Skocz do zawartości

Dv-2014 Czy Już Coś Wiadomo?


Rekomendowane odpowiedzi

osobiscie to mnie wk...wia to czekanie mogloby zrobic wyniki w grudniu na poczatku i bylby spokoj a tak to jest paranoja jakas z tym czekaniem...

Połowa forumowiczów dostaje schizów, wkleja zdjecia z zapytaniami czy kosmyk włosów nie za długi czy odcień sciany dobry, czy numer ma nie za krótki i od listopada do konca kwietnia jest maraton paranoji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 151
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Powiem Ci mikun, że dla zdrowia psychicznego niektórych osób (włączając w to mnie) loteria nie jest zbyt przyjazna. Najpierw zastawiałem się czy moje zdjęcie spełniało wymogi. Później czekałem na wyniki, dowiedziałem się że, nie zostałem wylosowany i mimo iż zdawałem sobie sprawę z tego, że szanse są minimalne to i tak w głowie miałem już kilka gotowych planów działania. Po ujrzeniu napisu "HAS NOT BEEN SELECTED" dorobiłem się kilkudniowego dołka psychicznego. Następnie pojawiła się bardzo nikła nadzieja z dodatkowym losowaniem na które bynajmniej nie nastawiam się w tej chwili, ale sam nie wiem jak moje nastawianie będzie się zmieniać wraz ze zbliżaniem się 1 października. Później będzie zgłoszenie do DV-2014 i błędne koło zaczyna się od nowa.

Wiem to głupie ale tak przez to wszystko przechodzę. Oczywiście nie wygląda to tak codziennie i 90 % czasu żyję jak normalny człowiek ale jednak trochę mnie męczy ta cała loteria. Przypomina mi to trochę hazard. Wrzucasz monetę, przegrywasz ale próbujesz ponownie a twoja frustracja narasta...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym się zgodzę. Aczkolwiek USA to wielokulturowy kraj, wypadałoby, by jego obywatele mieli chociażby _podstawową_ wiedzę na temat gdzie jaki kraj leży, umieć odróżnić miasto od państwa, lub umieć stwierdzić na jakim kontynencie się owo państwo znajduje. Bo poziom jest w wielu przypadkach, niestety, żenujący.

Tacy wyedukowani, ze nawet nie wiedza gdzie jaki stan lezy. Nie wiem czego ich w szkolach ucza ale duzo ludzi rozroznia tylko USA, Kanada, Meksyk i Europa (jako kraj oczywiscie), ktory jest tak biedny, ze ludzie przyjezdzaja do pracy w USA za pare dolarow na godzine.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci mikun, że dla zdrowia psychicznego niektórych osób (włączając w to mnie) loteria nie jest zbyt przyjazna.

Mysle ze wiele osob stawia loterie jakby to rzeczywiscie mialo zmienic ich zycie diametrialnie, conajmniej jakby w gre wchodzila wygrana kilku milionow.

Zabawne jest rowniez jak ludzie analizuja chocby zdjecia, ktore wyslali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tacy wyedukowani, ze nawet nie wiedza gdzie jaki stan lezy. Nie wiem czego ich w szkolach ucza ale duzo ludzi rozroznia tylko USA, Kanada, Meksyk i Europa (jako kraj oczywiscie), ktory jest tak biedny, ze ludzie przyjezdzaja do pracy w USA za pare dolarow na godzine.

Generalnie kiedys czytałem że większośc amerykanów nie wie czy ich kraj graniczy z kanadą z północy czy z południa, brzmi jak żart ale nie jest nim....

