cee
-
Liczba zawartości
1 126 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
10
Zawartość dodana przez cee
-
Jak dla mnie treść nie jest powiązana z tytułem. Jak zawsze zresztą
-
A nie tgif?
-
Jak z kupnem samochodu Imo. zależy Po co komu i do czego.
-
No i teraz wszystko jasne. Z informacji których mi udzielono wynikało że pracodawca opłaca składki zdrowotne, tak to nazwijmy, przy zatrudnieniu full-time. Pomijając deductible. Po dopytaniu jak to jest dokładnie, dostałem potwierdzenie że może zaproponować ale nie musi. Oczywiście mówimy o małych firmach lokalnych a nie korpo. Aczkolwiek dodano iż nie wiadomo co to teraz się w głowach rządu tworzy i jak się to zmieni To że ceny za usługi medyczne w Stanach są kosmiczne, w porównaniu z polską np, to już inny temat. Brata ekonomia miał przeswietlenie palca i szynę założoną za którą przyszedł rachunek $1450. Także to reż kminie.
-
Nie to że nie rozumiem jak to działa tylko zostałem źle poinformowany.
-
Ja to wszystko rozumiem. Zapomniałem o deductible, ale zasada ubezpieczenia podstawowego i kosztów z tym związanych jest dokładnie taka sama jak w pl. Od tego zaczęła się cała dyskusja. Z tą różnicą jedynie ze w Polsce jest ten pierwszy kontakt też za darmo. Nie ma tego progu. Tak czy nie?
-
Nie nie mieszkam. Byłem turystycznie dwa razy. Dopytuję.
-
Wróćmy do "ubezpieczen". Dałem cudzysłów bo może wam chodziło o ubezpieczenie takie jak są w Polsce grupowe, które w każdej firmie opłaca się dodatkowo. Mnie chodziło o koszta po stronie pracodawcy z racji podatków które musi zapłacić za pracownika. Chodzi mi o podstawową opiekę medyczną, tzw lekarz pierwszego kontaktu. Czy mając umowę o pracę (full-time employee ) nie jesteś w ogóle ubezlieczony/a i nie przysługuje co nawet wizyta u inrernisty?
-
Tak. I chcesz powiedzieć że jest tak słodko zwłaszcza w Szwecji? Nie mówię o ekonomii.
-
Tak tylko zapytam kto z was był w Skandynawii na dłużej w ciągu ostatnich 3ch lat że jesteście tak dobrze poinformowani?
-
Jeśli jest tak jak mówicie to ok. Nie omieszkam zapytać jeszcze dalej. Jeśli coś nowego się dowiem to będziemy kontynuować dyskusję. Po za tym Andy ja nie napisałem że nie płaci tylko że nie wiesz ile. Czcić czaje ale z natury jestem podejrzliwy.
-
Nie pisze z wiadomości z fejsa googla czy gazety podwórko wej. Piszę z informacji które uzyskałem od jednego z przedsiębiorców amerykańskich. Czy jesteś zatrudniony full-time? Sam napisałeś że nie masz umowy pisemnej żadnej, także nie wiesz jakie podatki płaci za ciebie pracodawca, mam rację?
-
Uscislijmy, musi jeśli zatrudnia na stałe a nie na kontrakt. Ale jednocześnie nie musi zatrudniać na stałe. Czy jest ktoś w stanie odpowiedzieć czy pracodawca ma obowiązek odprowadzać składki zdrowotne za pracownika zatrudnionego na umowę o pracę (nie kontrakt)? Furtka to właśnie kontrakt, gdzie nic nie musi.
-
Dowiem się dokładnie u swojego adwokata i dam znać. Wy piszecie z pozycji pracownika jak mniemam, także możecie nie wiedzieć o furtka które stosuje pracodawca i są zgodne z prawem.
-
Jeżeli jest stały pracownik to musi zapewnić ubezpieczenie. Jeśli jest to na zasadzie kontraktu to już nie. Dowiadywać się tego z pkt widzenia pracodawcy i takie dostałem informację. Jeśli mówisz że jest inaczej to będę musiał zainteresować się tym ponownie. Cy jest tutaj jakiś pracodawca?
-
Dlaczego twierdzisz że systemy są różne? Jeśli chodzi o kwestie ubezpieczenia to jest dokładnie taki sam system jak w Polsce. Po stronie pracodawcy leży koszt jak i po stronie pracownika. Pracownik ma potrącenie z pensji na pocz eet ubezpieczenia i różnego rodzaju podatki, a druga część pokrywa pracodawca, tak samo jak w Polsce. W czym tutaj jest różnica? Tak samo w Polsce umowa-zlecenie a w Stanach contractors. Też nie ma ubezpieczenia w obu przypadkach. Chyba że się mylę.
