mikun Napisano 31 Stycznia 2013 Autor Zgłoś Napisano 31 Stycznia 2013 A mnie oslabia socjalizm, populizm i zajmowanie sie pierdolami a konkretnie zbieraniem glosow zamiast sprawami istotnymi. "Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności nieznane w żadnym innym ustroju!" - Stefan Kisielewski
SuperTraveller Napisano 31 Stycznia 2013 Zgłoś Napisano 31 Stycznia 2013 Wpływ reformy imigracyjnej wg. różnych źródeł wydaje się być korzystny dla gospodarki USA : http://www.reuters.c...E90S06R20130129 http://www.brookings...eenstone-looney
mikun Napisano 31 Stycznia 2013 Autor Zgłoś Napisano 31 Stycznia 2013 Wpływ reformy imigracyjnej wg. różnych źródeł wydaje się być korzystny dla gospodarki USA : http://www.reuters.c...E90S06R20130129 http://www.brookings...eenstone-looney nie wydaje mi się supertraveller, to czcze gadanie polityków, przeciez musza jakos sie wytłumaczyć rdzennym amerykanom... Ci ludzie juz od dawna pracują w usa, placa podatki chocby sales tax itd, zalegalizowanie ich a w przeważającej wiekszosci sa to latynosi biedni ze spora ilością dzieci sprawi jak to Karina pisała ze sie ustawią(tak zakładam) po foodstamps i wiele innych zazpomóg rządowych(bo beda mogli). Poznałem osobiście kilkoro przemiłych nielegalnych mieszkających na florydzie i jedno jest pewne w wiekszosci sa to ludzie nie wykształceni, prości, bardzo cieżko pracujący, nie majacy zadnych oszczednosci wiec nie zaplaca zadnych zaległych podatków. chyba ze sie zadłużą na ten cel i wzrosnie zadłużenie obywateli Z pustego to salomon nie naleje wiec kzielowi za jakis czas znowu bedzie trzeba podniesc podatek. Oczywiscie nie znamy detali i to jest takie gdybanie, diabeł tkwi w szczegołach...ale jeżeli chodzi o wplyw na amerykanska gospodarkę "zalegalizowania nielegalnych" to bedzie albo neutralny albo obciąży ją sporo
rynr Napisano 31 Stycznia 2013 Zgłoś Napisano 31 Stycznia 2013 Dużo się mówi o tej reformie. Moim zdaniem dobre byłoby takie rozwiązanie: * ludzie mieszkający w US nieleganie mogą wrócić do swojego kraju bez konsekwencji nielegalnej imigracji, tzn. wracają i nie dostają bana na 10 lat lub na zawsze jak miało to miejsce wcześniej * mogą się starać o wizy imigracyjne na takich samych zasadach jak reszta * więcej wiz imigracyjnych-pracowniczych gdzie atutem bedzie poprzednia praca w USA dobra znajomość języka i złagodzone warunki (podobnie jak w Kanadzie) Wydaję mi się, że coś na kształt tego powstanie, ale to tylko moje spekulacje.
mikun Napisano 31 Stycznia 2013 Autor Zgłoś Napisano 31 Stycznia 2013 wcale nie głupie propozycje podsyłasz rynr, tylko jak mowimy o nielegalnych imigrantach to w 90% - tak strzelam, mówimy o biendych latynosach, oni nie wróca do gwatemali gdzie nie mają juz nic i nie beda aplikować...takie propozycje co podsyłasz mogłyby zachecic jakis ustawionych polaków, europejczyków ogólnie... teraz okazuje sie ze Obama proponuje ze jak załozy sie firme technologiczna to bedzie mozna zostac rezydentem więc propozycji jest 100 na minute, zobaczymy co z tego wyjdzie http://technowinki.onet.pl/inne/wiadomosci/barack-obama-wizy-do-usa-dla-wybranych,1,5409010,artykul.html
karina Napisano 31 Stycznia 2013 Zgłoś Napisano 31 Stycznia 2013 Wpływ reformy imigracyjnej wg. różnych źródeł wydaje się być korzystny dla gospodarki USA : http://www.reuters.c...E90S06R20130129 http://www.brookings...eenstone-looney A co innego maja powiedziec? Tyle, ze ludzie nie sa naiwni i widza co sie dzieje: brak pracy, masowe zwolnienia, a kolejki po food stamps rosna w tempie w jakim nigdy do tej pory nie rosly. Ludzie widza, ze maleja im place a z drugiej strony widza, ze rzad chce dawac legalny pobyt ludziom, ktorzy zlamali prawo, i ktorzy dzieki temu pobytowi beda brac wiecej od rzadu za darmo niz do tej pory. Czy my wiemy na 100%, ze ekonomia sie poprawi jesli wprowadza amnestie? Jakby nie patrzyl wiemy na 100%, ze kolejki po darmowe rzeczy wzrosna... Przeciez nie jest tak, ze ludzie musza zaplacic jakikolwiek podatek - oni powiedza, ze nie zaplaca, bo nie zarobili, a nie zmusisz ich do zaplacenia od czegos czego nie udowodnisz. Inna rzecz, ze sa tu nielegalni, ktorzy placa podatki mimo takiego statusu jaki maja, ktorzy nigdy po nic nie poszli - tyle, ze takich jest bardzo malo...
