Skocz do zawartości

Loteria Wizowa Dv-2014


sly6

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 820
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Czytam to forum i czytam .... i dochodzę do wniosku, że jednak powinna być opłata za składanie wniosku. Tak samo jak obowiązek znajomości choćby podstaw języka angielskiego.

zadnej opłaty nie bedzie Obama zapowiedział reforme w tym roku 11 mln obywatelstw dla nielegalnych, guest-worker program for low-wage immigrants....

być może teraz bedzie licytacja kto da wiecje nielegalnym moze republikanie zaproponują np samochód za udział w loterii albo dom.... :D

zreszta i tak zaraz wypadniemy bo jak zaczna legalizować nielegalnych z PL na poczatku na GC to wypadniemy z loterii na 10 najbliższych lat... :D

http://www.huffingtonpost.com/2013/01/13/obama-immigration_n_2468112.html

jakbym wiedział ze tak bedzie to iles lat temu bym został bo tak mi sie nie chciało wyjezdzac, a teraz bym dostał obywatelstwo i moze jeszcze jakies dodatki...licytacja trwa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja znowu jestem z tego typu ludzi co albo jest legalnie albo wcale. Nie mam ochoty się ukrywać i dać sobą pomiatać bo nie mam pozwolenia na pracę, co zwykle oznacza chwytanie jakiejkowiek pracy i marne możliwości na dalszą karierę. Albo co gorsza szukanie męża dla papierów. Ponoć Polki są w tym całkiem niezłe choć meksykanek i skośnych nie przebiją ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie, ktoś kto wysyła zgłoszenie powinien się zastanowić czy jak go wylosują to wyjedzie do USA i czy sobie poradzi . Przed wysłaniem zgłoszenia każdy powinien zapoznać się z całą tą procedurą ,opłatami i realiamy ,które są w USA , a nie odwrotnie,bo nie ma tam tak łatwo, ale nie ma też tragedii, zależy na co kto tam liczy .Mojej żony brat wyjechał ponad 10 lat temu wraz z rodziną -wylosowali GC. Początki nie były łatwe- praca fizyczna za najniższą stawkę w budownictwie, jego żona sprzątanie domków to wszystko nadrabianie godzinami pracy ,teraz mają wszyscy obywatelstwo .

Szwagier ma swoją firmę usługowo- budowlaną, dobrze zarabia , jego żona pracuje tylko dorywczo, gdyż jej wystarczy. Ich dzieci mają latwiej, stać ich na pewno na dużo ,dużo więcej niż osiągnęliby w Polsce.Jak mi udałoby się wylosować (dostałbym tę szansę ) na pewno wykorzystałbym ją jak najlepiej. Mam ten komfort ,że mógłbym pracować u szwagra w firmie ,akurat to jest moja branża. Pracy fizycznej się nie boję i uważam się za dobrego fachowca . Wraz z żoną nastawiamy się w USA na pracę fizyczną i to raczej do końca życia , za to dzieci będą miały już dużo łatwiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh ... dawno mnie nie było bo i miałem co robić.

Miałem wyjechac do norwegii na rok dwa w komplecie 2+2.. wyszlo tak, ze latam jak wariat tam i z powrotem.

ja tez wyslalem zgloszenie. To co nie tknęło w twojej wypowiedzi kolego

"Wraz z żoną nastawiamy się w USA na pracę fizyczną i to raczej do końca życia , za to dzieci będą miały już dużo łatwiej."

de facto tak jest - jesli decydujesz się na emigrację - musisz zdac sobie sprawe ze stabilnosc będzie dotyczyła Twoich dzieci.

To jest główny factor dla którego zamierzam wykonać ten ruch. Tutaj (pl) czeka je tylko gigantyczna fala rozczarowań i tzw polska mentalnosc.

Jesli nie wyjdzie z tym losowaniem - wylecimy gdzie indziej.

Troche juz widzialem tu i tam.

Ale musze Wam powiedziec ze dluuugo dochodziłem do tego ze tak wlasciwie, ... cóż popracujesz jeszcze moze 30 ,max 35 lat w moim wypadku i finish.

Efekt odczują dzieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od tego nalezy zaczac czy dzieci zechca byc w USA,czy beda sie uczyc i czy podziela myslenie rodzicow

a tego czlowiek nie jest pewien

Mowa o mentalnosci a gdzie jest inna,gdzie nie musze udowadniac ze nie jestem wielbladem,ze ,...i tak moglbym wymieniac wiele spraw..to ze cos jest inne nie znaczy ze inne sprawy sa takie same ;)

To samo pisanie o czyms co bylo 10 lat temu,teraz to troche inaczej wyglada,od pracy po biznes ale kto to powie ;)

widac to postach nie ktorych osob na forum,ze bylo inaczej,lepiej a teraz ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przykładzie mojego Szwagra mogę napisać, że dzieci nie bardzo chcą przylatywać do Polski do dziadków. Koszt przylotu do Polski czteroosobowej rodziny równa się wczasy np na Florydzie i dzieci chcą na Florydę . Co do nauki to starsze dziecko najlepsze w szkole i twierdzi, że wcale przesadnie się nie kuje.Nie nosi ciężkiego tornistra jak nasze dzieci i rzadko coś do domu zadają . Młodsze dziecko tu już słabo mówi po polsku, a jak mówi to miesza polski z angielskim. Urodziło się w USA . Szwagier pracę cały czas ma . Czasami dalej od domu ,w innym stanie, a czasem bliżej. Jest pracowity, lekko na pewno nie ma, ale z powrotem by się nie zamienił - tak mówi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...