Skocz do zawartości

Inżynier W Usa?


adriano30

Rekomendowane odpowiedzi

Panie i Panowie, ale lecicie na maksa. Mieszacie kierunki i szkoły zawodowe z wyższymi uczelniami. Co się tyczy College'u to jest to szkoła zawodowa. Kształci ona w zawodzie i przygotowuje do podjęcia tego zawodu. Wystawia uprawnienia, jako certyfikaty oraz daje aplikację na studia. Podstawowe zawody techniczne można wykonywać na aplikacji jak i na certyfikacji . Spawacz dostaje certyfikat po HS i może wykonywać pracę w zawodzie spawacza. Nawet programista może wykonywać zawód po aplikacji nie musi mieć Bachelor. Można to porównać od kursów zawodowych poprzez policealne studium zawodowe do technika. Tym jednak technik w USA to nie to samo, co technik w Polsce. