kzielu Napisano 20 Grudnia 2011 Zgłoś Napisano 20 Grudnia 2011 Nigella - ślub tutaj możesz sobie całkowicie scustomizować. W każdym stanie jest masa "licencjonowanych" marriage ministers i oni mogą udzielić Ci ślubu gdziekolwiek będziesz chciała a ceremonia i treść przysięgi może wyglądać tak jak sobie ją wymyślisz (oczywiście w pewnych granicach jeżeli chodzi o przysięgę). Ludzie biorą śluby w parkach w gazebos, w kurortach, na plaży itp... Town Hall czy lokalny sąd to jest najprostsze wyjście ale nie znaczy że jedyne możliwe. Ja brałem ślub w kościele luterańskim, był skromny ale wyszedł super - bez zbędnego napinania się jak w kościołach w Polsce, również była możliwość customizacji
Nigella Napisano 20 Grudnia 2011 Zgłoś Napisano 20 Grudnia 2011 Tak, tak... wiem, że mogę wziąć ślub, gdzie chcę, ale po pierwsze będzie nas garstka, po drugie - wiadomo, koszty Dlatego napisałam, że szukam optymalnego rozwiązania - w Polsce takim rozwiązaniem byłby urząd stanu cywilnego, tu - jeszcze zobaczymy, kościół z różnych względów na pewno odpada
kzielu Napisano 20 Grudnia 2011 Zgłoś Napisano 20 Grudnia 2011 Ale koszty wcale nie musza być duże - zależy od tego co chcesz zrobić - gazebos w parkach często są rezerwowane bez opłat, minister jakiejś gigantycznej kasy nie weźmie. Zdecydowana większość kosztów to ewentualne przyjęcie...
sly6 Napisano 20 Grudnia 2011 Zgłoś Napisano 20 Grudnia 2011 w Polsce za nie dlugo bedzie mozna wziasc slub np w parku bo takie beda przepisy
lochraven Napisano 21 Grudnia 2011 Zgłoś Napisano 21 Grudnia 2011 No u nas żadnej gadki nie było, ale też sobie nie życzyliśmy, ślub był ładny i oficjalny, ale bez żadnych dodatkowych atrakcji, potem pojechaliśmy na obiad z rodzicami żony i tyle
KW Napisano 5 Stycznia 2012 Zgłoś Napisano 5 Stycznia 2012 Hej, niestety nic nie może być proste i przyjemne. Jesteśmy już po ślubie (3,5 minuty, beat that!) i zacząłem się zabierać do kompletowania dokumentów do AoS. I tutaj się pojawia problem bo na lotnisku urzędnicy wzięli przecież wszystkie moje dokumenty z koperty - i co teraz z moimi badaniami?! Czy oni to gdzieś wysyłają, czy jest już po zabawie i muszę teraz wyłożyć dodatkowe 500$ na nowe badania tutaj na miejscu? Trochę to jest słabe, szczególnie, że na lotnisku wzięli mnie do soft secondary i było trochę zamieszania i jak to wyjaśnili to kazali mi po prostu sobie pójść nic mi nie oddając... Aha, no i czy birth cert. musi być przetłumaczony na angielski? Czy są w stanach miejsca gdzie to zrobię (NY, NJ) czy muszę poprosić kogoś w Polsce, żeby mi wziął nowy, przetłumaczył i przysłał? badanie nie , ale szczepienia tak, chyba ze robiles w polsce, tlumaczyc mozesz sam szczegoly tu http://forum.usa.info.pl/topic/14622-formalnosci-po-slubie-z-obywatelem/
czarna śliwka Napisano 8 Stycznia 2012 Zgłoś Napisano 8 Stycznia 2012 Witam, jestem w miarę na bieżąco więc może komus pomogę: 1. w kwestii papierów się nie wypowiadam, w Stanach składał je mój narzeczony, natomiast jeśli chodzi o te, które ja miałam wypełniać (ds230, wrw1)- wystarczy dobrze sprawdzic wszystkie rubryki i mozna je nawet odesłac do ambasady skanem, mój termin rozmowy został wyznaczony po ok 3 dniach 2. Badania- ja swoje robiłam w Krakowie w przeciągu 2 dni. Pierwszy dzień z samego rana RTG + test na kiłę, wyniki były do odebrania ok 17ej, jeśli ktoś ma wizyte lekarską w ten sam dzień koniecznie trzeba o tym poinformować, żeby otrzymac szybciej opis zdjęcia. Na drugi dzień wizyta- warto (a właściwie dla spokojnego ducha jest to nawet wskazane) zapisac się do lekarza ok tygodnia wcześniej, wazna jest równiez rejestracja w ten sam dzień. Ja swoją wizyte miałam o 14ej, natomiast do 11ej musiałam stawić się osobiście w sekretariacie przychodni, gdzie trzeba złożyć dokumenty: paszport, szczepienia, wyniki (jeśli juz są), zdjęcie (takie jak do wizy), na wizycie należy mieć RTG. Samo badanie było śmieszne- Pan doktor kazał mi sie rozebrać do naga, osłuchał, dotknął migdałków, boków i brzucha, następnie przywalił mloteczkiem w każdą nogę, zapytal jak ogólne samopoczucie i oświadczył, że należy się 250zł ))) Trzeba pamietać o szczepieniach- w moim przypadku (kobieta, 27lat) błonica/ tężec oraz swinka/odra/różyczka. Są ważne 10 lat (jesli ktos byl szczepiony np tylko na różyczke to niestety nie liczy