Skocz do zawartości

Po Rozmowie Z Konsulem


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

takie skakanie z wizy na wize nic Ci moze nie dac

trzymaj sie jednej wersji i tyle.a jak chcesz byc powyzej 6 miesiecy w USA to taka wiza studencka jest w sam raz ,przy wizie turystycznej za duzo nie zrobisz z kursem oraz pobyt to max 6 miesiecy,mozesz przedluzyc pobyt ale znow kasa wydana plus nie pewne ze takie przedluzenie dostaniesz

  • Odpowiedzi 62
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

To co konsul robi i jakie pytania zadaje czy chce papiery czy też nie czy wychodzi 2 czy 6 razy w czasie rozmowy to jego sprawa a dalej radził bym być miły i nie pyskować nawet gdy wizy z jakiegoś powodu się nie dostało.

Dokładnie tak . Wystarczy ,że konsulowi petent się nie spodoba i odmowa wizy gotowa. O pyskowaniu czy jakiejkolwiek arogancji nawet nie wspominam. Każdy starający się o jakąkolwiek wizę powinien wiedzieć ,że konsul niczego nie musi ( nie musi dawać wizy i nie musi się nikomu tłumaczyć dlaczego wydał odmowę ).

Zasada jest prosta ,w trakcie interview należy być miłym ,grzecznym i pokornym. Postawa typu "zapłaciłem za interview i mi się wiza należy" z góry skazuje petenta na wyjście z opuszczoną głową.

Jeśli narazisz się konsulowi to kolejne wizyty w konsulacie to jedynie strata pieniędzy.

Żadnych zażaleń nie ma .Każdy kraj ma prawo decydować którego obcokrajowca wpuścić na swój teren a którego nie.

U konsula byłem miły i odpowiadałem na wszystkie jego pytania wiadome lekki stres był bo pierwszy raz i wogole ale mysle ze i tak tragedii nie było,nie miły szczerze mówiac to był pozniej on bo odpowiedziec komus bez żadnych w sumie tak na prawdę powodów na odmowe jeszcze sama odpowiedz na słowa dlaczego nie "Bo nie" to jest chyba lekkie lekceważenie drugiej osoby,i to że może tak powiedzieć jak piszecie ok ale miłe to nie jest i chyba każdy sie z tym zgodzi.Nie wspomne już że traktują dalej ludzi jak jakieś bydło mogli by już troche przystopować z tym Polacy fakt faktem mamy cieżki kraj i wiekszosci ludzi dalej sie nie żyje w nim za dobrze ale jak ktoś by chciał jechac na prawde do tej roboty jak to oni sie tego podobno boją to trzeba pomyslec że są teraz Niemcy,Anglia,Holandia,Szwecja,Norwegia itd. prawie cała europa jest otwarta wiec powinni w koncu wziasc to pod uwagę i przystopować z tym.Do tego płacimy pieniądzę im za to wiec to oni są dla nas też nie tylko my dla nich.Ale oczywiscie to są już sprawy po za tematem.

takie skakanie z wizy na wize nic Ci moze nie dac

trzymaj sie jednej wersji i tyle.a jak chcesz byc powyzej 6 miesiecy w USA to taka wiza studencka jest w sam raz ,przy wizie turystycznej za duzo nie zrobisz z kursem oraz pobyt to max 6 miesiecy,mozesz przedluzyc pobyt ale znow kasa wydana plus nie pewne ze takie przedluzenie dostaniesz

Gdzies wyczytałem że lepiej już jest sie własnie dostać na dluższy kurs jak już sie tam jest no ale nie wiem w sumie szczerze mówiac,ojciec mi mówi żebym nie szedł już teraz bo to nie ma sensu że wydam tylko kase w błoto,mówi żebym poczekał do czerwca albo cos takiego.Skonsultuje to jeszcze z wujkiem.Kurcze sam już nie wiem

Napisano

Milo - widzisz tak już jest ,że Polacy są traktowani jak napisałeś ( jak bydło). Ale zwyczajnie sami sobie zasłużyli .Wielu Polaków starających się o wizę to zwykli oszuści którzy nie jadą w celach turystycznych lub takich jak deklarują a po prostu do pracy.Kłamią w konsulacie a później robią co innego i się z tego śmieją. Poczytaj sobie poniżej przykład takiej oszustki która przesiedziała wizę 6 miesięczną i miała śmiałość kolejny raz usiłować wjechać do USA . Na szczęście amerykanie na kopach ją wywalili .Zauważ wywalono z USA od początku roku 214 Polaków to chyba spora liczba ( 20 miesięcznie).Dzięki takim cierpią później inni tacy jak Ty .

http://www.dziennik....trzymana-na-jfk

P.S. Moim zdaniem Twój ojciec ma rację .Kolejna teraz wizyta to strata kasy.

