Kasiaa Napisano 16 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Napisano 16 Maja 2011 Wiem wlasnie ze powinnam zadzwonic do niego,moja mama tez tak uwaza,zeby wiedzial co narobil,i zeby uwazal nastepnym razem jezeli bedzie komus wypelnial papiery,ale ja mam taki charakter ze nie umie komus cos powiedziec...(tym bardziej ze ''chcial mi pomoc'')ale moj maz z nim porozmawia...ja tez moglam kogos poprosic zeby mi to ktos sprawdzil,ja sie pod tym podpisalam takze to tez moja wina:( Sly nie orientujesz sie jak to dlugooo moze trwac??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sly6 Napisano 16 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Napisano 16 Maja 2011 Karina cos moze powiedziec wiecej oraz jak bedzie z badaniami? masz do kiedy wazne zezwolenie na prace ,jesli masz? widzisz zalezy jaki ten ktos jest -jak napisalem jesli bedzie ok to nadal bedziecie znajomymi i juz,moze Ty jemu w czyms pomozesz a moze On tobie juz lepiej.. tez mam z tym problem aby komus cos powiedziec i pokazac ,bo zazwyczaj slysze ze to moj problem,moja wina a nie czyjas?fakt moze i jest czasami moja wina -nie przecze ale fajnie jest uslyszec ze cos i ktos zrobil zle a ja na tym ciepie lub tez mam pod gorke,no ale trzeba trafic na taka osobe wpierw..Dla mnie tez czasami trudno jest sie przynac do winy ale probuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kasiaa Napisano 17 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Napisano 17 Maja 2011 Sly dziekuje,wiem ze pani Karina moglaby podpowiedziec,ale nie chce tez nadluzywac jej Wielkiej dobroci.Badania jeszcze mam wazne tylko miesiac,zezwolenie na prace mam wazne do grudnia 2011r.Nie moge sobie wydarowac tego wszystkiego,Przepraszam ze Wam zawracam glowe,ale jak tu pisze na forum to lepiej sie czuje z tym wszystkim.... .Dla mnie tez czasami trudno jest sie przynac do winy ale probuje:)......ale to bardzo duzo jezeli probujesz:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
NaTaLaLa Napisano 27 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Napisano 27 Maja 2011 Witam. Wlasnie dzis dostalam MOCY i zaczynam uzupelniac swoje papiery na GC i w zwiazku z tym mam kilka pytan. Opisze w duzym skrocie ( a przynajmniej sie postaram) moja sytuacje. Przylecialam do USA w polowie wrzesnia 2008r, wiza B1/B2. Zostalam dluzej czyli bylam nielegalnie. Na poczatku 2009 poznalam mojego meza- obywatela USA. Mamy roczna coreczke. Slub wzielismy dopiero w marcu tego roku czyli 2011. No i zaczynaja sie schody, moje PYTANIA... 1. Wypelniam/wypelniamy formy I-130, G-325a, I-485, I-765, I-864 ?? 2. Czy w dalszym ciagu oplata za I-765 wynosi $0 jesli wysylam wszystkie formy razem? 3.Czy naprawde, bez zadnych odstepstw potrzebny jest koniecznie odpis ZUPELNY aktu urodzenia? Mam jedynie skrocony, a i z nim moja mama miala problemy w Polsce. 4.Czy ktorys z formularzy nalezy wziasc do lekarza? Oprucz paszportu i karty szczepien z Polski, ktore juz mam. 5. I najtrudniejsze...Po przylocie do USA pracowalam w serwisie sprzatajacym, firma byla podobno zarejestrowana, ja i reszta dziewczyn oczywiscie nie. I w zwiazku z tym mam pytanie. Czy wogole wspominac o tym? Nigdy w zyciu nie dostalam od nich czeku, nie mialam wtedy nawet konta w banku, nie mialam numeru ITIN, dolownie nic. Praca i pieniazki w kopercie. Czy jest sens o tym wspominac i narazac sie? Z gory, bardzo dziekuje za odpowiedzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sly6 Napisano 27 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Napisano 27 Maja 2011 Natalia widze ze nie czytalas zbyt dobrze forum oraz tego tematu bo o pracy tyle bylo pisane i zwiazanym z tym spraw ze ... Kiedys Karina pisala ze byl przypadek ze dziewczyna nie wpisala ze pracowala dluzszy czas i urzednik mial ale co do tego -za co zyla i jak zyla jak nie pracowala ,i teraz jesli napiszesz ze pracowalas to powinnas tez sie z tego rozliczyc z IRS aby nie bylo problemow z podatkami -chyba ze je placilas wtedy ale bez numeru ITIN jak kto mozliwe?Bo praca nielegalna jest tzw przebaczana po slubie z obywatelem jak i pobyt nielegalny. Co do forumlarzy to jesli dobrze czytalas na forum to takie cos wypalniesz,,nadal jest bezplatnie ten formularz o prace -pozwolenie jesli to wysylasz z innym formularzem. Jak kto mogla miec problemy Twoja mama aby otrzymac akt urodzenia skrocony lub tez zupelny,,ja ostatnio wybieralem dla obcej osoby akt skrocony i nie bylo zadnych problemow,fakt zostal wyslany na adres danej osoby w Polsce ale po zaplacie i wypelnieniu formularza nie bylo z tym zadnego problemu..moge nawet komus obcemu takie cos zalatwic w Lublinie..aby miec kase i dane danej osoby Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
