdy nie dostał żadnego listu z wezwaniem, nie będą mieli przecież jak tego udowodnić.
  14. Niech żona zrobi nostryfikację dyplomu w USA (są firmy, które się tym zajmują), żeby sprawdzić, czy zostanie on nostryfikowany jako bachelor's (licencjat) czy master's (magister). To wszystko zależy od liczby godzin wykładów i zajęć, w których uczestniczyła. Ja nostryfikowalam swój polski dyplom magistra w 2017 roku, i został nostryfikowany jako master's. Trochę inna dziedzina, bo filologia angielska, ale aby pracować tutaj w szkole nie musiałam zaliczać żadnych dodatkowych kursów, tylko zdać 2 egzaminy, aby otrzymać licencję.
  15. Ja używam WP Pilot (po włączeniu VPN).
  16. Niestety, taka jest rzeczywistość w tym kraju. Uczę w podstawówce i mam opracowany w głowie szczegółowy plan, co zrobić ze sobą, gdzie ukryć dzieci i czego użyć jako broni w razie wtargnięcia do szkoły napastnika z bronią. To straszne, że w ogóle muszę myśleć o takich rzeczach.
  17. Od dzisiaj jestem obywatelem USA! "Third time is a charm", bo raz odwołałam ceremonię ze względu na ciążę, a drugi raz została odwołana przez śnieżyce. Ceremonia odbyła się w muzeum, w dużej sali, było 150 osób. Był bałagan, nikt nie wiedział, dokąd iść, i zirytowal mnie fakt, że kazano nam założyć maski. Nie mam nic przeciwko maskom, pod warunkiem, że wszyscy są traktowani tak samo, a tam kandydatom na obywateli kazano je założyc, a sędzia, oficerowie i urzędnicy nie mieli ich założonych. Nie chce nadużywac słowa "dyskryminacja", ale trochę tak to wyglądało. No nic, najważniejsze, że to koniec przygody z USCIS! Uff!
  18. U mnie było napisane 12 miesięcy, a w rzeczywistości czekałam 3. Za tydzień mam już Oath Ceremony. Powodzenia!
  19. Dziękuje!! Tak, na szczęście mały zaczekał, aż pogoda się trochę poprawi. Pojawił się na Trzech Króli.
  20. Ehh zmartwiły mnie te Wasze posty o dzieciach niechcących mówić po polsku... Mam miesięczne niemowlę w domu i mam zamiar go "karmić" językiem polskim z każdej strony, ale też mi się pewnie zbuntuje, zwłaszcza, że mąż Amerykanin, po polsku tylko: "Masz ładne oczy", więc siłą rzeczy będziemy musieli w domu rozmawiać po angielsku.
  21. Wyjazd na Kubę uniemożliwia zdobycie ESTY, nie wizy turystycznej. Będziesz zatem musiał ubiegać się o wizę, nie ESTA. Nie powinno być problemu, chyba że nie będziesz umiał wykazać wystarczająco mocnych związkow z krajem.
  22. Podrożały, niestety. Na szczęście moi teściowie mają własne kury i dostajemy zdrowe jajka za free
  23. Ohio. To druga taka śnieżyca w tym sezonie.
  24. Oath Ceremony została odwołana ze względu na snowstorm! No tego to się nie spodziewałam, zwłaszcza że ogłosili tylko Lvl 1.
  25. Dzięki! Szczerze mówiąc, liczę na to że przełożą jutrzejszą ceremonię na inny termin, bo na jutro rano przewidywane są bardzo mocne opady śniegu. Ale obawiam się, że ich to nie powstrzyma i będę musiała jechać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...