Skocz do zawartości

Dlaczego Ameryka?


Nowojorczyk22

Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie bardzo ciekawa jest amerykańska historia, która może służyć do wyrażenia spraw uniwersalnych, np. wolności. Nie jest tak różowa, jak to często się stereotypowo ujmuje, tzn. nie jest historią nieustannego postępu, a i ten postęp nie obył się bez wielkich często ofiar. Podoba mi się tekst

piosenki, który znalazłem na nieoficjalnej stronie Amtraku:

http://hebners.net/amtrak/

Dla mnie zagadnieniem głównym jest, czy Amerykanie kiedykolwiek powrócą do swoich najlepszych tradycji i wartości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 148
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Dla mnie bardzo ciekawa jest amerykańska historia, która może służyć do wyrażenia spraw uniwersalnych, np. wolności. Nie jest tak różowa, jak to często się stereotypowo ujmuje, tzn. nie jest historią nieustannego postępu, a i ten postęp nie obył się bez wielkich często ofiar. Podoba mi się tekst

piosenki, który znalazłem na nieoficjalnej stronie Amtraku:

http://hebners.net/amtrak/

Dla mnie zagadnieniem głównym jest, czy Amerykanie kiedykolwiek powrócą do swoich najlepszych tradycji i wartości.

jesli nastapi rewolucja i zechca posiac nowe

jesli kraj zapadnie sie finansowo kompletnie a to w wydaniu obamy moze nastapic szybciej niz sie wielu wydaje

jesli znajdzie sie polityk typu australijskiego Prime Minister John Howard

America needs a President like this: Australia Prime Minister John Howard

Quote: "IMMIGRANTS, NOT AUSTRALIANS, MUST ADAPT. Take It Or Leave It. I am tired of this nation worrying about whether we are offending some individual or their culture. Since the terrorist attacks on Bali, we have experienced a surge in patriotism by the majority of Australians.

"This culture has been developed over two centuries of struggles, trials and victories by millions of men and women who have sought freedom.

"We speak mainly ENGLISH, not Spanish, Lebanese, Arabic, Chinese, Japanese, Russian, or any other language. Therefore, if you wish to become part of our society, learn the language!

"Most Australians believe in God. This is not some Christian, right wing, political push, but a fact, because Christian men and women, on Christian principles, founded this nation, and this is clearly documented. It is certainly appropriate to display it on the walls of our schools. If God offends you, then I suggest you consider another part of the world as your new home, because God is part of our culture.'

"We will accept your beliefs, and will not question why. All we ask is that you accept ours, and live in harmony and peaceful enjoyment with us.

"This is OUR COUNTRY, OUR LAND, and OUR LIFESTYLE, and we will allow you every opportunity to enjoy all this. But once you are done complaining, whining, and griping about Our Flag, Our Pledge, Our Christian beliefs, or Our Way of Life, I highly en courage you take advantage of one other great Australian freedom, 'THE RIGHT TO LEAVE'.

"If you aren't happy here then LEAVE. We didn't force you to come here. You asked to be here. So accept the country YOU accepted."

Maybe if we circulate this amongst ourselves, American citizens will find the medical help required to generate their backbone to start speaking and voicing the same truths.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli nastapi rewolucja i zechca posiac nowe

jesli kraj zapadnie sie finansowo kompletnie a to w wydaniu obamy moze nastapic szybciej niz sie wielu wydaje

jesli znajdzie sie polityk typu australijskiego Prime Minister John Howard

Niezbyt to pocieszające...Może przejawiają jakieś oddolne inicjatywy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jecli chodzi o architekture to akurat USA jest ubogim krajem pod tym wzgledem w zetknieciu z Europa czy niektorymi miejscami w Azji. Wiadomo ze downtown z wiezowcow dziala na wyobraznie ale nie sa to zdecydowanie jakies cuda architektury poza kilkoma wyjatkami takimi jak Chrysler.

Nowojorczyk jesli jestes tak zafascynowany skyline'ami i skyscraperami to obejrzyj sobie chocby Dubaj czy Szanghaj i wiele innych miast, masz je na tym forum do ktorego podales linka. USA juz nie ma najlepszych wiezowcow na swiecie. I nie zanosi sie zeby odzyskala palme pierwszenstwa bo najciekawsze inwestycje beda w najblizszych latach w innych miejscach, np. miasto-piramida w Moskwie. A z kolei jesli chjodzi o urbanistyke i infrastrukture Japonia bije Stany na glowe.

Zgadzam sie co do rozwiazan urbanistycznych w Stanach w ostatnich 60 latach. Amerykanski model Downtown (praca) - Suburbia (mieszkanie) polaczone sieciami autostrad, sprawdzal sie az do poczatku lat 90-tych. Obecnie mowi sie ze szczyt dominacji przedmiesc z domkami dla kazdego jest juz za nami. Wiele miast powoli stara sie od tego modelu odchodzic, zachecajac developerow do budowy nowych budynkow mieszkalnych w bliskiej odleglosci albo w samym Downtown albo wyznaczajac specjalne strefy w poszczegolnych dzielnicach mieszkalnych, zwane najczesciej Urban Village albo Transit Oriented Development (jesli powstaje w polaczeniu z ulepszonym/nowym srodkiem transportu publicznego). Ale na dzien dzisiejszy, wiekszosc miast europejskich i azjatyckich jest daleko w przodzie przed ich amerykanskimi bracmi (oczywiscie z wyjatkami typu Chicago, NYC).

