Xarthisius

Napisz bardzo krotkiego maila o tresci: "What is my interview location?". Nic nie tlumacz, nie rozpisuj sie. Upewnij sie, ze wysylasz w dobrym formacie (odpowiedni subject, w tresci data urodzenia, cn itp). KCC ma template ktorym odpowiada, ktory wyglada mniej wiecej tak: "Thank you for you inquiry. Your interview location is MIEJSCE and will be used by KCC for scheduling purposes..."

Na rozmowę bierzesz oryginały wszystkich dokumentów. Świadectwo maturalne, dyplomy ze studiów, akty cywilne nie mają terminu ważności, także trochę nie rozumiem co chcesz przynosić nowe. Jedyny zaświadzczenie z KRK jest ważne 2 lata. Jeżeli procesujesz w Warszawie to możesz się posługiwać dokumentami w języku polskim. Jedyny wyjątek to wyroki sądowe, które muszą mieć tłumaczenia.

Tak

Nie wiem. Zdarzało im się w tym roku "zapychać dziury". Nadzieja umiera dopiero 30 września.

Tak, do ustalenia odbioru paszportow.

Mozna sobie nawet zamowic do odbioru w US embassy albo DHS office w dowolnym kraju. Klient nasz Pan!

To ostatnie (najświeższe). Nie wiem czy wogóle jest weryfikowany. Nie można rozpocząć przed bo a) trzeba być LPR b) robi się to tylko będąc w USA. Tak "biały paszport" to właśnie reentry permit. A jakiś kontekst? Bo nawet nie wiem co masz na myśli pisząc "świadczenie imigracyjne"? Można.

Udalo Ci sie ustalic do ktorej ambasady jestes przypisana?

Najwazniejsze jest swiadectwo z klasy maturalnej. Suplementy, kursy itp sa Ci nie potrzebne.

Zaswiadczenie z KRK tak, swiadectwa ze szkol nie. Akt slubu ja "kwalifikuje".

Teoretycznie? Tak. Praktycznie? Nie sadze.

Nie ma jasno okreslonego okresu czasu. Zalezy od tego ilu ludziom przerobili DS-260, ile osob go zlozylo, jaki bedzie pierwszy cutoff itp. Nie do konca tez jeszcze wiadomo czy wogole beda prosic o dokumenty, czy raczej rozszerza program pilotazowy, ktory wprowadzili w DV22.

Nie, ale to jest troche zle postawione pytanie... Czy mozna przejsc medical bez zadnych dokumentow z historia medyczna? Tak, bez problemu. Czy lekarza mozna do czegos przekonac bez dokumentow z historia medyczna? Nie.

Wszystkie drogi prowadza przez kosciol/urzad stanu cywilnego. O wize L2 mozecie sie starac prosto z kobierca.

Zaświadczenie o niekaralności jest ważne 2 lata. Nie wiem, co za roznica? Współmałżonek żegna się z wizą. Wyroki sądowe i dokumenty z więzień. Tak, z tym że to nie musi być tak, że zaraz po pierwszym wjeździe masz już zostać na 180d. Możesz aktywować GC i wrócić nie wychodząc z lotniska. Nie możesz tylko wyjechać na np. rok. Od daty przyjazdu. Nie, patrz 5. i 6. Nie ma żadnych oficjalnych wytycznych, ani standardu który uzasadnienie do re-entry permit musi spełniać. Innymi słowy "muszę pozamykać życiowe sprawy" nie jest gorsze od kontynuuję naukę, albo opiekuje się babcią. Zobacz jak ładnie ponumerowałem Twoje pytania i zobacz jak wtedy ładnie można na nie odpowiadać (hint hint).

Nie jest to błąd dla którego warto odblokowywać DS-260.

Kopia, w sensie ksero. Po to dajesz do wglądu oryginał, żeby sobie CO sam "poświadczył".

Tak. High school is good enough. Nie widziałem, żeby z tego powodu nie dali komuś GC, ale jest wyraźna prośba na początku DS-260, żeby wypełniać go po angielsku.

W ds260? Wypelnia sie wszystko bez wzgledu na to czym sie kwalifikujesz, albo to czy jestes principal applicant czy nie.

Do 10 dni po kazdej przeprowadzce, tak dlugo jak jestes LPR. Co do "grozi":

Mozna.

No raczej nie, bo jest tez sporo ludzi, nawet w tym wątku, którzy urodzili się w Polsce i od początku są przypisani do zagranicznych ambasad. Jedyne czym mogą się sugerować to adresem zamieszkania, który wpisałaś w zgłoszeniu, a potem adresem, który podałaś w DS-260. Z osobistych doświadczeń, też przy wypełnianiu swojego DS'a od razu miałem sugestie USCIS...

To czy KCC potrafi spieprzyć przydział samo z siebie to jest zupełnie inna kwestia, a nie wina jakiegoś wymogu formalnego. Odpowiadając na Twoje pytanie: tak były osoby, które mieszkały oficjalnie za granicą lata, miały status rezydenta w danym kraju i tak KCC źle ich przydzieliło. Więc czego to dowodzi?

Przenieść to trochę co innego. Ambasady często się bronią. Jak wpiszesz w początkowy DS-260 swój bieżący adres to nikt się specjalnie tym nie interesuje. Udowadniałaś, że mieszkasz w Polsce?

Dopoki nie wyslesz, podpisujac go nr paszportu, nr sprawy itp. DS-260 jest Twoj i tylko Twoj.