Skocz do zawartości

Cr6 Pomimo Slubu Ponad 10 Lat Temu


Pawel77

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem w tym roku naturalizowanym obywatelem, ktory sponsorowal swoja zone ( slub byl w 2001 roku ).

Jestesmy po "niemilym" interview, i czujemy sie pokrzywdzeni.

Dostalsimy wlasnie powiadomienie listowne ze zona otrzyma tzw conditional green card w kategorii jest CR6.

Przegladajac opis kategori i wczytujac sie w INA 216 wnioskuje ze powinnismy dostac normalna karte z kategori IR6.

CR6 - Sec. 201( B)(2)(A)(i) of the I&N Act and 216 as added by PL 99-639 (Nov. 10 1986)

Urzednik byl lekko mowiac nie mily dwukrotnie wytykajac "przedluzone wakacje" i nie zwracajac uwagi ani na date slubu,ani na fakt ze mamy dwojke dzieci (8 i 6 lat).

Probowalismy dzwonic ,

za pierwszym razem powiedziano nam ze taka jest zawsze pierwsza karta

za drugim razem padly znow pytania o date przyjazdu oraz o fakt ze je jestem "tylko" naturalizowanym obywatelem , i "mila" pani zapytala:

"Czy naprawde to jest twoj problem ze po 10 letnim nieleganym pobycie dostajesz karte tylko na 2 lata ?"

Czy ta intepretacja przepisow jest taka dowolna?

Prosze o opinie zyczliwych na ten temat i rady co mozna by bylo z tym zrobic, jesli wogole:(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy nikt nie spotkal sie z takim przypadkiem? Prosze o odpowiedz wszysktich ktorzy moga cos doradzic.

To jest otwarte forum i odpowiedz moze pomoc osobom ktore maja ten sam dylemat.

Ludzie nie maja takiego dylematu, bo to specyficzna sytuacja. Specyfika zaczyna sie od faktu, ze mowisz, ze urzednik byl dla Ciebie niemily - generalnie jesli ma sie 2 dzieci i jest sie w zwiazku przez dosc dlugi czas to az takich problemow sie nie robi aplikantowi, chyba, ze np. sa bledy w dokumentach - wtedy urzednik spedza extra czas aby wszystko prostowac/poprawiac/sprawdzac albo bylo cos o czym nie wiemy. Z drugiej strony, nie ma tez nigdzie powiadziane, ze urzednicy musza byc bardziej czy mniej mili - oni maja prace do wykonania i tyle. Czy moglo sie urzednikowi nie podobac, ze ktos byl tu na "dluzszych" wakacjach - oczywiscie, ze tak, jesli np. ktos wpisal, ze nie pracuje.

Twoja sytuacja pokazuje tylko, ze teraz tak naprawde nie ma zadnej sprawy, ktora jest 'prosta i latwa', bo nawet malzenstwa z wieloletnim stazem moga miec takie a nie inne interview.

Zanim cokolwiek bym zrobila to po pierwsze skonsultuj sie z kims kto zna dobrze prawo. Wtedy zacznij dzialac. Nie wiem dlaczego taka Wam wydano decyzje, ale sprawa przeszla przez kilka rak zanim byla approved wiec cos musialo byc nie tak. Pamietam bardzo podobna sprawe gdzie rowniez osoba z tego Forum narobila zamieszania, bo powinna byla miec wydana 10-letnia green card, a dostala na 2 lata. I po calym Bog wie jakim zamieszaniu, dzwonieniu itd. co sie okazalo: kiedy spojrzalam w jej dokumenty okazalo sie, ze ma zle przetlumaczony akt malzenstwa z Polski i urzad powolal sie na tenze dokument wystawiajac green card.

Nie wiemy co i jak jest u Ciebie wiec najpierw, zanim cokolwiek zaczniesz ruszac, trzeba spojrzec w Twoje dokumenty a pozniej dopiero dzialac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slub bralismy w NY wiec akt nie musial byc tlumaczony.

Officer ktory przeprowadzal rozmowe , zazadal bankowych statementow i rachunkow, i tylko tych najswierzych. Kiedy mu chcielismy dac starsze powiedzial ze nie potrzbuje.

Nasza sprawa naprawde byla straightforward.

Po tym jak dostal o co nas zapytal , powiedzial ze karta przyjdzie w ciagu 30 dni. Zona poprosila o pieczatke i- 551 w paszporcie. Spytal skad o niej wiemy, i zaczal snuc opowiesc o tym jakie to frauds sie dzieja w tym budynku i jak bardzo terorysci by chcieli taka pieczatke. W koncu mowi, ze zasugerowal nam ciekawy pomysl i jako juz raz moja zona byla na bakier z prawem(przesiedziana wiza) to kto wie co teraz zrobimy ..... Nie wiedzialem czy mam sie smiac czy plakac slyszac te brednie. Mowie mu w zartach ze chyba odkad pobieraja odciski takei rzeczy sa niemozliwe. On na to ze ty nie wiesz jak to jest , na lotnisku urzednik ma 2 minuty na pasazera itd.

Jak skonczyl to zmienil front ( wczesniej mowil , ze karta przyjdzie w ciagu 30 dni) i mowi ze nie podjal jeszcze decyzji i musi zapoznac sie glebiej ze sprawa wiec jak moze nam dac i-551.

Juz myslismy ze nie dostaniemy tej pieczatki ale zona mowi ze mamy juz bilety. Zawachal sie i mowi czy mozemy pokazac. Po chwili nawet nie chcial patrzec i powiedzial ze wyjatkowo nam da drogocenna piaczatke.

I teraz widze ze temporary I-551 w paszporcie ma napisana kategorie CR6. Zastanawiam sie czy to, ze on zrobil blad na starcie, moglo zostac niezauwazone przez potencjalnie inne osoby przez ktore przechodzi sprawa.

Tak naprawde to chcialbym uzyskac odpowiedz, mam nadzieje na tym forum, czy CR6 tyczy sie wylacznie malzenstwa ktore trwa krocej niz dwa lata, czy tez ta kategoria moze byc wybrana jesli urzednikowi nie spodobaja sie "przedluzone wakacje" lub jeszcze cos innego ...... Po probie wyjasnienia tego telefonicznie , jak wyzej pisalem, zamiast radosci z przyznanej karty, zostalo uczucie lekko depresyjne. ( "ciesz sie ze dostales wogole, bo...")

Jakie kroki powinnismy podjac.

InfoPass - wytykajac im potencjalny blad moge sobie zaszkodzic.

I90 - trzeba chyba wyslac karte

czy nie robic nic i przedluzyc karte po dwoch latach ( i wspomoc wykfalifikowanych urzednikow wplacajac kolejna oplate )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to wszystko rozumiem, ale nie jest to bynajmniej koniec swiata. Za te $600 ja bym tego nie ruszal wcale. Sami chyba nic nie wskoracie, prawnik tez za darmo Wam tego nie zrobi, Za dwa lata wyslecie dokumenty i jest duza szansa, ze w ogole interview nie bedzie. Nie bylibyscie pierwsi, ktorzy nie mieli interview po 2 letniej GC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...