-
Ja widzę podobieństwo, a to w jakim kierunku to szło w USA, przerodziloby się w to co my teraz w Polsce imo.
-
A czy jedno drugie wyklucza? Na swoim przykładzie widzę, że jeśli ktoś chce pracować to pracuje i stać go na ubezpieczenie. Gdyby system nie wykorzystywał nas w takim stopniu jak to robi, to stać było by i gorzej zarabiających ode mnie. To jest typowy przykład działania na zasadzie dać coś do stracenia. Ludzie boją się, może nie tyle obalenia co zmniejszenia systemu publicznej pomocy medycznej, że będą bronić nawet "trupa". Przecież gdyby było więcej prywatnych klinik, więcej agencji ubezpieczeniowych tym samym większą konkurencja, a co za tym idzie większy wybór dla potencjalnego Kowalskiego. Dodatkowo mniej pieniędzy takiemu Jankowi zabierano by w podatkach na ten cel, a tym samym stać by go było na wykup ubezpieczenia. Druga sprawa na poprawę demografii są dla mnie programy ulg a nie darowizn. Skąd rząd ma pieniądze? Z podatkow. Więc jak chce mi dać to wszyscy musimy się sklepac na to. Niech przestanie mi tyle zabierać i nie musi mi nic oddawać, bo na to składa się np mój kolega który tego nie otrzymuje. Ja oczywiście mówię na przykładzie polski i sytuacji tutaj w większości. Z tego co wiem to nie odbiega to za bardzo od USA. Jestem na etapie zapoznawania się z tym wszystkim, ale też nie jestem zielony. Wiem ile kosztuje ubezpieczenie i jak to wychodzi w praktyce z pierwszej ręki. Następna kwestia przyzwyczajenia ludzi do otrzymywania benefitow za nic. Weźmy np takie 500+. Pomoc socjalna która rozleniwia społeczeństwo imo. Tak jestem beneficjentem tegoż programu, ale jednocześnie uważam go za zły. Pobieram te świadczenia bo ja i moja żona się na nie składamy. I teraz weźmy taką społeczność która tego nie rozumie. Dostała coś co może stracić i jestem przekonany że to pociągnie za sobą konsekwencje. Rząd kupił ludzi ich własnymi pieniędzmi. Co do podatków na szkoły, przedszkola, instytucje publiczne, policja, straż, emergency rooms, władze miasta ( chociaż tutaj w niektórych przypadkach ograniczlbym administrację), drogi publiczne, infrastruktura jak najbardziej. Tutaj nie ma żadnego sprzeciwu. To jest niezbędne, bo co ci z super szpitala publicznego jak nie możesz do niego dojechać. Żeby była jasność. Ja nie mówię podatkom nie. Po prostu wykorzystanie tych pieniędzy w inny sposób.
-
Do Francji powiadasz Strzelanina w szkole na południu Francji http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2017-03-16/strzaly-w-szkole-na-poludniu-francji-wiele-osob-rannych/ Wysłane przez @updayPL
-
Systemie wyzysku w którym żyjemy.
-
To ja wolę PHx Ok chciałem powiedzieć że... Kto ma chęć śledzić moje poczynania w zakresie remodeling and interior/exterior design zapraszam na fanpage Ceelx Interiors i Instagram Ceelx_interiors
-
I takie tam klimaty?? Brrr , @jkb @kzielu
-
Tak z ciekawości, @jkb, @kzieluskąd wy nadajecie że taka pogoda? Btw Czy ktoś z administracji zrobi coś w sprawie tapatalka?
-
Jedna podstawowa sprawa. Ja nie atakuje was tylko system który cześć społeczeństwa nauczył dostawać za darmo, przez co cierpią tacy ludzie jak wspominasz @jannapa. Czy @katlia. To że kogoś nie stać na ubezpieczenie pomimo pracy na dwóch etatach, uczciwej pracy, świadczy o wyzysku tych ludzi przez system.
-
Się ponauczali dostawać za psi +<=. Jak ktos pracuje to go stać na ubezpieczenie i podstawową opiekę zdrowotna imo. Jeśli ktoś ma dwie ręce i porusza się o własnych siłach to powinien iść do pracy. W Japonii młodych w parku nie znajdziesz.
