mmdct Napisano 5 Stycznia 2013 Zgłoś Napisano 5 Stycznia 2013 Witam was kochani. Pisze do was z prosba sensownej rady. Jestem obecnie w 2 klasie liceum, takze za rok matura. Jak wiadomo to okres, kiedy zaczyna sie powaznie myslec o przyszlosci. Znajomi planuja, gdzie na studia, a ja planuje wyjazd do usa. I wiem, ze z perspektywy waszej, o wiele bardziej doswiadczonej, przychodzi wam do glowy skojarzenie kolejnego watku podlotka, ktory nie wie na co sie pisze. Przegladalam forum, czytam watki o podobnej tematyce i chce z gory cos wyjasnic. Wiem jak wygladaja stany, nie tylko z perspektywy 'hollywodzkich filmow', bylam w usa wiele razy, na okres dluzszy niz 4 msc, jezyk angielski nie sprawia mi trudnosci, jest na poziomie komunikatywnym, bedac w usa wielokrotnie, nie mialam problemow z porozumieniem sie. mam obywatelstwo amerykanskie, wiec problemy z otrzymaniem wizy, nie sa dla mnie. Pytanie, ktore mi sie nasuwa, ktore mnie dreczy to takie czy gdybym wyjechala do usa po maturze, bez studiow, przeszloby ? to znaczy, czy sa szanse na znalezienie pracy nawet w glupim dunkin donuts? powiem wam tak, nie jade tam po to, aby zbic kokosy i byc polaczkiem ktory bez robienia chce ziemie obiecana. Po prostu nie chce zyc w polsce. Jesli w usa bedzie stac mnie na oplacenie rachunkow i jedzenie, wystarczy mi. co robic? zejsc na ziemie, isc na studia, meczyc sie i potem znalezc prace w polsce z uczuciem, ze nie spelnilo sie swojego marzenia? pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedzi
Joanna30 Napisano 5 Stycznia 2013 Zgłoś Napisano 5 Stycznia 2013 Jeśli jesteś obywatelem USA, a nie chcesz żyć w Polsce, to wyjedź i zobacz, czy Ci się tam spodoba. Twoje marzenie jest o tyle łatwiejsze do zrealizowania, że nie dotyczy Cię bariera wizowa i problemy z legalnym pobytem.
mmdct Napisano 5 Stycznia 2013 Autor Zgłoś Napisano 5 Stycznia 2013 Jeśli jesteś obywatelem USA, a nie chcesz żyć w Polsce, to wyjedź i zobacz, czy Ci się tam spodoba. Twoje marzenie jest o tyle łatwiejsze do zrealizowania, że nie dotyczy Cię bariera wizowa i problemy z legalnym pobytem. czyli probowac? bo nawet, gdy nie wyjdzie, bedzie naprawde zle chociaz jestem optymistka w tej kwestii i musi byc dobrze! to zawsze jest opcja, ze najwyzej wroce i podejmie sie studiow.
sly6 Napisano 5 Stycznia 2013 Zgłoś Napisano 5 Stycznia 2013 kogo masz w USA a w Polsce kogo? w Polsce tez znajdziesz prace na rachunki aby oplacic ,jedynie od Ciebie zalezy jak duzo bedziesz placic za te rachunki a w USA ile zamierzasz byc aby wrocic na studia do Polski?ile poswiecisz czasu na to aby zobaczyc jak sie prawdziwie zyje,placi sie rachunki itd latwo sie zyje u kogos a gorzej juz na swoim garnuszku ale to musisz sama juz zobaczyc . 1 rok a moze dluzej a moze krocej a jak bedzie za krotko abys zobaczyla jak bedzie?
mmdct Napisano 5 Stycznia 2013 Autor Zgłoś Napisano 5 Stycznia 2013 ja wiem, ze w Polsce znajde prace, oplace te rachunki, nawet kupie sobie kajzerki w auchanie, dam rade i przezyje, ale to nie chodzi o to. Zalezy mi na wyjezdzie, wiem ze nigdy nie poczuje sie spelniona, jesli tego nie zrobie. w USA mam ciotke, ale glupio byloby do niej wyjechac, skoro slabe te stosunki. Moi rodzice maja duzo znajomych, ktorzy sa akurat w porzadku, tylko wyjezdzajac co najwyzej od nich chcialabym jakichs praktycznych porad, jesli chodzi o kwestie zamieszkania, to wszystko raczej w ciemno. kogo w Polsce mam wiadomo, rodzice, bliscy znajomi. Szczerze to nie chcialabym w ogole wracac, bo jak juz sie zrobi ten krok, to czy warto sie pozniej cofac? chyba, ze naprawde bedzie tak zle i juz bede wiedziala, ze to koniec, nie ma szans, ale po jakim czasie tak sie wydarzy, tego nie wiem.
sly6 Napisano 5 Stycznia 2013 Zgłoś Napisano 5 Stycznia 2013 a to jest wazne na ile chcesz leciec to jestes w czepku urodzona ze masz takich ludzi w USA,ze sa w porzadku wiec w czym problem?>idziesz-sama sobie radzisz a wrazie czego ktos cos powie,pomoze przeciez ,prawda a wiec masz latwiej juz niz lecisz,niby ktos jest w porzadku a potem ma Cie daleko w du,,,ze tak powiem ,,a tak jesli takie znasz osoby to lec tak nie zamykaj za soba drzwi ale lec z przekonaniem ze nie wracasz szybko a wiec moze z pare lat czasami trzeba tyle czasu aby cos wyszlo a nie pare miesiecy,tygodni..
mmdct Napisano 5 Stycznia 2013 Autor Zgłoś Napisano 5 Stycznia 2013 O nie, to oczywiste, ze nie pojade tam przekonana o dluzszych wakacjach, tylko wyjezdzam z nastawieniem, ze nie wroce juz, a jak bedzie zobaczymy.
sly6 Napisano 5 Stycznia 2013 Zgłoś Napisano 5 Stycznia 2013 i tak wlasnie masz jechac to nie maja byc wakacje a ze chcesz zostac masz do kogo sie zwrocic o pomoc i ta pomoc dostaniesz a to czasami wiecej znaczy niz 2 tys dol w kieszeni
pelasia Napisano 5 Stycznia 2013 Zgłoś Napisano 5 Stycznia 2013 mmdct jedz i probuj. Moze uda ci sie zatrzymac u znajomych na krotki okres czasu poki sobie jakiegos mieszkanka nie znajdziesz. Jak nie pojedziesz to zawsze sie bedziesz zastanawiac, co by bylo gdyby... W najgorszym wypadku, tak jak wspomnialas mozesz zawsze do PL wrocic. Powodzenia i trzymam kciuki
bajon Napisano 5 Stycznia 2013 Zgłoś Napisano 5 Stycznia 2013 Pogadaj z rodzicami, niech uruchomia kontakty w USA, moze ktos akurat potrzebuje pracownika, bo z rozlewania kawy daleko nie pociagniesz. Plusem jest to ze znasz jezyk, wyjezdzaj i sie nie zastanawiaj. Powodzenia
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.