rynr Napisano 31 Stycznia 2013 Zgłoś Napisano 31 Stycznia 2013 wcale nie głupie propozycje podsyłasz rynr, tylko jak mowimy o nielegalnych imigrantach to w 90% - tak strzelam, mówimy o biendych latynosach, oni nie wróca do gwatemali gdzie nie mają juz nic i nie beda aplikować...takie propozycje co podsyłasz mogłyby zachecic jakis ustawionych polaków, europejczyków ogólnie... Ja myśle że latynosów nie ma co legalizować, bo zaraz przyjedzie tyle immediative relatives, że nagle się okaże, że z np. miliona nielegalnych przybyło 2 mln legalnych
mikun Napisano 31 Stycznia 2013 Autor Zgłoś Napisano 31 Stycznia 2013 Jeżeli tak jak mówia senatorowie i ekonomiści zalegalizowanie i sprowadzanie kolejnych imigrantów w większym stopniu poprawi konkurencyjnośc, innowacyjnośc, nareperuje budżet, poprawi sytuacje na rynku nieruchomości no to chyba mam lekarstwo na amerykańskie problemy ekonomiczne, zlikwidować granicę z Meksykiem, wtedy nie tylko będzie poprawa ale jakis mega boom na niespotykaną skalę !!! A co innego maja powiedziec? Tyle, ze ludzie nie sa naiwni i widza co sie dzieje: brak pracy, masowe zwolnienia, a kolejki po food stamps rosna w tempie w jakim nigdy do tej pory nie rosly. Karina a jak jest z tym Obamacare, no bo kiedys była dyskusja ze to jest nic innego jak podatek od pracy i beda masowe zwolnienia, a po figurach federalnych widać ze bezrobocie niby maleje. Czy to bedzie tak ze pod koniec roku na jesieni nagle firmy co maja trochę powyzej 50 pracowników beda schodzić do tych 49 ??? No bo troche się gubię skąd to bezrobocie maleje z oficjalnych danych skoro od przyszłego roku szykuje sie potężny podatek dla pracodawców...coś tu nie gra
karina Napisano 31 Stycznia 2013 Zgłoś Napisano 31 Stycznia 2013 Karina a jak jest z tym Obamacare, no bo kiedys była dyskusja ze to jest nic innego jak podatek od pracy i beda masowe zwolnienia, a po figurach federalnych widać ze bezrobocie niby maleje. Czy to bedzie tak ze pod koniec roku na jesieni nagle firmy co maja trochę powyzej 50 pracowników beda schodzić do tych 49 ??? No bo troche się gubię skąd to bezrobocie maleje z oficjalnych danych skoro od przyszłego roku szykuje sie potężny podatek dla pracodawców...coś tu nie gra Bezrobocie nie maleje - maleje liczba ludzi, ktorzy sa na bezrobociu i biora pieniadze, ale tych, ktorzy juz nie biora pieniedzy i nie maja pracy do statystyk sie nie liczy. Gdybys dodal tych, ktorzy biora pieniadze i tych, ktorzy juz nie maja prawa do pieniedzy to by Ci wyszla taka liczba, jaka jest naprawde ludzi bez pracy plus Ci, ktorzy nie rejestrowali sie na bezrobocie, bo nie moga, a pracy nie maja. Slupki i statystki nie licza tez tzw. underemployed osob, czyli osob, ktore pracuja na pol czy na cwierc etatu, majac nadzieje badz obietnice, ze moze za jakis czas, moze kiedy ktos odejdzie, oni dostana caly etat. Nie licza sie tez osoby, ktore pracuja na zasadzie przyuczenia do zawodu (czasem nawet kilka miesiecy). Z tego co pamietam to obecny stan bezrobocia jest ok. 17 procent (14.4 oficjalnie plus 2.5 tych, ktorzy nie mogli sie zarejestrowac ) - poczytaj sobie o tzw. U-6, tam bedziesz mial wiecej, chociaz nie bedzie tam statystyk dot. osob, ktore z roznych przyczyn nie mogly sie zarejestrowac na bezrobocie. Zobaczysz co sie bedzie dzialo pozniej - ja widze teraz ilu pracownikow maja pracodawcy, ktorzy 2-3-5 lat temu sponsorowali na green card czy na H1B. Jesli firma miala np. 55 osob, a teraz ma 45 badz (to "tylko" 10 osob ktos powie, ale ile takich "tylko 10 osob" traci prace codziennie?). Przyklad numer 2: moj maz zwolnil w tym tygodniu 90 osob, w ciagu nastepnych 3-5 miesiecy bez pracy zostanie kolejne 120 osob. I to nie dlatego, ze nagle braklo pracy, tylko dlatego, ze maja takie wydatki, ze sa zmuszeni to takich posuniec.
ASKA4 Napisano 31 Stycznia 2013 Zgłoś Napisano 31 Stycznia 2013 (...)kolejki po food stamps rosna w tempie w jakim nigdy do tej pory nie rosly(...). Karina, jak juz odprowadze moje dzieci do szkoly, to lece na angielski. Przechodze kolo biura w ktorym wydaja food stampy. Nie wiem od ktorej tworzy sie kolejka, ale jak ja ide, to jest juz 8.20, 8-30 rano. Przewaznie jest okolo 50 osob tam. Kazdy z nudow klika w tel, rozmawia...Z calej kolejki najwiecej naliczylam sie 2 osoby o widocznej niepelnosprawnosci- jedna na wozku, druga z kulami. I co Was zainteresuje! Prawie sami czarni! Mlodzi, dobrze ubrani, obwieszeni zlotem przewazaja. Kilkoro bialych i przez przypadek jakis latynos sie zawsze znajdzie, ale przewaznie ciemno...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.