Skocz do zawartości

Zmiana Statusu Z J1 Na F1 I Wizyta Polski


Rekomendowane odpowiedzi

Prawdą jest że wiza to loteria i każdy to wie. Sama byłam świadkiem jak wizę dostała osoba która wg jak piszesz zasad wizowych nie powinna jej dostać i sama czekając na rozmowę z konsulem mówiła o tym że pewnie tej wizy nie dostanie właśnie z racji "zasad wizowych" Ale ku zdziwieniu wszystkich dostała ta osoba wizę na 10 lat.

W swoim poście napisałes że jak nie dostanie wizy to dostanie następnym razem, sądzę i takie jest własnie życie i wiesz o tym bo nie raz o tym piszesz , że jeżeli nie dadzą jej wizy F automatycznie anulują jej wizę B2 (i to konsul może zrobić a zawsze robi co potwierdza nawet Karina) i wątpię a raczej jestem pewna że następnym razem tej wizy nie dostanie i następnym i następnym. Magnolia napisała wyraznie ze chce do Pl przyleciec tylko na odwiedziny więc chyba wyraźnie trzeba napisać ze jest to ryzykowne dla niej a nie pisać że jak nie dostanie wizy to dostanie ją kolejnym razem. Jeśli nie wytłumaczy się z tego jak utrzymywala sie przez te 5 lat to nie dostanie wizy i może miec większy kłopot bo konsul założy że pracowała nielegalnie czego jak wiesz robić nie wolno. A na pewno ją o to zapytają.

Mam wielu znajomych ktorzy wizę dostali a wg zasad wizowych nie powinni jej dostać ale i takich którzy tej wizy nie dostali i konsul nawet z nimi nie rozmawiał tylko dał odmowę. I naprawde osoby które maja dzieci, rodzinę własny dom, super pracę i pracują na super stanowisku a ich zarobki są ogromne. Gdzie zasady wizowe.

I prawda jest co napisała magnolia że są osoby które miały gorsze przewinienia a wizę otrzymały.

przykład starszej Pani:

Starsza pani ktora poleciała bawić dzieci córce która zaznaczam jest nielegalnie, swój pobyt przedłuzyła o prawie rok. Wróciła do PL i w ambasadzie zapytana o to i powód kolejnej wycieczki powiedziala ze no tak jakos wyszło ze córka potrzebowała pomocy i teraz jedzie w tym samym celu. Wizę dostała na 10 lat. Wizę turystyczną. Pytam się gdzie sa te zasady.??????? Maqnolia nie jest przestępcą i pisząc że nie złamała prawa myślę ze o to jej chodziło. Jesteś tu na forum dłużej niż ja i wiesz jakie przypadki były tu przytaczane z zycia wzięte i na pewno wiesz ŻE TO LOTERIA

I jeszcze jedno skoro poprzednio nie napisała ze ma kogos w stanach to po co ma pisac tym razem. Moja koleżanka ma brata w stanach 12 lat nielegalnie poszła po wizę i wizę otrzymała na 10 lat nie przyznając ze go tam ma, na granicy również nie było problemu a wg zasad powinien.

wydaje mi się że powinno się krótko i na temat pisac jaka jest szansa na to czy na to a nie nawijac makaron na uszy.

pzd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 37
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Czy pisanie nie prawdy to jest zlamanie zasad wizowych czy tez nie?proste pytanie prawda...I jak sadzisz,myslisz?na to tylko odpowiedz i tyle bedzie w tym temacie.

ja nie wiem o loterii nic a znam wiele przypadkow z lat 90-tych i dalej ...

Pamietaj tez o 1 wazne sprawie nie tylko na forum ze aby osoba byla swiadoma nalezy pokazac jej oba czy tez kilka wariantow i tak tez sie stalo i teraz kazdy wariant jest dobry i prawdziwy .Teraz od niej zalezy co wybierze

I tyle w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ze sie wprost nie zlamalo prawa to nie ma zadnego znaczenia. Wizy nieimigracyjne nie sluza do rezydowania w US nawet jak sie caly czas jest in-status - oficerzy imigracyjni sa dosc kumaci i nie trudno im wyczaic dlaczego ktos przeskakuje z jednej bezsensownej szkoly do drugiej i przedluza studencka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zocha - dziekuje za wsparcie - jak zawsze.

