Dlaczego Ameryka?

[sly6]

czy przejdzie czy tez nie bedzie zalezalo od Kongresu a tam sie ciekawie robi i fajne sa wypowiedzi:

http://www.dziennik.com/news/usa/4548

reforma zdrowotna a nielegalni:

http://www.dziennik.com/news/usa/4546

[Nowojorczyk22]

I pojawiły się już troszkę głosy krytyczne. Nie wiem, być może po to żeby zniechęcić część zapalenców:)Najlepsze filmy, najlepsi aktorzy, najlepsze zespoły muzyczne, najlepsi sportowcy, wielkie wydarzenia sportowe, muzyczne, najlepsze telewizje, świetni naukowcy, najlepsza armia, mam dalej wymieniać?? Nie rozumiem jak w ogóle można porównywać, Skyline miast amerykańskich z europejskimi. Przecież to żart. Zwiedziłem trochę Europy, widziałem relacje z wielu krajów, mnóstwo fotorealcji, filmów i twierdzę że każde europejskie miasto kryje się w porównaniu z nowoczesnymi, gigantycznymi metropoliami USA. To w ogóle nie ta liga, nie można nawet tego porównywać. Co do porównań z azjatyckimi:Nie dorastają do pięt amerykańskim, nie ten "klimat", nie ten styl, mnóstwo kiczu, dużo pisania. Mój kolega spędził w Stanach ponad 2 lata. Odwiedził wszystkie najwieksze miasta, między innymi: New York, Chicago, Los Angeles, Philadelphie, San Francisco, Las Vegas, Boston, Dallas, Huston. Kumpel zwiedził w ogóle "pół świata" (60% europy, Chiny-Pekin, Japonia-Tokyo) i twierdzi uparcie że USA nie jest przereklamowane, że to najlepsze miejsce na tej ziemi:) Był tam 2 lata temu, do dzisiaj mówi że codziennie myśli o USA i wszystko mu je przypomina:). A tych wszystkich którzy tak ciagle narzekają na amerykę, nazwał typowymi jeb*****mi Polakami....Taka mentalność. Myślę że Stany są najpiękniejszym miejscem na ziemi. W którym kraju znajdziemy: Ocean, morze, wodospady, góry, kaniony, pustynie i tak wiele nowoczesnych miast z niesamowitym Downtown?? Co do pracy...To różnie, jak wszędzie. Jak dobrze trafisz, to będziesz zadowolony, wszędzie jest z tym różnie i wiele zależy też od szczęścia. Tak myśle. Świat najwięcej czerpał i czerpie z ameryki. Większość rzeczy która tam się "przyjmuje", przechodzi pózniej do europy i azji. To one wyznaczają światowe trendy. I nie wydaje mi się jednak że to stereotyp, tak po prostu jest, widać to w prawie każdej dziedzinie życia.

[sly6]

krytczne glosy?

oczywiscie bedziemy pisac jak sie dobrze zyje w USA,ze tam jest raj na ziemi a teraz odpowiedz sobie dlaczego tak wiele osob wybiera inne kraje?czyzby nie slyszeli o USA i jego raju na ziemi? a no slyszeli ale dokonali innych wyborow i nalezy te wybory uszanowac..

co do krytycznych glosow czy mowienie o swoim zyciu-co mi sie przytrafilo jest czyms zlym i nie odpowiednim?to wlasnie ten Twoj znajomy niczego nie zrozumial bedac w USA..kazdy ma prawo do swojego zdania -wyrazania i albo sie z tym zgadzasz lub tez nie ale nie obrazaj i nie bluzgaj na kogos za to ze sie ktos z Toba nie zgadza--oczywscie nalezy zachowac pewien umiar w krytycznym pisaniu..

mowisz ze USA nadaja ton ale w czym elektronice?w samochodach?jak wiadomo to w Japonii powstaly pewne wynalazki a USA ze jest rynkiem chlonnym to przyjely wiec moze popatrz dobrze w inne dziedziny zycia ...np Kanada wynalazla tyle wynalazkow ale jak widzisz cisza jest o tym a szkoda i tak masz z kazda dziedzina zycia..jedne Panstwa cos wiecej wnosza a inne mniej ale nie zonacza to ze w duzej wiekszosci to USA ma prym...zobacz na samoloty pasazerskie gdzie masz Airbusa ...

[Nowojorczyk22]

Taka Polska mentalność i basta. Wszędzie narzekanie i pisanie o wadach i zaletach, z tym że: 30% zalety, 70% wady. Nie rozumiem, skoro wam tak zle w Stanach, czy wam się one po prostu nie podobają, to po jaki *** siedzicie na tym forum?? Już wiem, przecież to Polska!! USA nadaje w wielu rzeczach ton, nieporównywalny z żadnym innym krajem, tak jest niestety...Dla niektórych! Dlaczego wiele osób nie jedzie do Stanów? Hmm, problem z wizami (jakiś procent). Nie każdy chce mieszkać tak daleko od domu...Strach przed nie poradzeniem sobie w tak wielkim kraju....Stereotypy, że "co drugi amerykanin to morderca i biega z pistoletem po mieście". Mój drugi kumpel, mieszka tam od lat 12 (dwunastu), był jakiś czas temu w Polsce, 4 miesiące. Mówi że przez 12 lat swojego życia w Stanach, nie spotkał się z taką wrednością, podłością, zacofaniem, agresją, jak właśnie w Polsce przez ten krótki czas!! Powodów może być wiele, temat rzeka, na pewno jednym z nich jest pisanie i mówienie ciągle o wadach ameryki, z "górnym" wskaznikiem procentowym.

