W&t 2009

[sly6]

Wojtek-J pamietaj tylko ze Ona musi przejsc przez rozmowe w Ambasadzie a tam moze byc roznie,bywaly przypadki ze ktos nie znajac angielskiego nie dostawal wizy.

[Wojtek-J]

Kto nie ryzykuje, ten nie wygrywa.

Osoby z perfekcyjnym angielskim rowniez nie maja zadnych gwarancji, ze otrzymaja promese wizowa i moze skonczyc sie to dla nich w identyczny sposob.

[micka]

jezeli rozumiesz co do Ciebie mówia i umiesz sie w miare wypowiedziec na swoj temat to juz jest ok

[karus]

Wojtek-J pamietaj tylko ze Ona musi przejsc przez rozmowe w Ambasadzie a tam moze byc roznie,bywaly przypadki ze ktos nie znajac angielskiego nie dostawal wizy.

nie przesadzaj ja jestem przykładem na to ze osoby które nie znają angielskiego dostają wizy ja zapierwszym razem jak lecialem nie rozumiałem prawie nic co do mnie mówi konsul, odpowiadałem na prawdę prostymi zwrotami i wize dostałem a było to w 2004 roku. Teraz moim zdaniem o wizy jest łatwiej.

pozdro

[monika.vw]

mam nadzieje ze sobie poradze dogadac sie raczej potrafie powiedziec cos o sobie raczej tez. Tylko jak przegladalam oferty roznych bior to wiele z nich a tak naprawde wiekszosc wymagala certyfikatu jezykowego dlatego troche sie przestraszylam.

[Rademedes]

biura wymagaja czasami certyfikatow jezykowych bo chca zniechecic studentow nie mowiacych po angielsku pewnie zeby zaoszczedzic sobie problemow, ale patrzac na to, ze ilosc osob uczestniczacych w WAT co roku maleje w tempie zawrotnym, slaba znajomosc jezyka nie powinna byc przeszkoda :-)

[pinang]

W tym roku mam zamiar pojechac na WAT poraz pierwszy i zastanawia mnie jak to jest ze wiekszosc wyjezdza tak w okolicy początka czerwca. U mnie sesja egzaminacyjna konczy sie 4 lipca więc teoretycznie 5 lipca moge wyjechac. Czy zalatwiacie z uczelnią zeby egzaminy byly wczesniej czy cos takiego?

[Wojtek-J]

Na wielu uczelniach i kierunkach rzecz wyglada tak - kolokwia (organizowane przed sesja egzaminacyjna) nie roznia sie absolutnie niczym (no moze poza nazwa i terminem) od egzaminow.

Tak bylo wlasnie u mnie. Wiekszosc przedmiotow zaliczac mozna bylo w kolokwiach, nieliczne egzaminy przeniesc mozna bylo przed sesje lub zdawac je po sesji (np. w pazdzierniku).

Ulatwialo to bardzo sprawe, bo wszystko co sie dalo zaliczalem w jak najwczesniejszych terminach, a na 'ostatek' zostawal mi egzamin czy dwa - do zaliczenia juz w sesji. Taki pojedynczy egzamin znacznie latwiej 'ruszyc z miejsca' i zdac wczesniej, niz caly szereg egzaminow. Czasem wystarczy do tego sama zgoda prowadzacego, a czasem konieczna jest Indywidualna Karta Zaliczen - podbijana przez dziekana.

Mi zdarzaly sie wakacje rozpoczynajace sie 2 czerwca (wystarczylo zaliczyc wszystko odpowiednio wczesniej).

[pinang]

Oby u mnie tez były takie możliwości. Ale zdawanie egzaminu w październiku to troche ryzykowne jest.

A poza tym na W&T trzeba sie zapisywac juz. A terminy egzaminów to Bóg raczy wiedziec kiedy nam podadza.

[szymciox]

W tym roku mam zamiar pojechac na WAT poraz pierwszy i zastanawia mnie jak to jest ze wiekszosc wyjezdza tak w okolicy początka czerwca. U mnie sesja egzaminacyjna konczy sie 4 lipca więc teoretycznie 5 lipca moge wyjechac. Czy zalatwiacie z uczelnią zeby egzaminy byly wczesniej czy cos takiego?

na mojej uczelnie jest takie cos jak PRZYSPIESZONA SESJA lub OPOZNIONA SESJA...sklada sie odpowiedni wniosek do dziekanatu z uzasadnieniem i jak masz konkretny powod to dostajesz co chcesz i wlasciwie juz na poczatku maja mozesz miec zaliczona sesje i caly semestr...wiadomo jeszcze zalezy od wykladowcy ale np moja kolezanka w tym roku na poczatku maja wyjezdzala do francji na praktyki z zaliczonym juz semestrem...

moze na twojej uczelnie tez jest cos takiego wiec idz zapytaj i dzialaj:)