sly6 Napisano 10 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 10 Listopada 2012 a czy ja cos mowie -pisze ze nie byla ale nie leciala do chlopaka.. widzisz mozna powiedziec ze lecisz do kolegi-przyjaciela ale cialo,odpowiedzi moga pokazac cos innego,nie ktorych spraw sie nie ukryje ze jest inaczej i wtedy tez moze byc po wizie..wiec moze mowic prawde i jak jest?Tutaj juz musisz sama podjac decyzje..masz pewne plusy jak i minusy . Tak kazdy powinien teorytycznie dostac wize ale to jest tylko teoria ..jakby tak bylo to dawno nie bylo juz wiz. Dla jednych brzmi podejrzenia a dla nie ktorych nie i tak samo masz z Kosnulem jeden powie ze ok a inny powie ze NIE i bedzie to zgodne z tym co widzi ..
paula502 Napisano 10 Listopada 2012 Autor Zgłoś Napisano 10 Listopada 2012 A mam więcej plusów czy minusów ? tak tylko pytam Oczywiście mam zamiar mówic prawdę i tylko prawdę na rozmowie z konsulem. Mam swiadomosc konsekwencji jakie niesie za soba kłamstwo. Tak tylko pytam, bo szukam porad.
sly6 Napisano 10 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 10 Listopada 2012 Moge tak Ci napisac ze bedziesz widziec wiecej plusow niz minusow lub na odwrot Nie jest zakazane ani nie jest zle widziane ze lecisz do kogos poznanego przez internet,ze chcesz tego kogos poznac,czym wiecej bedziesz wiedziec o tej osobie tym lepiej,,moze tez byc o jego rodzinie itd..masz pokazac ze ta znajomosc jest dlugaaa i wiesz cos o tej osobie.. I teraz trudno cos pokazac ze nie zostaniesz tam ale mozesz powiedziec wrazie czego ze masz plany z nauka w Polsce..To ma byc realne i prawdziwe na ile sie da A ten minus ze polcisz,bedzie slub i legalizacja pobytu w USA,praca nielegalna..
paula502 Napisano 10 Listopada 2012 Autor Zgłoś Napisano 10 Listopada 2012 ślubu od razu na pewno nie będzie. Znamy się juz rok, dzień w dzien rozmawiamy, z reszta wszystko robimy razem, nawet spimy, więc z tym chyba by nie było problemu. No i poznałam jego rodzine (przez interne, ale to by sie nie stało, jeżeli nie było by to cos powazniejszego). Będę dobrej mysli
sly6 Napisano 10 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 10 Listopada 2012 mozna znac rodzine,miec date slubu i nici ze wszystkiego no ale jak napisalas trzeba byc dobrej mysli najpierw wiza a potem reszta.
SuperTraveller Napisano 10 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 10 Listopada 2012 z reszta wszystko robimy razem, nawet spimy A rodzice o tym wiedzą? Poznaj najpierw tego chłopaka, niech przyjedzie do Ciebie do Polski i wtedy się przekonasz czy to taki książę z bajki. Łatwo kreować swój wizerunek przez internet. Dodatkowo musisz stać się bardziej samodzielna, jeżeli masz tak poważne plany. Hormony wciąż jeszcze szaleją i takie młodociane miłostki często pryskają jak bańka mydlana po czym pojawia się kolejna. Nie mówiąc już o ślubie w tak młodym wieku, kiedy człowiek wciąż bardzo niewiele wie o życiu. Nie mówię, że tak będzie z Tobą ale lepiej się przekonaj jakie masz karty w tej grze i wtedy zaplanuj co chcesz robić dalej.
paula502 Napisano 10 Listopada 2012 Autor Zgłoś Napisano 10 Listopada 2012 Tak rodzice o tym wszystkim wiedzą i moi i jego. Jak już wcześniej wspomniałam rozmawiałam z jego rodziną włączając w to ciocie, wujków, kuzynów itd. Myślę że znamy sie w miare dobrze, rozmawiamy ze soba codziennie, praktycznie cały czas, nawet w szkole ( mam skype na telefonie), wszystko robimy razem. Znamy swoje wady, bo nie raz mieliśmy sprzeczki. Poza tym, on planuje tu przyjechać w lato wiec myślę, że wszystko jest okej. Mam świadomośc tego że jestem młoda, tegoze popełniam błędy ale akurat w tej sprawie jestem tak pewna jak jeszcze nigdy w zyciu nie byłam. Wiza jest tutaj tylko małą przeszkodą w tym wszystkim, którą na dodatek można pokonać. Mam zamiar ubiegac sie o wize możliwie jak najszybciej, może jeszcze przed nowym rokiem. Jak nie to po nowym roku. Musze byc dobrej myśli
paula502 Napisano 10 Listopada 2012 Autor Zgłoś Napisano 10 Listopada 2012 jak napisałam gdzieś już wcześniej, on chce pierwszy przylecieć, a potem mnie zabrać do siebie( z reszta to jego pomysł). Znalazł prace, więc zbiera na bilet. Poza tym nie sądzę żeby wciagał w to całą rodzine bo chce sobie 'pobzykać'. Z reszta... nie mielismy tu rozmawiać o relacjach miedzy mna a moim chłopakiem tylko o wizie xD Chcę wiedzieć jakie sa moje realne szanse na otrzymanie wizy, szukam porad. To tyle
kzielu Napisano 10 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 10 Listopada 2012 Mierne prawdopodobnie, ale nidgy nic nie wiadomo. Nie dostaniesz tutaj definitywnej odpowiedzi bo wszystko zależy od konsula a ich wyroku są niezbadane. W korzystnej sytuacji do otrzymania turystycznej raczej nie jesteś.
uga-buga Napisano 10 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 10 Listopada 2012 Na turystycznej i tak cie do siebie nie zabierze, wiec to bez znaczenia. Na turystycznej mozesz byc max pol roku
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.