Napisano

Milo - widzisz tak już jest ,że Polacy są traktowani jak napisałeś ( jak bydło). Ale zwyczajnie sami sobie zasłużyli .Wielu Polaków starających się o wizę to zwykli oszuści którzy nie jadą w celach turystycznych lub takich jak deklarują a po prostu do pracy.Kłamią w konsulacie a później robią co innego i się z tego śmieją. Poczytaj sobie poniżej przykład takiej oszustki która przesiedziała wizę 6 miesięczną i miała śmiałość kolejny raz usiłować wjechać do USA . Na szczęście amerykanie na kopach ją wywalili .Zauważ wywalono z USA od początku roku 214 Polaków to chyba spora liczba ( 20 miesięcznie).Dzięki takim cierpią później inni tacy jak Ty .

http://www.dziennik....trzymana-na-jfk

P.S. Moim zdaniem Twój ojciec ma rację .Kolejna teraz wizyta to strata kasy.

Zasłużyli sobie sami?? wydaje mi się że bardziej pasuje określenie że w wiekszosci skłania ich do tego sytuacja w kraju gopodarka itp wiec jeżeli już można mieć pretensje to raczej nie do ludzi (oczywiscie też nie zawsze ale przeważnie) tylko bardziej np do rządu i wszystkiego co sie składa na to jaka jest sytuacja w danym kraju.Ale nie zmienia to faktu że nadal w tym kraju tak powinno sie traktowac ludzi przez konsul powinno coś sie w tym kierunku zmienic bo tak czy tak ani to nie jest przyjemne ani miarodajne zaczynając od oczekiwania przed konsulem po 2 stronie ulicy do tego że co z tego że można miec wszystko i spełniac wszystko jak konsul np bedzie miał zły dzien i koniec ktoś kto nie bedzie mial nic a i tak pojedzie przecież to jest smieszne....Do tego szczerze to nie wiem za co oni tam biorą pieniadze ale moim zdaniem to wogole nie profesjonalnie dzialają zreszta widać to na przykładzie tej kobiety co dałeś linka wyżej do tego artykułu,Powinno istniec coś takiego jak powtórna wizyta i rozmowa np z innym przedstawicielm konsula.Pierwsze pytanie konsula jak mu dałem papiery zobaczył że pobyt bedzie kosztował 12 tys dolarów i pytanie skąd mam pieniadze na to a ja mówie że jeszcze Pan nie doczytał że wujek sponsoruje wszystko,a on aha i dopiero zaczął czytać te papiery co mu dałem,profesjonalizm pełną gębą nie ma co...Wydaje mi się że w tym co piszesz jest troche ironii bo jeżeli nie to na pewno sie z tobą nie zgodze.

Czyli jak myślisz kiedy moge iść sprubować ponownie bo na świeta już pewnie sie nie załapie.

PS. http://pso-usa.org/2...wize-studencka/ wyczytałem na tej stronie że istnieje takie coś

Mozesz dodatkowo poprosic Twoja szkole w USA/ profesora, z którym bedziesz pracowal o przefaksowanie Twojego I-20/DS-2019 i listu z prosba o wydanie Ci wizy do konsulatu na pare dni przed terminem Twojej rozmowy z konsulem (popros o kopie faksu do siebie i przynies ja na rozmowe – konsulat moze nie znalezc swojej kopii podczas rozmowy);

I gdzies wyczytałem tez że istnieje takie coś że szkoła coś możę interweniowac spotkał sie kto z czyms takim ??

Napisano

Zasłużyli sobie sami?? wydaje mi się że bardziej pasuje określenie że w wiekszosci skłania ich do tego sytuacja w kraju gopodarka itp wiec jeżeli już można mieć pretensje to raczej nie do ludzi (oczywiscie też nie zawsze ale przeważnie) tylko bardziej np do rządu i wszystkiego co sie składa na to jaka jest sytuacja w danym kraju.

Ty serio uważasz, że to wina polskiego rządu, że niektórzy Polacy bawią się w przestępców, bo mają gdzieś prawo innego kraju i łamią je udając turystów?

A co do interwencji szkoły, czy faksowaniu czegokolwiek przez profesora, to wydaje mi się, że raczej chodzi o uczelnię, dla której dany student (który nie dostał wizy), byłby naprawdę cennym nabytkiem i zależałoby szkole, żeby jednak mógł na niej studiować.

Nie sądzę, żeby szkoła językowa była takim czymś zainteresowana i w ogóle mogła coś zrobić.

Napisano

Ty serio uważasz, że to wina polskiego rządu, że niektórzy Polacy bawią się w przestępców, bo mają gdzieś prawo innego kraju i łamią je udając turystów?

