Skocz do zawartości

K-1... Chyba Dostałam? :)


Nigella

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 106
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Dostałam maila 4 czerwca, że termin rozmowy zostanie wkrótce ustalony, od tamtej pory cisza.

No, jeżeli dostałaś 4 czerwca i nie prosiłaś w mailu o wcześniejszy termin, to najpewniej będziesz miała interview na początku lipca. Jeżeli zależy Ci na czasie to proponuję zadzwonić do ambasady i porozmawiać, może uda się coś załatwić.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj wysłałam maila, ale jutro jeszcze zadzwonię. Trochę panikuję, bo gdy przysłali mi checklistę, to znalazłam ją na schodach w korytarzu i w sumie każdy mógł sobie zabrać ten list- na termin interview czekam z niecierpliwością i wyobrażam sobie różne czarne scenariusze :wacko:

Mam jeszcze pytanie: w lipcu moi rodzice i siostra będą składali podania o wizę turystyczną, żeby na ślub przylecieć. Niestety nasłuchałam się różnych historii o tym jak ciężko całej rodzinie otrzymać wizy w tym samym czasie. Siostra studiuje, ojciec ma stałą pracę, mama jest w domu i opiekuje się naszą babcią. Myślicie, że mogą być jakieś problemy z uzyskaniem dla nich wizy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anka11 a co tak Oni sluchaja ;)

Nie nalezy wszystkoe brac pod uwage

a teraz tak,,maja razem podejsc,powiedziec ze leca na slub z Twoj a Ty juz masz k-1

czy mozliwe jest takie otrzymanie wizy?oczywiscie,,poszukaj na forum takich wypowiedzi,,wiecej niz 4 osoby lecialy tak i wszyscy wizy otrzymali :)

nie leca ludzie na slub i podchodza po 4 osoby czy wiecej i dostaja ludzie wizy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anka11, byłam w podobnej sytuacji - straszny stres na myśl, że rodzice mogliby nie dostać wizy i nie przylecieć na mój ślub. Wcześniej jednak rodzice koleżanki lecieli na ślub jej siostry - oboje emeryci, więc dochód niewielki, do tego właściwie nic, co by ich trzymało w Polsce (obie córki za granicą), ale wizy dostali bez problemu i to na 10 lat. Moi tak samo - ojciec miał epizod przesiedzianej turystycznej, co prawda w latach 80., ale jednak stres był, że w konsulacie wezmą to pod uwagę. Rodzice nie zamierzają wyemigrować do USA i ja to wiem na 100%, ale konsul przecież nie musi... wzięli ze sobą mnóstwo dokumentów, m.in. dowód własności mieszkania, wszystko, co świadczyło o dochodach jakie mają, papiery własnego (niewielkiego) biznesu... byli zapakowani dowodami po uszy ;) a okazało się, że rozmowa trwała 10 minut, konsul nie zapytał nawet po co jadą do USA (!!!), na widok wypchanej papierami teczki zaczął się śmiać ;) i wizy bez problemu na 10 lat. Oczywiście wiadomo, że każdy może mieć inaczej - jedni dostają, inni nie, ale nie ma co panikować przed faktem - moi rodzice przylecieli bez problemu, na lotnisku też obyło się bez jakiegoś szczególnego maglowania. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...