Skocz do zawartości

K-1... Chyba Dostałam? :)


Nigella

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 106
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Ja to wszystko rozumiem, ale to nie pierwszy związek na odległość, w którym jestem. Od dobrych 6 lat jest mi dane widywać ukochanego mniej więcej raz na 6 miesięcy. Po tym czasie każdy dodatkowy miesiąc jest frustrujący, zwłaszcza, że nie ma jasno określonego terminu, do którego odlicza się dni. Ehhh, przeklęta biurokracja. Czy ktoś podobnie jak ja jest na początku drogi czekania? ;)

Pozdrawiam wszystkich serdecznie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz na sześć miesięcy... to i tak dobrze ;) Głowa do góry dziewczyno, ja też przez to przechodziłam i też wiele nerwów mnie kosztowało oczekiwanie na ten bliżej niesprecyzowany termin... ale już jest po wszystkim i powiem Ci, że naprawdę warto było czekać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam ponownie :)

Nie mogę znaleźć nigdzie informacji na temat opłaty za wizę K-1 już przy spotkaniu w Ambasadzie.

Z tego co zrozumiałam, to narzeczony przy składaniu pierwszego wniosku w USA uiszcza opłatę w wysokości 350$ (cena, którą podają wszystkie źródła), ale czytając inne wypowiedzi zauważyłam, że w Ambasadzie też się płaci. O jakiej kwocie mówimy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...