się, musi być ww zestaw). Jeśli od ostatnich szczepien nie minęło dokładnie 10 lat to nie zostaną one wykonane "na zapas" (u mnie sw/o/r były robione w liceum 9,5 roku temu i w przychodni nie chcieli mi ich zrobić) 3. Rozmowa w konsulacie/ W-wa- na wstępie trzepanie torebek: żadnych płynów (soki, dezodoranty, perfumy trzeba zostawić) oraz urządzeń typu telefon, laptop, aparat, pendrive, abstrahuje oczywiście od broni itp Rozmowy odbywaja się na parterze, najpierw trzeba podejść do okienka 806 (bodajże), pobrać numerek i zostawić dokumenty: paszport, zdjęcia, formularze, badania, gwarancje finansowe, akt urodzenia, swiadectwo niekaralności. Następnie oczekujemy na pobranie odcisków palców, później jeszcze wizyta w kasie i pożegnanie z 350$ (lub równowartość w PLN. Warto sprawdzić na stronie ambasady jaki mają kurs i w zależności od niego miec przygotowane dolary lub złotówki. Ja wymieniłam dzień wczesniej na dolary dzięki temu zaoszczędziłam ok 30zł ) Teraz czekamy aż nasz numerek wyświetli się nad odpowiednim okienkiem. W moim przypadku na sali były 3 osoby i tylko jedno okienko otwarte. Sama rozmowa trwała ok 15 minut. Pomimo mojego, początkowo bojowego nastawienia przebiegła spokojnie. Pani Konsul była bardzo miła, nie odczuwałam żadnej podejrzliwości czy też niechęci z jej strony. Na początku poprosiła, żebym opowiedziała w jakich okolicznościach sie poznaliśmy, z jakich rejonów polski pochodzimy, gdzie obydwoje pracujemy, jak długo narzeczony mieszka w stanach i w jaki sposób sie komunikujemy (bardzo pozytywnie zaskoczyły ją listy w tych czasach). Pytała również jak czesto mieliśmy okazję się spotykać- większość informacji weryfikowała z dokumentami, które miała przed sobą (ale dyskretnie Później poprosiła o wspólne zdjęcia i żebym opowiedziała o planach ślubnych. Co do zdjęć- miałam ich ok 10 szt, starałam się wybierać momenty z różnych okresów znajomości- np z lata, zimy, z dłuższymi włosami lub krótszymi itp. O nic więcej nie pytała, dała tylko karteczkę z nr przesyłki DHL i życzyła wszystkiego dobrego. Wiza przyszła po 4 dniach ))) Było bardzo dużo stresu ale nie taki konsul straszny W moim wypadku Konsul od razu poinformowała mnie, że tego rodzaju rozmowy woli przeprowadzać po angielsku ale to nie jest regułą. Najbardziej stresujące jest tylko to, że o tym, czy wiza jest czy też nie, dowiadujemy sie dopiero z przesyłki Życze wszystkim powodzenia )) ja lecę 18 stycznia Jeśli ktoś ma pytania, chętnie odpowiem
sly6 Napisano 8 Stycznia 2012 Zgłoś Napisano 8 Stycznia 2012 czarna sliwka-witaj na forum i dzieki za tego posta oraz za chec pomocy-odpowiedzi --pomozesz nie ktorym osobom ,juz pomoglas tym postem wszystkiego dobrego na nowej drodze zycia
Lenka1718 Napisano 8 Stycznia 2012 Zgłoś Napisano 8 Stycznia 2012 czarna śliwka - chciałam zapytać, ile czasu oczekiwaliście na kolejny etap po złożeniu dokumentów przez Twojego narzeczonego...Jesli możesz napisz, jak to u Was wyglądało czasowo itp.
adka0401 Napisano 8 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Napisano 8 Stycznia 2012 Ja moze opowiem o moim przypadku ktory byl troszke skomplikowany. Wiec zaraz po otrzymaniu NAO2 musialam sie przeprowadzic z niemiec do polski. Codziennie dzwonilam do NVC zeby ich o tym powiadomic, zeby nie wysylali mojej sprawy do niemiec tylko do warszawy. W pewien piatek zadzwonilam, powiedzieli mi ze jesczze nic nie otrzymali, a gdy zadzwonilam w poniedzialek powiedzieli ze juz wyslali do frankfurtu ( jedno z pytan do mnie, jaki jest problem , przeciez frankfurt jest w polsce ..... ) No ale po tym zadzwonilam do Frankfurtu i Warszawy i juz wszystko bylo ok , frankfurt wyslal moje papiery do warszawy. Teraz otrzymalam pakiet z warszawy, musze tylko skoczyc do tlumacza ( bo nie wiedzialam ze swiadectwo o niekaralnosci z niemiec bede musiala tez skanowac, myslalam ze dopiero do warszawy musze zabrac ) i bede skanowac i wysylac. Na VJ pisza ze terminy zawsze sa ustalane w ostatnim tygodniu miesiaca wiec mam nadzieje ze w lutym juz bedzie wszystko jasne ... Lenka jesli jestes zainteresowana ile ja czekalam to na noa2 czekalismy od 22 lipca do 8 grudnia. Potem juz bylo troche dluzej przez to przeniesienie ale z warszawy wyslali do mnie 30 grudnia a dostalam 5 stycznia chyba.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.