NaTaLaLa Napisano 27 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Napisano 27 Maja 2011 Nie rozliczalam sie z podatkow, nikt z "bossow' tez nigdy o to nie dbal,nie doradzil, nie dopytal...a ja nie myslalam przyszlosciowo, nie mialam w planach, w najsmielszych marzeniach nie przypuszczalam ze bede mogla zalegalizowac swoj pobyt i teraz mam 'problem', fakt ze pracowalam tylko kilka miesiecy w ciagu calego pobytu tutaj gdyz zaszlam w ciaze i musialam przestac...ale znajac zycie i tak to nie zmienia mojej sytuacji. Kurcze, od razu na starcie pod gorke :/ przyznam ze troche sie obawiam....czy fakt pomocy finansowej od rodzicow z Polski zdzialalby cos? Gdyz ta byla ogromna. Jestem w kropce. Co do aktu urodzenia... pochodze z malej miesciny, rodzona bylam na takim wygwizdowie ze szkoda gadac, dosc daleko od miejsca w ktorym mieszka mama teraz i podobno 'urzedniczki' w czasie zalawiania cos brzedekaly pod nosem... :/ czyli rozumiem, ze jednak potrzebny jest zupelny akt urodzenia...ojjj Mimo wszystko dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sly6 Napisano 27 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Napisano 27 Maja 2011 jak pujdziesz do doradcy podatkowego to Ci powie jak kto mozna rozliczyc i aby dobrze bylo ale Twoja sprawa co zrobisz i jak zrobisz. co do aktu urodzenia to zapoznaj sie z ta strona http://www.usa.info.pl/board/index.php?sho...t=0&start=0 Co do pomocy rodzicow to nie bylo na forum takiego przypadku aby ktos sie tak tlumnaczyl wiec nie wiadomo jakby zostalo takie cos odebrane. co do aktu urodzenia to mozna poprosic kierownika lub tez zadzwonic. ps spytaj sie Mamy czy nie mozna sciagnac aktu urodzenia przez urzad gdzie teraz Ona mieszka..bo jesli chodzilo by o Lublin lub okolice bliskie to moglbym pomoc pametaj tez ze oplaty sie zmieniaja i znajdziesz wykaz Ich na danych dokumentach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pelasia Napisano 27 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Napisano 27 Maja 2011 Moim zdaniem to kwestia urzednika. Ja znam osobe, ktora chciala umiejscowic swoj akt malzenstwa, to w jej miescie w urzedzie powiedzieli, ze takiego czegos nie robia w Polsce, wiec nie ma mozliwosci A ja jej podalam link do urzedu w Poznaniu gdzie sa instrukcje, krok po kroku jak to zrobic. Jak siedzi sobie kobietka w Polskim urzedzie i pije kawe lub jest w zlym humorze, to potrafi zrobic wszystko aby jej nie przeszkodzono w "przesiedzeniu" tych paru godzin w pracy. Niestety tak to wyglada(tym bardziej w mniejszych miejscowosciach). Moim zdaniem mama powinna sprobowac ponownie. Kazdy ma prawo do kopi wlasnego aktu urodzenia bez wzgledu czy to skrocony czy zupelny. Rodzice nie powinni miec najmniejszych problemow przy odbiorze takiej kopi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
NaTaLaLa Napisano 27 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Napisano 27 Maja 2011 @sly 6 , dziekuje bardzo, ja jestem z podlaskiego, mala miescina miedzy Warszawa a Bialymstokiem...wiec do Lublina to w zadna strone nie po droddze, ale bardzo dziekuje raz jeszcze Co do sprawy rodzicow, mam kopie papierow z Western Union, na dosc pokazne sumy ktore rodzice wysylali do mnie mozna stwierdzic regularnie, tak mysle teraz czy mogloby to posluzyc jako 'dowod'??plus pzyjechalam z oszczednosciami i 'wyprawka'... i jak mowie pracowalam te kilka miesiecy, msle ze bylo to okolo 4 i nigdy nie pomyslalam zeby sie rozliczyc @pelasia, probuje sie z mama skontaktowac na skypie wlasnie, zobacze co sie bedzie dzialo z tym aktem urodzenia, wiem ze latwo nie bedzie bo beda musieli sciagnac moj 'akt' z innej miejscowosci, innego wojewodztwa a kawa przeciez szybko stygnie masz zupelna racje co do tych urzedniczek, pamietam ile nerwow zjadlam kilka lat wstecz chcac odebrac moje prawo jazdy! Tak sie jeszcze zastanawiam, czytajac forum, ze kazda kobieta zamezna w 99% zmienia nazwisko na nazwisko meza. Ja osobiscie nie mialam takich planow...ale teraz mysle, czy przez to moge miec jakies 'podejrzliwe' pytania ?typu dlaczego nie zmienione,corka i maz ma inne a pani inne.. ?Mial moze ktos juz taka sytuacje? Wiem, ze powinna to byc tylko moja i moja decyzja, ale szczerze mowiac bede tak zestresowana ze chce uniknac wszelkich niewygodnych pytan.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pelasia Napisano 27 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Napisano 27 Maja 2011 beda musieli sciagnac moj 'akt' z innej miejscowosci, innego wojewodztwa a kawa przeciez szybko stygnie uwazaj, niektorzy lubia pic zimna LOL Tak sie jeszcze zastanawiam, czytajac forum, ze kazda kobieta zamezna w 99% zmienia nazwisko na nazwisko meza. moze w Polsce ale nie w USA. nie powinno byc problemu z tym jakie nazwisko chcesz miec. bardzo duzo ludzi zostaje przy swoim, bo bardzo czesto jest to po prostu wygodne ,ze wzgledu na dokumenty ktore trzeba po tym wymieniac. nie przejmuj sie , nie powinnno to wplynac na twoja sprawe. przyjechalam z oszczednosciami i 'wyprawka'... i jesli o tym wspominsz to moga byc problemy. bo stwierdza, ze przyjechalas do usa z zamiarem zlamania prawa i pozostania nielegalnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.