Odmowa Wizy, Problem Czy Znowu Zgłaszać

[KaeR]

Tu nie tyle problemem jest brak więzi z Polską, co za silne więzi z USA. :\ Jeśli nic się nie zmieni w Waszym statusie, to raczej znów Wam odmówią wizy. Czy brak kontaktu z ojcem mógł być powodem? Moja siostra ma ojca w USA od drugiej połowy lat 80-tych, dziś już obywatela i pomimo, że od wielu lat nie utrzymuje kontaktu z nim, dostała, gdzieś 3 lata temu, wizę na 10 lat.

[sly6]

teraz to bedzie juz moje myslenie a moze jej Ojciec jest w USA ,zostal i po to bylo pytanie o date ?

zaproszenie mozesz miec ale sam napisales moga wogole na to nie patrzec ,zaproszenie tez nie pokaze ze wrocisz

na Tobie,Was spoczywac obowiazek pokazania po co tam lecisz, a nie na osobie zapraszajacej .

[haneczka019]

Niestety powyższa dyskusja sprowadziła się do tego czy dokumenty pomagają czy nie. O dokumenty nie proszą, nawet jak się im wciska to olewają. Jest sens załatwiać sobie zaproszenie od wujka i podchodzić jeszcze raz, jeśli tak to jak najlepiej ?

Sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie, dyskusja ci się nie podoba, a pytasz czy dokument jakim jest zaproszenie ci pomoże? I co? Będziesz konsulowi wciskał to zaproszenie, jak to zgrabnie ująłeś?

[renox]

renox a to po tym sadzie ,po znajomych,po wielu wielu forach

a teraz pytanie proste ,,jak pokazac te dokumenty jak nie zostaniemy o nie poproszeni?na sile to pokazac czy jak?jaki procent osob jest o to wogole proszona

kto czytal ostatni post uzytkownika ze nie dostal F-1 a mial dokumenty ze ma za co leciec,za co sie uczyc i wizy nie ma ,,dlaczego/?

Bo dokumenty mozna miec i to mocne a wyjsc bez wizy ,bo mozemy pokazac ale po zachowaniu wyjdzie cos innego,po odpowiedziach

To samo zona,dzieci ,ile to rodzicow zostaje dluzej w USA

ps wiele jest postow o tym ze nikt niczego nie pokazal i wyszedl z wiza bo era tzw dokumentow juz sie skonczyla,wystarczy poczytac to forum lub tez innne

Dareknowo nie ponioslo ma racje.I teraz sly6 co zrobi ktos jezeli konsul poprosi o dokumenty?

Bo co tylko na morde?

Albo powie ze znajomi nie musieli przedkladac?

Albo powie ze sly6 doradzil?

Na moj rozum warto miec wszystkie dokumenty,i tylko pokazc je w trakcie rozmowy kiedy konsul o nie poprosi.

[sly6]

renox w wiekszosci spraw jest jak to napisales na morde oraz nikt prawie nie pyta o dokumenty,,poczytaj duzo forow na ten temat i zobaczysz jak jest,jesli masz ochote i czas oczywiscie..to samo popytaj sie znajomych ,przyjaciol co byli po wize

Znam przypadki ze ktos specjalnie zlatwial dokumenty ktore nie pomogly ...I takich co poszli bez niczego i nie bylo problemu

I teraz kazdy zrobi co uwaza ale takie sa teraz rozmowy ,wystarczy poczytac to np forum

i zamiast szukac dokumentow ktore niby maja pomocy nalezy pomyslec nad rozmowa i tutaj jest odpowiedz co do wiz-wizy.

[haneczka019]

Dareknowo nie ponioslo ma racje.I teraz sly6 co zrobi ktos jezeli konsul poprosi o dokumenty?

Bo co tylko na morde?

Albo powie ze znajomi nie musieli przedkladac?

Albo powie ze sly6 doradzil?

Na moj rozum warto miec wszystkie dokumenty,i tylko pokazc je w trakcie rozmowy kiedy konsul o nie poprosi.

Poczytaj forum, a się dowiesz co się robi w takiej sytuacji.

W czym niby dareknow ma rację? W tym, że niby twój status majątkowy przedstawiony na papierze pomoże ci w uzyskaniu wizy? Nic bardziej mylnego, to ty swoją osobą masz przekonać konsula, że nie kombinujesz, a dokumenty zawsze można załatwić i oni niestety doskonale o tym wiedzą.

[sly6]

Moze to wyjasnie tak-nie wie czy mi sie uda to..

Znam przypadki osob ktore na sile zalatwialy mase papierow,kase na konto a i tak z wizy nic nie wyszlo,dlaczego?

bo nalezy tez soba pokazac ze to moje a nie ze kasa na koncie to wszystko ok,ze nie poszly do szkoly po to aby wize otrzymac

pamietam tez czasy kiedy pokazywalo sie papiery i widzialem osoby ktore wychodzily bez wizy po pokazaniu sterty papierow .

Dlatego moim zdaniem,jesli ktos chce sie bawiac w mase papierow to niech sie bawi,zalatwia ale lepiej bedzie jak przygotuje sie do rozmowy,zobaczy dlaczego nie wyszlo ..

[habrys]

Witam bylem u konsula w piatek 5 kwietnia , staralem sie o wize turystyczna, chcialem leciec do kuzyna, mam 23 lata mam tu prace w ktorej pracuje 2 lata - na czas nieokreslony oczywiscie mam umowe . mam to somochud dom cala rodzine ... i wizy nie dostalem;/ wypytywal o wszystko i nakoncu powiedzial niestety nie tym razem ... W tym tygodniu mam zamiar sie starac jeszcze raz nie wiem czy to cos da ale musze sprubowac bo sobie spokoju nie dam dlaczego nie dostralem... a co wy o tym myslicje??

dodam ze o zadne papiery nie prosil , mialem zaproszenie i zaswiatczenie z pracy ze pracuje i zarabiam 3200zl i nic nie chcial...

[kzielu]

Ja myślę że wyrucisz w błoto pieniądze, ale jak lubisz to przecież nikt Ci nie zabroni...

[rafalbrandys]

Ja miałem 2200 i wizę dostałem więc myślę że chwalenie się ile to się nie zarabia w ds mija się z celem. 23 lata masz dom, samochód, rodzinę ( mam na myśli żonę, bo mamę czy tatę mają prawie wszyscy, bo czasami ludzie odchodzą z tego świata, a i rodzice czy brat nie są to osoby które będą niby tymi ważnymi co Cie trzymają w Polsce), 3200zł zarabiasz, szczęściarz w tych czasach w takim wieku. Jeszcze powiedz ze nie w rodzinnej firmie pracujesz tylko u "obcego" to już pozamiatasz mną całkowicie. No chyba ze pracujesz w windykacji to tyle się zarabia mimo wieku. Jestem polaczkiem i już mi coś tutaj śmierdzi , uwierz ze konsul ma pojęcie o realiach panujących w Polsce.