[sly6]

Mój drugi kumpel, mieszka tam od lat 12 (dwunastu), był jakiś czas temu w Polsce, 4 miesiące. Mówi że przez 12 lat swojego życia w Stanach, nie spotkał się z taką wrednością, podłością, zacofaniem, agresją, jak właśnie w Polsce przez ten krótki czas!! Powodów może być wiele, temat rzeka, na pewno jednym z nich jest pisanie i mówienie ciągle o wadach ameryki, z "górnym" wskaznikiem procentowym.

zeby pisac o wrogosci i nie uprzejmosci w USA nalezy tego doswiadczyc i poczuc,,sa osoby ze nie dostaja tego a sa takie jak ja ze nie ma tak latwo i prosto,,rozumiesz?moze kiedys tego doswiadczysz a moze nie,,nie zycze Ci tego ani najgorszemu wrogowi

ja nie siedze w USA,siedze w Polsce i powodow mam kilka i nie bede o tym pisac tutaj..a ze pisze jak pisze to raz mam do tego prawo-dziele sie swoimi przezyciami i tym co mnie spotkalo do teraz ..a co bedzie w przyszlosci to nie wiem ,,narazie to nie wyglada zbyt ciekawie ...

pisze tutaj tez aby cos tam pomoc osobom z wizami itp nawet jesli sam potem pomocy od innych osob nie dostane ,, wolna wola czlowieka ..

I teraz chcesz to przyjmiesz to do siebie,nie bedziesz chcial ,Twoja sprawa ale pamietaj o jednym ze jesli komus sie udalo to nie oznacza ze Tobie sie uda ,,,ile to historii znam takich ze komus sie udalo,ze cos dostal czego ja szukam i potrzebuje?>ciekawe prawda ,takie jest zycie

ps I teraz pokaz mi gdzie ja pisze zle na Ameryke,pisze ze w pewnych rejonach-sprawach nie ma rozowo a to jest duza roznica,,spotkasz na swojej drodze Amerykanow co beda tak samo pisac ze nie jest az tak dobrze,ze sie pogorszylo i co wtedy im powiesz?a no nic...

[Sebastian]

Ty chyba zarty robisz.

Nie nie zartuje.

Panstwowa sluzba zdrowia powinna byc juz dawno jak w innych krajach.Lekarz dla kazdego a nie tego kto ma $.

W dobie kryzysu i biedy jest duza szansa poparcia a ze republikanom to sie nie podoba ,niech sobie gadaja.Wladze kto inny trzyma teraz.

ps.A jak ktos jest nie legalnie to ma problem.

[tomekolodziej]

Nie nie zartuje.

Panstwowa sluzba zdrowia powinna byc juz dawno jak w innych krajach.Lekarz dla kazdego a nie tego kto ma $.

W dobie kryzysu i biedy jest duza szansa poparcia a ze republikanom to sie nie podoba ,niech sobie gadaja.Wladze kto inny trzyma teraz.

ps.A jak ktos jest nie legalnie to ma problem.

Ja tez to napisze Chyba sobie zartujesz!

Ja nie mam zamiaru zapiepszac na leki jakiegos czarnucha ktoremu nie chce sie pracowac , ktory czeka tylko zeby mu dali Food stamps i zaplacili za dom(Wiem o czym mowie spotkalem kilku takich ktorzy nie chcieli pracowac wiecej niz 20h na dobe bo by przekroczyli jakis tam limit pieniedzy i tedy sami by musieli placic za dom i jedzenie)

Rozumiem ze sa osoby biedne ktore nie moga pracowac(np niepelnosprawni) ale na leni nie mam zamiaru pracowac.

[kubakj]

Sorry, ale ja tez jestes za leniwy, aby pracowac wiecej niz 20h na dobe

[Sebastian]

Ja tez to napisze Chyba sobie zartujesz!

Ja nie mam zamiaru zapiepszac na leki jakiegos czarnucha ktoremu nie chce sie pracowac , ktory czeka tylko zeby mu dali Food stamps i zaplacili za dom(Wiem o czym mowie spotkalem kilku takich ktorzy nie chcieli pracowac wiecej niz 20h na dobe bo by przekroczyli jakis tam limit pieniedzy i tedy sami by musieli placic za dom i jedzenie)

Rozumiem ze sa osoby biedne ktore nie moga pracowac(np niepelnosprawni) ale na leni nie mam zamiaru pracowac.

Wkrotce bedziesz robil na tego murzynka czy innego pana a nawet bedziesz w kolejce stal z nim.

[Jackie]

Hm, a możesz to wyjaśnić?

Z innej beczki: system służby zdrowia w USA wymaga reformy i co do tego wszyscy się zgadzają. Nie wszyscy za to zgadzają się z pomysłami prezydenta - nawet wielu Demokratów. To b. miłe że Obama porywa się na rozwiązanie tak ogromnego problemu, ale jego plany są, delikatnie mówiąc, oderwane od rzeczywistości.

Dlaczego Obama nie bierze się PRAWDZIWE problemy związane z KOSZTAMI ubezpieczeń???Gdyby koszta były mniejsze i dostępniejsze dla ogółu, firmy ubezpieczeniowe, farmaceutyczne i szpitale (oraz wielu lekarzy) ograniczone możliwości szwindli, wiele problemów rozwiązałoby się automatycznie. Pomijam absurdalne kłopoty wynikające z obaw o skarżenie szpitala/lekarza - ciężkie pieniądze wyrzucane są w błoto na osoby które nie mają szans nie tyle na wyzdrowienie, co na przeżycie. I nie chodzi mi w tej chwili o sprawy etyczne, co czysto finansowe.

Obama współpracuje z ludźmi pochodzącymi z najwyższego szczebla administracji służby zdrowia, które wie doskonale co złego się dzieje, natomiast ma niewielkie pojęcia dlaczego tak się dzieje.