Chyba na tym polega ameryka i to jest dobry model jest 1%-5% elity nad elitami a reszta 95%-99% to przygłupy którzy maja nie kombinowac nie myslec tylko robic co im sie karze i ten kraj dlatego funcjonuje...u nas kazdy mądry i kradnie, kombinuje i dlatego jest taki syf jak jest...tak powinno byc chyba wszedzie...(tak jak w USA)

W polsce ludzie sie dołuja ze po studiach pracuja w biedronce, a gdzie maja pracować skoro nie potrzeba nigdzie tylu ludzi w wyzszym wykształceniem...potrzeba wlasnie takich prostych solidnych, nie kombinatorów, jak wiekszosc amerykanów i kazdy powinien robic jedna rzecz dobrze, reszta jest nie potrzebna i oto cała tajemnica sukcesu

Powiem Ci mikun, że dla zdrowia psychicznego niektórych osób (włączając w to mnie) loteria nie jest zbyt przyjazna. Najpierw zastawiałem się czy moje zdjęcie spełniało wymogi. Później czekałem na wyniki, dowiedziałem się że, nie zostałem wylosowany i mimo iż zdawałem sobie sprawę z tego, że szanse są minimalne to i tak w głowie miałem już kilka gotowych planów działania. Po ujrzeniu napisu "HAS NOT BEEN SELECTED" dorobiłem się kilkudniowego dołka psychicznego. Następnie pojawiła się bardzo nikła nadzieja z dodatkowym losowaniem na które bynajmniej nie nastawiam się w tej chwili, ale sam nie wiem jak moje nastawianie będzie się zmieniać wraz ze zbliżaniem się 1 października. Później będzie zgłoszenie do DV-2014 i błędne koło zaczyna się od nowa.

Wiem to głupie ale tak przez to wszystko przechodzę. Oczywiście nie wygląda to tak codziennie i 90 % czasu żyję jak normalny człowiek ale jednak trochę mnie męczy ta cała loteria. Przypomina mi to trochę hazard. Wrzucasz monetę, przegrywasz ale próbujesz ponownie a twoja frustracja narasta...

Myśle SuperTraveller że większośc osób którym zalezy tak mysli i tak to przeżywa i jest to normalne. Mówię tutaj o tych którzy naprawde chcieliby wyemigrowac a nie o tych co wysyłają i zobaczą co bedzie jak wylosuja to moze wyjada a moze nie a w ogole to nie wiadomo po co wysłali to....

Jak juz kiedys pisałem to ta loteria moze troche hamować człowieka myslącego z pewnymi rzeczami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!!! Mam pytanie czy ktos moglby mi opdpowiedziec,mam zielona karte i jestem obecnie w polsce,wzielam tutaj slub ale nie zmienilam nazwiska ,mam zamiar wrocic do USA,czy nie bede miala problemow na granicy,moze powinnam to gdzies zglosic przed powrotem??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SuperTraveller: Kiedyś już gdzieś na tym forum zamieściłem swoje wyliczenia dla porównania BEZ Bangladeszu na bazie statystyk ze strony dvlottery.gov. Zamieszczam w skrócie:

Rok Zgłoszeń Wzrost % Razem z członkami rodzin

2007 4,542,134 7,633,281

2008 4,700,378 3.48 7,899,728

2009 4,833,994 2.84 8,066,337

2010 5,705,640 18.03 8,935,133

2011 6,582,778 15.37 10,013,582

2012 7,101,629 7.88 11,110,017

2013 7,941,332 11.82 12,577,355

Tak więc trend jest wzrostowy, a po kryzysie wzrost wynosi średnio 11,5%. Liczyłem też ile by było zgłoszeń gdyby Bangladesz był w loterii i wyszło około 18 mln (vs 14 mln w DV2012)

Yabba: Czyli już coś wiadomo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli liczba gc jest taka sama a liczba zgloszen sukcesywnie rosnie i niestety z roku na rok prawdopodobieństwo znacznie spada....

jak przeanalizujemy poprostu prawdopodobieństwo dla europejskichj krajów które co roku sa w loterii i które nie przekraczaja duzej liczby niz ukraina to niestety prawdopodobienstwo bycia wylosowanym w przeciagu ponad 5 lat spadło z około 2% do nieco ponad 1.5%....prawdopodobienstwo jednak maleje i to znacznie w sumie wzrost liczny zgłoszeń co roku o te srednio 10% zmniejsza średnio o tyle samo prawdopodobienstwo wylosowania które i tak juz jest małe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...