Skocz do zawartości

Zdobywanie Zawodu Pielęgniarki W Usa


Jackie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Agula, czy myslalas o kursie Medical Terminology? Piszesz, ze Ciagle nie jestes pewna swego angielskiego, to by pomoglo z medyczna terminologia. Ja wzielam i bylam zadowolona (przed programem). Choc mnie moze bylo troche latwiej, bo mialam kiedys lacine (taka stara jestem :) ), ale ten kurs mi duzo pomogl.

Mimo że znam angielski dobrze, a i łaciny coś kumam :) też chcę iść na ten kurs. Czytałam że bardzo się przydaje.

  • Odpowiedzi 366
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Przyznam, ze myslalam o Medical Terminology. Jeszcze nie wiem tylko w ktory semestr to wrzucic.

Troche mam do zrobienia przed zlozeniem papierow na program. Zalezy mi miec z wszystkiego jak najwyzsze GPA - nie zejsc ponizej 3.8 . Tutaj w okolicach wiekszosc szkol patrzy na oceny. W ubiegl roku nie zostawali ludzie juz przyjmowani do szkoly w Tacoma ponizej 3.85 GPA... U mnie w Bellingham podobno 3.5 jest najnizsza srednia na jaka mozna sobie pozwolic. Oczywiscie chcialabym miec 4.0 no ale jak z tym bedzie - zobaczymy. Mam to szczescie, ze nie musze pracowac wiec moge sie skupic na nauce. Kolega w tym roku zlozyl i na procenty przekladajac mial 98% mozliwych na 100%...zobaczymy czy sie dostanie....

Co do A&P to moge liczyc na meza, w sumie on jak moze to juz mi wklada do glowy, gdzie co i jak :)

Napisano

troche zle sie wyrazilem tzn napisalem,,pewnie ze jest to wazne jak zrobic tak aby komus pomoc a samemu sie przy tym nie zmeczyc bo sa rozne techniki oraz tez co do karmienia i wielu innych takich spraw,troche takich kursow oraz tez mieszkania z taka osoba przeszlem w swoim zyciu.Mialem wiele takich tez przypadkow ze wiele osob umarlo a ja sie nimi zajmowalem i wiem na ile to jest ciezkie takie odejscie ..

Napisano

Masz racje Agula, GPA ma znaczenie. Ja weszlam do programu z 4.0 :) , a na zakonczenie utrzymalam 3.5 :) Musialam sie przyzyczaic do obnizania sie sredniej. :)

Napisano

Słuchajcie, mam dylemat. Może ktoś coś podpowie :)

Czy wypada poprosić byłego wykładowcę o list polecający? Zarówno babeczka od wykładów, jak i osoba która z nami prowadziła lab i clinical b. mnie chwaliły. Liczę że wystawią mi dobrą opinię :)

Poddylemat: w jednym z miejsc w których będę składała podanie o pracę, kierowniczką oddziału jest... matka jednej z wykładowczyń. Wypada tam się pchać? Nie będzie to źle widziane, zwłaszcza gdy posłużę sie listem polecającym od jej córki?

-------------------------------------------------

Tak w ogóle po powypisujmy jakie pytania mogą się pojawić na interview. Na kursie CNA tego nie przerabialiśmy (choć było w podręczniku), ale od pewnego czasu gromadzę "wiedzę na interview" i widzę, że niektóre pytania mogą nieźle zaskoczyć :) Np.

1. Jak się zachowasz będąc świadkiem konfliktu między koleżankami pielęgniarkami?

No właśnie, niby nie powinno nas to obchodzić, ale jednak teamwork zakłada, że konflikty zawodowe załatwia się wspólnie, o ile jest taka możliwość.

2. Co zrobisz gdy zobaczysz, że inna pielęgniarka się "obija"?

Dobre pytanie - a jak chodzi o przełożoną? :)

3. Jak się zachowasz gdy przełożony będzie Ciebie namawiał do złamania prawa? (np. ukrycie zaniedbania, podania leku bez konsultacji z lekarzem itp).