@sly6 - kiedy staralam sie pierwszy raz o wize turystyczna, mialam siostre w Stanach, ktora byla legalnie. Zaznaczylam to w formularzu, wiec zaczeli o nia pytac i wizy nie dostalam. Wrocilam do ambasady 3 miesiace pozniej starajac sie o wize J1, nie zaznaczylam ze mam siostre. Wize dostalam. Skoro nie moglam wizy dostac bedac szczera, nie przyznalam za drugim razem ze siostra jest w Stanach. I oni tego NIE SPRAWDZAJA! Dopoki sam ktos przyzna ze ma rodzine w USA. Siostra wrocila do Polski 5 lat temu wiec to w ogole nie jest teraz problemem!!!!

I TAK, dostanie wizy to czysta loteria!!!! W amasadzie jest konsul, ktory wizy nikomu nie daje, a w drugim oknie jest taki ktory daje kazdemu. To zalezy od Twojego szczescia do kogo trafisz.

@kzielu - dokladnie!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

magnolia tutaj sie z Toba zgodze ze to jest loteria na kogo sie trafi a nie calosc jako staranie sie o wize jak ktos tutaj zawsze o tym pisze...a

ale czy tak nie jest w zyciu?ile to raz ktos bliski mi nie wierzy-ufa a obcy bez problemu a jestem ta sama osoba,tak samo sie zachowuje itd wiec gdzie lezy problem ?

Dlatego tak jest z wizami i wydawaniem ich

Magnolia a jestes na 100 % pewna ze takie cos nie wyjdzie?masz do tego prawo pisac tak ale pamietaj ze zycie cos innego czasami pokazuje.i chyba wiele razy juz sie o tym przekonalas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznijmy od tego, ze konsul wcale nie musi nic przyznac. Na dzien dzisiejszy naprawde sporo osob nie dostaje wiz F-1 (oraz maja anulowane B-2, tak just in case gdybys chciala wrocic na turystycznej; inna rzecz, ze jesli nawet bys nie dostala F-1, wrocila na turystycznej i chciala zmienic stattus na studencki, to jaka masz pewnosc, ze Ci go przyznadza?) jesli dana osoba byla tu na J-1 lub B-2, zmienila status i teraz wraca do konsulatu aby jej ten status wbili. Na tym Forum jest sporo osob, ktore maja problem jak wrocic do Stanow z takiego wlasnie powodu.

Maqnolia - gdybys chodzila na uniwersytet to co innego. Ale bylas tu 18 miesiecy na J-1, poszlas sie uczyc jezyka (gdzie jezyk byl wymagany abys dostala w ogole J-1), teraz szkola komputerowa... Komputerow mozna sie uczyc wszedzie - takie zdanie slysza osoby, ktore ubiegaja sie o wize w konsulacie i jej nie dostaja. Z tych, ktorzy mieli odmowe promesy, znam min. 15 ktorzy uslyszeli dokladnie takie slowa.

Zmienilas status - tutaj tez konsul Ci moze powiedzic, ze trzeba bylo wtedy wrocic do kraju a nie zmieniac.

Generalnie jest bardzo ciezko jesli chodzi o sytuacje takie jak Twoja. Owszem, wielu osobom sie udaje. Ale wielu odchodzi bez wizy i bez mozliwosci powrotu do Stanow. Gdybys miala H-1B to inna rozmowa, ale z J-1 na F-1 aby sie uczyc jezyka, a teraz komputerow i to w jakies szkolce a nie na uniwersytecie. I-20, transkrypt itd. pokazuje kazdy, wize dostaje niewielu. Konsul bardzo patrzy na rodzaj szkoly - 90% osob, ktore sie ze mna kontaktuja i ktore mialy odmowe promesy, to osoby z takich wlasnie szkolek jezykowych, komputerowych itd. Co innego jesli ktos tu studiuje ekonomie, business, ksiegowosc ale w college albo na uniwersytecie - taka osoba jest od razu inaczej postrzegana.. Nawet na logike to sobie przemysl.

Ja bym sie skontaktowala z prawnikiem zeby Ci wyjasnil jak to wyglada i zebys miala pelny obraz tego co i jak, jakie masz sznase, jakie sa plusy, minusy, ryzyko itd. Trzeba by spojrzec na wszystkie Twoje pobyty, na Twoje J-1 i wyrazic swoja opinie, a decyzje zawsze podejmujesz Ty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...