Infrasktruktura takze kuleje, no ale coz, od dziesiecioleci nie bylo zadnych porzadnych inwestycji ( oprocz paru drogowych ). O infrastrukturze wspomnianego trasportu publicznego juz nie wspomne - jedyne duze miasto, ktore postawilo w ostatnich latach na rozwoj transportu publicznego ( pierwsza od 50 lat siec tramwajowa i kolejka MAX ), to Portland, OR. I chwala im za to, bo dalo to podwaliny pod rewitalizacje wielu dzielnic ( np. swietny Pearl District ) i dzieki temu cale miasto bardzo zyskalo na atrakcyjnosci.

A jesli chodzi o architekture - ze skylinem miast typu Nowy Jork, Chicago, Seattle, San Francisco, czy Vancouver i Toronto z kanadyjskich, malo ktore miasto na swiecie moze sie rownac i przez bardzo dlugi czas im niedorowna. Zaleta miast jak Chicago czy Nowy Jork jest roznorodnosc wiezowcow i wysokosciowcow, ktore powstawaly na przestrzeni ~100 lat. W Azji a tym bardziej we wspomnianym przez Ciebie Dubaju, takiego bogactwa nie ma. Zachwycac sie Dubajem mozna ze wzgledu na skale (wysokosc, szybkosc, rozmach), ale juz architektonicznie ( z wyjatkiem paru wiezowcow ), wyglada to gorzej i sztuczniej niz Las Vegas.

Uwazam, zreszta nie tylko ja, ze w Stanach architektura nie jest uboga, szczegolnie w porownaniu do Azji i reszty kontynentow. Z roznorodnoscia miast i stylow w Europie ciezko konkurowac ale wiezowce sa zdecydowanie ciekawsze w Stanach.

Jak juz mowimy o Skyscrapercity, to jest tam bardzo duzo sond typu "Najlepszy Skyline na swiecie" i zawsze amerykanskie/kanadyjskie miasta sa dobrze reprezentowane w pierwszej dziesiatce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na mnie wrazenie robi architektura usa. Co prawda jeszcze nie bylem w stanach ale licze ze w przyszlym roku pojade. Ogolnie marze o wyjezdzie tam, ale to sie jeszcze zobaczy. No takze ta mentalnosc tamtych ludzi, podejscie do zycia - moze nie maja wyjatkowego ale mi pasuje tak jak tam jest. No i nie jestem w stanie powiedziec rzeczywiscie ze tam az tak mi sie spodoba czy cos, ale po zdjeciach i opowiadaniach to naprawde daze zeby tam wyjechac. Nie koniecznie na dlugo. Jest to takze kraj technologii - watpie ze ktos zaprzeczy praktycznie kazdy dzisiejszy sprzet pochodzi ze stanow. No i wracajac do architektury. Jak sie widzi zdjecia z wiekszych miast. Te budynki to naprawde takie jakby to powiedziec, taki respekt wywoluja, przynajmniej w moim przypadk

no wlasnie chyba troche kolega pomylil bo najlepszy sprzet to pochodzi z Chin, Japonii, Taiwanu ogolnie z Azji, a nie z USA

przyklad - Foxconn International Holdings - chinski gigant produkuje miedzy innymi elektroniczne komponenty dla firm jak Dell, HP, Intel, Playstation dla Sony, Wii dla Nintendo, Exboxs dla Microsoft, i-Pod i i-Phone dla Apple, rowniez dla firm telefonicznych Nokia czy Motorola

USA bylo fajne i jest troszke jednak upada - kolejne 2-3 lata to minimum totalnego zalamania ekonomicznego

I niestety w USA wszystko najlepsze nie jest i nigdy nie bylo - to jedynie stereotyp, zreszta Amerykanie tez sa ciezko przekonani ze sa najlepsi na swiecie praktycznie we wszystkim

jednak powoli sie budza ze snu zimowego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak poprzednio wypowiedzieli sie koledzy. wszystko zalezy kogo się spotka na swojej drodze. Miałem przyjemnośc poznać i tych lepszych i tych gorszych. Każdy będzie interpretował to na swój sposób. Co cenie? szacunek do drugiej osoby, kulturę zachowania. Też tak jak ktoś wspomniał wszystko zależy na jakiej dzielnicy się znajdziesz - są dzielnice gdzie pewni amerykanie nie uznaja znaku STOP - każdy kto wył i widział wie o kogo mi chodzi. Kolejną sprawą jest czystosć na ulicy, też zależy od dzielnicy. Wracając do ludzi - wracając wieczorem spotkałem na swojej drodzę grupkę młodych ludzi trochę miałem stracha - co się okazało kazdy z nich przywitał mnie jak swojego przyjaciela, przybił pionę i życzył miłego dnia. Sąsiad Meksyk w dzień przyjazdu zaprosił na grila a w dzień wyjazdu żegnał się jak ze swoja rodziną.

Butynki w downtown robia niesamowite i niezapomniane wrażenie to samo tyczy się dróg. Poza downtown każdy ma swój kawałek ziemi i garaż

jest to jedyny kraj w którym mógłbym zostać na stałe. Prawo mają dobre, dobre szkoły. co więcej trzeba??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak masz kase to prawo i szkole masz dobra,,co innego jak nie masz tej kasy wtedy masz nie zaciekawie z prawem bo Cie roluja i oszukuja jak zobacza ze sie nie znasz,wystarczy ze sie poczyta posty Kariny i gazet i wtedy wyjdzie jak jest z osobami niektorymi ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...