Tu raczej nie mam wątpliwości, należy odmówić, nawet za cenę utraty pracy. Lepiej stracić pracę niż licencję.

4. Jak postąpisz w przypadku, gdy rodzina pacjenta zachowuje się nieracjonalnie i jest agresywna w stosunku do ciebie? Analogicznie - jak się zachowasz gdy "nawalisz" i rodzina pacjenta ma słuszne pretensje?

?????????

:)

Napisano

Co do referencji po prostu podejdz i popros. Ja tak zrobilam :) Co do matki, to mozesz zapytac tej kobiety, czy jej matka nie uzna tego za niewlasciwe. Choc osobiscie uwazam, ze to nie powinno miec znaczenia. Wazny jest profesjonalizm.

1.Rozwiazywanie konfliktow to trudny problem. to nalezy do leader nurse, raczej nikt nie bedzie oczekiwal, ze Ty bedziesz to zalatwiac. Kto wie, moze nawet strony uznalyby to za wsciubianie nosa w nie swoje sprawy. Natomiast, jesli zauwazylabys, ze konflikt miedzy nimi wplywa na bezpieczenstwo pacjenta (np jedna robi drugiej na zlosc i pacjent cierpi), to powinnas zareagowac. Nigdy przy wszystkich, na osobnosci. Jesli nie poskutkuje, to wtedy raportowac. Oczywiscie jesli stosunki w grupie sa dobre, to zawsze mozna pogadac na osobnosci.

2. Patrz punkt pierwszy. Nie wygrasz z RN, jesli sie obija, natomiast jesli zrobi cos co jest niezgodne z Nurse Practice Act i zagraza pacjentowi, powinnas zglosic do unit manager. Jesli sie obija i zwala cala robote na Ciebie, a Ty nie masz mozliwosci sie wyrobic, to tez mozesz to zglosic. Niemniej lepiej zrobic to szybko, bo jesli to wstretna malpa, to moze doniesc na Ciebie, ze odmowilas wykonania polecenia. Tak miala kolezanka, choc RN byla winna, to ona zostala zawieszona. :) Poza tym masz prawo odmowic jakiejkolwiek czynnosci, ktora nie jest Twoja scope of practice.

3. Slusznie. Jesli stwierdzisz, ze ta osoba zagraza bezpieczenstwu pacjenta, to raportuj.

4. Stanowczo, nie zgodz sie na agresje. Granice musza byc okreslone. Zawsze profesjonalnie i spokojnie, ale nie poddanczo. Jesli popelnilas blad, to mydlenie oczu nie jest oczywiscie wyjsciem. Szczerosc wobec pacjenta i jego rodziny to podstawa.

Wazne!! Bezpieczenstwo pacjenta to priority, poza tym dzialanie within your scope of practice.

PS. Jak bedziesz miala jakies zawodowe pytania, to chetnie odpowiem w miare swoich mozliwosci. :)

Napisano

Jak tylko coś mi wpadnie do głowy co zapytam :)

Na razie uczę się do egzaminu stanowego, doszło do tego że obudzona w środku nocy potrafię wymienić wszystkie pozycje w jakich pacjent może leżeć w łóżku i w jakich sytuacjach :) To że śni mi się że pracuję w szpitalu to chyba normalka :)

W zasadzie egzamin dla CNA jest banalny (widziałam przykłady), ale boję się że spanikuję i zgłupieję.

Napisano

Jackie z mojego doswiadczenia wynika ze taka osoba poradzi sobie na egzaminie bo juz ma podswiadomosci takie rzeczy :) tak wiec idz usmiechnieta na egzamin i bedzie ok :)

Napisano
Jackie z mojego doswiadczenia wynika ze taka osoba poradzi sobie na egzaminie bo juz ma podswiadomosci takie rzeczy :) tak wiec idz usmiechnieta na egzamin i bedzie ok :)

Twoja wiara we mnie jest miła :) Bardzo Ci dziękuję, ale pisałam już testy i część z nich nie sprawdza wiedzy tylko logiczne myślenie, a logiką w sytuacjach stresowych bywa różnie :)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...