maciek2012 Napisano 25 Października 2012 Zgłoś Napisano 25 Października 2012 no o sluzbie zdrowia zapomnialam, bo tu zadnej sluzby nie ma jak pisalam wcale sie do Polski nie wybieram, juz mi sie nie chce zaczynac zycia od nowa :/ zostane w Ameryce z permanentna depresja lepszy wrobel w garsci jak skowronek na dachu, co? Nigdy nie jest za pozno na zmiane swojego zycia....
Gość Violonczela Napisano 25 Października 2012 Zgłoś Napisano 25 Października 2012 no o sluzbie zdrowia zapomnialam, bo tu zadnej sluzby nie ma jak pisalam wcale sie do Polski nie wybieram, juz mi sie nie chce zaczynac zycia od nowa :/ zostane w Ameryce z permanentna depresja wielu z nas nie wie co to jest tęsknota..,za wszystkim co jest w Kraju..,ja też nie. Nie sądzę nawet, by można było sobie te emocje wyobrazić... Ktoś kiedyś powiedział, że jeśli nie możemy czegoś zmienić..musimy spróbować to polubieć... Pozdrawiam
rybka Napisano 25 Października 2012 Zgłoś Napisano 25 Października 2012 no wlasnie ja sie staram polubiec bo jak pisalam, maz juz do Polski nie wroci a i ja jestem swiadoma, ze wcale by mi tam rozowo nie bylo :/ pisze tylko, ze Ameryka moze rozczarowac i zeby kazdy kto ma zamiar tu przyleciec byl tego swiadomy....
Aplikant1984 Napisano 25 Października 2012 Zgłoś Napisano 25 Października 2012 no wlasnie ja sie staram polubiec bo jak pisalam, maz juz do Polski nie wroci a i ja jestem swiadoma, ze wcale by mi tam rozowo nie bylo :/ pisze tylko, ze Ameryka moze rozczarowac i zeby kazdy kto ma zamiar tu przyleciec byl tego swiadomy.... Święte słowa - może rozczarować
Aplikant1984 Napisano 25 Października 2012 Zgłoś Napisano 25 Października 2012 wielu z nas nie wie co to jest tęsknota..,za wszystkim co jest w Kraju..,ja też nie. Nie sądzę nawet, by można było sobie te emocje wyobrazić... Ktoś kiedyś powiedział, że jeśli nie możemy czegoś zmienić..musimy spróbować to polubieć... Pozdrawiam Tak kocham Polskę, będę tęsknił za łąkami, lasami, morzem, górami, ale nie za ludźmi których znam (może troszeczkę). Powód jest prosty Mam XXI wiek. Internet, wiele komunikatorów, możemy co jakiś czas zrobić sobie wakacje w Polsce. Nie zapominając o telefonach czy tradycyjnej poczcie. Myślę, że ta tęsknota jest strachem. Strachem przed odległością - łatwiej wrócić z emigracji europejskiej niż za oceanu. I chyba to nas troszeczkę przeraża.
Gość Violonczela Napisano 25 Października 2012 Zgłoś Napisano 25 Października 2012 W Konstytucji jest artykuł że służba zdrowia jest bezpłatna. Nigdzie za to w Konstytucji nie jest napisane, że na zabieg czekasz 6 miesięcy albo i lepiej. Więc płacisz, zresztą ja też płacę. Prosta sprawa - nie znamy swoich praw, a jak znamy to nam przedstawiają regulaminy wewnętrzne i tym podobne przepisy. Myślę, że jakbym miał możliwość to chyba okolice Chicago, duże skupisko Polonii. Dużym miasteczkiem jest Rockford w stanie Illinois 2h od Chicago i Milwaukee samochodem, a wiadomo że w dużych miastach łatwiej o pracę. To takie wstępne plany. Docelowo (czyli emerytura za 30 lat) chyba California strasznie droga, bądź tańsza Floryda P.S. To są tylko moje przypuszczenia że floryda jest tańsza od kalifornii oraz że w dużych aglomeracjach jest łatwiej o pracę. fajne plany..... Czytałam trochę opinii, iż rzeczywiście najlepszym miejscem, dla nowo przybyłych jest Chicago. Duże skupisko Polaków, może być plusem:) Zresztą ponoć to bardzo ładne miasto (choć opinii wiele). Zastanawiam się czy taki psycholog jak ja znajdzie pracę? ..a może jakiś kurs skończę..,tak asekuracyjne..,np. fryzjerki, to teraz na czasie..
