Skocz do zawartości

Dv 2013 Koszt, Procedura


Piotrek1979

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Kiedy ja emigrowalem wszystko bylo latwiejsze. Przynajmniej w przypadku mojej rodziny. SB wydala nam wszystkim paszporty w jedna strone i nie bylo nawet mozliwosci "zrezygnowania" z banicji...hehehe

  • Odpowiedzi 213
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

To żart, prawda?

Przecież może chcieć do Stanów wyjechać tylko jedna osoba z rodziny (ta, która wylosowała zieloną kartę).

Niestety to najprawdziwsza prawda i żaden żart. Przejrzyjcie sobie formularze. Dlaczego tak jest? Otóż nikt o zdrowych zmysłach nie myśli o oddzielnej emigracji, dlatego też formularze są tak tworzone aby umożliwić emigrację całej rodziny. Można nie podawać w formularzach dzieci czy współmałżonka jednak czy to przejdzie? Co później z taką rodziną? Powtórzę się raz jeszcze - jeżeli chcecie jechać, to róbcie to z całą rodziną, albo darujcie sobie tegoroczną loterię i poczekajcie na przyszłą. Róbcie to wtedy gdy będziecie mieli wszystko uporządkowane w życiu, a w kraju żadnych zobowiązań. Tu w Stanach poznałem dwa rodzaje samotnych emigrantów. Pierwsi to ci którzy nie byli w stanie odnaleźć się samotnie na obczyźnie (przeważnie staczający się alkoholicy), i drudzy którzy wręcz przeciwnie doskonale się odnaleźli w nowej rzeczywistości, ci drudzy mają świadomość że pozostawili kogoś w kraju jednak już im nie zależy na bliskich i ułożyli sobie życie na nowo. Dlatego zastanówcie się czy warto dzielić rodzinę, bo powiedzmy sobie szczerze to nie jest wyjazd za odrę czy choćby do UK.

Napisano

Piotrek ale czy w papierach pozniejszych nalezy uzupelnic juz cala rodzine czy tez uzupelnia sie aby te osoby co maja leciec do USA?

bo co innego zgloszenie na stronie www a co innego juz papiery w ktorych mozna kogos umiescic lub tez nie.

a ze jak sie nie umiesci calej rodziny to potem sa inne problemy jak okres oczekiwania to inna sprawa.

Napisano

Wyjaśnie o co mi chodzi? dzis prowadze firme nawet dobre zyski itp. Ale czemu mam zostawic wszystko i jechać jak sie spełni jak w piosence "funky polak". A tak pojazdę sam nawet na rok i zobaczymy. A w tym czasie moja zona jak sie dowie ze jest tam mleko i miód płynace. to wtedy sprzedamy dom, firme oddam w dobre rece i wyjadę. Bo co zrobie jak wszystko sie sprzeda a tam sie okarze np . ze sie nie nadaje do zycia w takim społeczenstwie. Ja to tam bajka ale dzieci tez musza miec edukacje itd itd.

Napisano

Niestety to najprawdziwsza prawda i żaden żart. Przejrzyjcie sobie formularze.

Jakie są formularze, to wszyscy wiemy.

Trzeba w nich umiescić wszystkich członków rodziny (dzieci poniżej 21 roku życia), nawet jeśli cała rodzina nie zamierza emigrować.

Ale emigrować wcale nie muszą wszyscy (zwłaszcza jeśli ci 20-latkowie wcale nie mają takiego zamiaru).

I żeby wyemigrować samemu to wcale nie trzeba się rozwodzić, ani przedstawiać jakiś aktów zgonu i innych, jak to sugerowałeś w swoim poprzednim poście.

A tak pojazdę sam nawet na rok i zobaczymy. A w tym czasie moja zona jak sie dowie ze jest tam mleko i miód płynace. to wtedy sprzedamy dom, firme oddam w dobre rece i wyjadę.

Ale jeśli Ty wygrasz zieloną kartę i w papierach umieścisz tylko siebie, opłaty zrobisz tylko za siebie i wyjedziesz tylko Ty, a tam się okaże - jak to sam napisałeś - że jest tam mleko i miód płynące, to Twoja żona nie będzie mogła ot tak sobie wyjechać na stałe, tylko będzie musiała się starać o wizę imigracyjną.