A co do interwencji szkoły, czy faksowaniu czegokolwiek przez profesora, to wydaje mi się, że raczej chodzi o uczelnię, dla której dany student (który nie dostał wizy), byłby naprawdę cennym nabytkiem i zależałoby szkole, żeby jednak mógł na niej studiować.

Nie sądzę, żeby szkoła językowa była takim czymś zainteresowana i w ogóle mogła coś zrobić.

Nie mi to osądzać,moim zdaniem to jest każdego indywidualna sprawa,ja np nie mógłbym siedzieć na czarno w USA zwłaszcza biorąc pod uwagę że moge jechać prawie do każdego państwa w Europie i siedziec sobie legalnie zwłaszcza że mam wujka również w Niemczech.Co ludzmi kieruje że tak robią to jest ich prywatna sprawa ale to nie znaczy że "normalni" ludzie (z tego co widze to pewnie mniejszość ale tacy ludzie istnieją jak widac) też maja na tym cierpieć prawda.

Czyli nie mam szans już na żadne odwołania ani nic po prostu mam siedzieć cicho i nic nie robić kurs pieniądze i wszystko można uznać że już przepadło tak???

Napisano

nic nie przepadlo

masz isc jak chcesz o tyle Ci powiem

jak ja bym mial tak jak Ty,kase,Wujka to i co miesiac bym chodzil ,,sa przypadki iz a 3 -4 razem jest wiza ..tak sa takie przypadki

ale zrobisz jak uwazasz,,

Napisano

Ok skonsultuje to jeszcze z wujkiem i zobacze tak czy tak dziekuje wszystkim za odpowiedzi i porady. Pozdrawiam

Ps. Mam takie pytanie jeszcze jak bym poszedł np jeszcze raz w niedługim czasie i gdy konsul sie zapyta mnie co sie zmieniło od ostatniego czasu to co mam mu powiedziec np ze nic bo u mnie cały czas jest dobrze??? Bo nie wiem w sumie za bardzo co bym mu miał w tedy powiedziec. Bo nie wiem dalej co miałem nie tak czy co było nie tak

Napisano

Milo- dużo biedniejsze kraje i w gorszej sytuacji gospodarczej niż Polska są objęte ruchem bezwizowym. Zwyczajnie Polacy to kombinatorzy i dlatego jest jak jest.

Gdy konsul się zapyta co się zmieniło od ostatniego czasu i odpowiesz zgodnie z prawdą ,że nic to wizy nie dostaniesz. Konsulat nawet zaleca aby kolejny raz starać się po wizę gdy sytuacja petenta ulegnie istotnej zmianie.MOIM zdaniem nachodzenie konsulatu kilka razy w roku tylko pogorszy szansę na otrzymanie wizy.

Tak na marginesie http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,12894337,Nowy_ambasador_USA_w_Polsce__Wizy_na_razie_nie__rakiety.html?lokale=warszawa&t=1353439209235&pId=19911967&send-a=1&v=1&obxx=12894337#opinions

Napisano

Milo- dużo biedniejsze kraje i w gorszej sytuacji gospodarczej niż Polska są objęte ruchem bezwizowym. Zwyczajnie Polacy to kombinatorzy i dlatego jest jak jest.

Gdy konsul się zapyta co się zmieniło od ostatniego czasu i odpowiesz zgodnie z prawdą ,że nic to wizy nie dostaniesz. Konsulat nawet zaleca aby kolejny raz starać się po wizę gdy sytuacja petenta ulegnie istotnej zmianie.MOIM zdaniem nachodzenie konsulatu kilka razy w roku tylko pogorszy szansę na otrzymanie wizy.

Tak na marginesie http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,12894337,Nowy_ambasador_USA_w_Polsce__Wizy_na_razie_nie__rakiety.html?lokale=warszawa&t=1353439209235&pId=19911967&send-a=1&v=1&obxx=12894337#opinions

Nie wiem czy duzo biedniejsze chyba chodzi Ci ze na papierze tak jest bo jak na razie to własnie wizy musza miec z tego co widac te jedne z biedniejszych w tym my i czy sie to komus podoba czy nie tak jest Rumunia Rosja Bługaria itp...ale to jest najmniej wazne w sumie.

Czyli twoim zdaniem mam juz nic nie robic bo to i tak nic nie zmieni tylko jeszcze moze pogorszy fajnie. Jezeli nawet bym poszedł niedługo mam nie mowic prawdy to co mam niby powiedziec bo ja nie rozumiem juz tego??? Istotnej zmianie tzn co bo tak jak pisałem konsul tak na prawde nie sprawdził moich papierow zwiazanych z tym o co mu tak bardzo chodziło niby.Moze mi wytłumaczysz??

Czytałem ten artykuł wczoraj co podałes znalazłem go na forum.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...