Aplikant1984 Napisano 25 Października 2012 Zgłoś Napisano 25 Października 2012 fajne plany.. ... Czytałam trochę opinii, iż rzeczywiście najlepszym miejscem, dla nowo przybyłych jest Chicago. Duże skupisko Polaków, może być plusem:) Zresztą ponoć to bardzo ładne miasto (choć opinii wiele). Zastanawiam się czy taki psycholog jak ja znajdzie pracę? ..a może jakiś kurs skończę..,tak asekuracyjne..,np. fryzjerki, to teraz na czasie.. Dzięki. Co do Poloni to są różne opinie na ten temat. Jednak na początku myślę, że będzie łatwiej wśród swoich. Trzeba podszkolić język, może zrobić jakiś kurs tam w stanach. Co do Fryzjerstwa bardzo ciekawy pomysł, może być kurs kosmetyczki to chyba nigdy nie wyjdzie z mody. Może być też chyba NJ tam ponoć też trochę Polaków. PS Mam pytanie osobiste. Wyjeżdżasz sama czy z rodziną? Bo ja sam.
Aplikant1984 Napisano 25 Października 2012 Zgłoś Napisano 25 Października 2012 Myślę, że jako psycholog będzie ciężko. Napewno perfekt jezyk. może jakieś szkolenia, kursy. Mało wiem na ten temat jak to jest, ale tak sobie to wyobrażam. p.s. niezłe stronaki o możliwościach wyboru kariery zawodowej http://www.onetonline.org/ http://www.mynextmove.org/
SuperTraveller Napisano 25 Października 2012 Zgłoś Napisano 25 Października 2012 Widzę, że marzycie na całego. Nie ma pewności, że wykształcenie z Polski zostanie uznane w USA a o kursie jakimkolwiek w PL to bym nawet nie myślał pod kątem szukania pracy w Stanach. Wracając do wykształcenia i zawodu psychologa - co z inną kulturą, mentalnością ludzi? Szczerze mówiąc wątpię aby szanse na pracę w tym zawodzie były duże. W temacie Polonii - ja zdecydowanie trzymałbym się z dala od dużych skupisk Polaków, jeżeli będzie mi kiedykolwiek dane zamieszkać w Ameryce to moim celem będzie integracja ze społeczeństwem a nie zasilanie polskiego "getta". Zresztą takie zachowanie może sugerować, że ktoś emigruje po to by odnaleźć drugą, lepszą Polskę co może prowadzić do rozczarowania. Odniosę się również do oczywistej oczywistości o której wspomnieliście - "Ameryka może rozczarować". Jeżeli komuś się wydaje, że za oceanem leży ziemia obiecana to lepiej niech się nie rusza z domu. Raju na ziemi nie ma i nigdy nie będzie. Kwestia odległości do PL mnie nie przeraża, dla mnie Polska nie leży w centrum naszej planety i obojętne mi jest czy mam do niej 200 czy 2000 kilometrów. Podróż w obecnych czasach trwa godziny a nie tygodnie czy nawet miesiące. Do tego dochodzą telefony czy internet za pośrednictwem których można "zaleczyć" tęsknotę za rodziną. Aplikant1984 Napisałeś : "będę tęsknił za łąkami, lasami, morzem, górami". W USA oprócz wymienionych krajobrazów znajdziesz pustynie i tropiki więc to nie żaden problem
makdonald Napisano 25 Października 2012 Zgłoś Napisano 25 Października 2012 zostane w Ameryce z permanentna depresja no, wreszcie znalezlismy wspolny jezyk pozdrowienia dla "fellow depressionate"
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.