Skocz do zawartości

Mieszkania Komunalne


joanna2

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 31
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Moja siostra mieszka w takim mieszkaniu z mezem i 2 dzieci. wlasciciel od ktorego wynajmowala mieszkanie zmarl kilka dni temu , a ze meiszkanie jest komunalne to musi sie do konca miesiaca wyprowadzic bo miasto chce mieszkanie. Podobno by otrzymac mieszkanie socjalne trzeba miec zameldowanie, ona mieszkala na czarno ale miala od notariusza zaswiadczenia ze tam mieszka do szkoly bo inaczej dzieci nie mogly by tam do szkoly chodzic.Mieszka tam juz ok 3 lat , i zastanawiam sie czy jak by to powiedzuala miala by jakies problemy? a moze by mogla jeszcze troche pomieszkac?na dzien dzisiejszy nie mają sie gdzie wyprowadzic,w okolicy nie ma nic za bardzo ,a nie chce dzieci przenosic do innej szkoly i zastanawiam sie czy mogą ją wyzucic z mieszkania ?moze ktoś się orientuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joanna2 masz staly pobyt, zeby sie ubiegac o takie mieszkanie?

Jackie podala linka- wejdz i przegladnij czy sie kwalifikujesz na takowe!

Podpytalam sie kolezanki o szczegoly, bo ona sie kiedys starala ( wyjechala juz do Anglii i nie potrzebuje) Nie wiem czy to jeszcze wszystko aktualne. To dane z kilku lat wstecz, ale jak chcesz, to dzwon i sie dowiedz- nr telefonow w biurach tak czesto sie nie zmieniaja. Facet, ktory sie zajmowal miastowymi mieszkaniami w NY nazywal sie JACEK BIKOWSKI 718-389-9044 jego biuro miesci sie na Brooklynie.

Jestes w razie czego przygotowana, ze do zamieszkania mozesz zostac "oddelegowana" w miejsce niezbyt przyjazne i bezpieczne?

http://northbrooklyn.org/aboutus.php o, znalazlam! Dziekuje Wujku Googlu! Tu nawet jest jego adres na ktory mozesz wyslac pytania

...sporo tam swoja droga swojsko brzmiacych nazwisk :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o moją siostre, ona ma zieloną kartę , mąż ma obywatelstwo .

Jak to mam rozumiec? Jestes w razie czego przygotowana, ze do zamieszkania mozesz zostac "oddelegowana" w miejsce niezbyt przyjazne i bezpieczne?

czy ten Jacek Bikowski to Polak ? dam jej nr dzieki

na strone wchodzilam juz wczesniej ale nie znam angielskiego, siostra za bardzo tez, a jakie trzeba spelniac warunki? chyba glownym problemem jaki mowila jest to ze nie ma umowy ze tam mieszka, ale chodzila do notariusza z wlascicielem gdy byl potrzebny dokument do szkoly wiec moze to by moglo byc ?mieszka tam juz 3 lata

Zapytanie wyslalam moze ktoś odpisze. dzieki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno by otrzymac mieszkanie socjalne trzeba miec zameldowanie,

W USA nie ma obowiazku meldunkowego ani zameldowania jako takiego.

chyba glownym problemem jaki mowila jest to ze nie ma umowy ze tam mieszka, ale chodzila do notariusza z wlascicielem gdy byl potrzebny dokument do szkoly wiec moze to by moglo byc ?mieszka tam juz 3 lata

Jezeli mieszkanie jest komunalne to wlascicielem jest miasto a nie jakis nieboszczyk, ktory je nielegalnie podnajmowal.

Miasto ma pelne prawo do dysponowania swoim mieniem a twoja siostra moze sie zaczac pakowac.

Calkiem mozliwe, ze NYC nie wykonuje eksmisji w zimie ze wzgledow humanitarnych ale wszystko sie kiedys konczy, zima tez.

Troche informacji o mieszkaniach komunalnych a NYC:

http://www.nyc.gov/h...or_pubhsg.shtml

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chce być wstrętna, siedzę na tym forum kilka lat przeglądając nowe posty codziennie, w większości przypadków staram się powstrzymać od komentarza , ale czasami już nie mogę / nie wytrzymuje:

Chodzi o moją siostre, ona ma zieloną kartę , mąż ma obywatelstwo .

Mieszka tam juz ok 3 lat , i zastanawiam sie czy jak by to powiedzuala miala by jakies problemy? a moze by mogla jeszcze troche pomieszkac?...

... ale nie znam angielskiego, siostra za bardzo tez,

ale jak to do jasnej cholery w tych czasach jest jeszcze możliwe???

Podejrzewam że nawet mąż "obywatel" angielskiego też nie zrozumie, więc Joannie linki do stron nie za wiele pomogą... Jeżeli to forum ma byc takie poprawne , sprawiedliwe i cudowne dlaczego młodzi wykształceni ludzie często z jakimiś pomysłem na życie próbujący znaleźć jakąś następną opcję swojego dalszego życia , starający się/ kombinujący jak by tu wyjechać ( i wcale się im nie dziwie) są od razu besztane , krytykowane i poniżane - to, to jest jak najbardziej ok , wszyscy przytakują, klaszczą i potwierdzają - mimo że większość dostała tu się przez jeszcze większe wałki i krętactwa.

Natomiast jeżeli wystąpi w zdaniu zwrot "MAM ZIELONĄ KARTĘ/ JESTEM OBYWATELEM" mimo że nie mowią słowa po angielsku, mieszkają na czarno, pewnie nie rozliczają się z podatków, "jadą" na ubezpieczeniu za "WASZE" pieniądze, jak to jest tutaj bardzo często podkreślane, biorą unemployment i chcą "jeszcze troszkę pomieszkać" nielegalnie w obcym mieszkaniu. A najlepiej jeszcze takie dostać za darmo - ludzie opowiadają, pomagają, sypią pomocnymi linkami co, jak i gdzie .No proszę was...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...