Napisano

czyli ok nie trzeba sprzedwac i udowadniac ze kocham Usa a nie Polske nie trzeba tracic domów itd i kasy na cała rodzine u konsula i bilety itd moge sam jak to sie mówi sam sterem zeglarzem okretem dobrze rozumiem a potem ewentualnie pomalej a dalej

Napisano

Pp pierwsze nie sugeruję nic lecz opieram się na rozmowie z paroma osobami którymi pracuję. Poza tym w formularzu wyraźnie jest napisane ( DS-230 P1 ) aby podać stan cywilny, nazwisko panieńskie żony, wymienić dzieci. Jeżeli wymieniasz te osoby, które są gotowe wraz z Tobą na wyjazd a nie pojawiasz się z nimi na rozmowie to resztę sami się domyślcie. Owszem jest napisane wyraźnie w punkcie 21a aby w punktach 14 i 19 wymienić osoby które teraz wyjadą z Panem/Panią do Stanów Zjednoczonych. Natomiast punkt niżej 21b wymienia się osoby które wyjadą później. I teraz już nie jest tak różowo, ponieważ chyba już wszyscy wiedzą ile jest ważna tzw zielona karta i w ciągu ilu miesięcy trzeba się pojawić w USA. Czyli Jeden rodzic jedzie zaraz po otrzymaniu wizy, natomiast drugi musi dojechać w ciągu tych kilku miesięcy. Jednak nie po roku czy dwóch. Po drugie jak chcecie sprowadzić swoją rodzinę do Stanów bez otrzymania dla nich zielonej karty? Na zasadzie rezydenta? Powiem to najprościej jak się da - okres oczekiwania na green card będzie bardzo długi, bez prawa pracy dla współmałżonka przez ten czas, ani prawa jazdy. A dzieci do szkoły jak? Na pieszo? Na sto procent jestem pewien że przy szkole mieszkać nie będziecie. Powiem wszystkim coś, co może się nie spodobać. Jestem tu bardzo krótko i nie da się ukryć że czteroosobowa rodzina z jednej pensji nie przeżyje. Chyba że jak mój nowo poznany kolega, pracować na dwa etaty, ponieważ żona straciła pracę. W pracy śpi na stojąco. Nie do końca tak sobie wyobrażałem Amerykę jeśli chodzi o warunki życia. Ale jest OK, bo marzyłem o byciu tutaj. Nie ma tu miodu tylko pot i łzy. Ameryka to kraj dla tych wszystkich którzy naprawdę chcą tu mieszkać, bez względu na wszystko, z optymistycznym nastawieniem że jutro będzie lepiej. Chyba że przyjeżdżacie otworzyć tu własny biznes, lub macie nagraną świetną pracę, choć i to w porównaniu z Anglią to nie rewelacja. Jeżeli potwierdzą się opowieści moich nowych znajomych to urlop dostanę tu jak mnie zwolnią, w innych miejscach jest podobnie. Nikt tu się nie martwi o to że nie masz z kim zostawić dziecka - wynajmij opiekunkę. Coś takiego usłyszał wczoraj mój kolega. I naprawdę odradzam samotne wyjazdy za ocean, chyba że jest się kawalerem lub panną, bo naprawdę widoczne jest to tu jak nigdzie indziej w Europie tzw syndrom emigranta. A byłem i w UK i Niemczech więc mam odrobinę porównania. Na pewno jeżeli zostanę wylosowany wracam do Polski aby załatwić formalności, ale nigdy nie zostawiłbym żony ani dzieci nawet na rok czy pół, po tym co tu zobaczyłem.

Dobranoc!

Napisano

i jeszcze jedno pytanie mam pół roku na wyjazd a jest okreslone jak długo moze np dostać GC wyjechac o czasie i ile pasowało by tam być. Moge zaraz nastepnym lotem wrócic i spełnic to ze wyjechałem czy posiedziec iles tam trzeba

Napisano

i jeszcze jedno pytanie mam pół roku na wyjazd a jest okreslone jak długo moze np dostać GC wyjechac o czasie i ile pasowało by tam być. Moge zaraz nastepnym lotem wrócic i spełnic to ze wyjechałem czy posiedziec iles tam trzeba

Po raz kolejny to samo. Nie nie możesz wrócić od razu do Polski, bo nie masz Green Card, to dość złożona procedura, która wiąże się z otrzymaniem białego paszportu. Jeżeli to zrobisz to żegnaj Ameryko i zabawa zaczyna się od nowa. Reszta czytaj mój poprzedni post wyżej.

Napisano

Ok wszystko jasne to po jakim czasie dostaniesz ten paszport bialy. Ile to trwa abym mogł spokojnie i lelegalnie wrócic jeszcze do poland chyba ze juz na zawsze tam pojade?a jak wróce to zegnaj USA. No realnie pytam Na zawsze jechac to trzeba wiedziec po co ale skoro tylko czytam posty a sam nie wiem co tam jest.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...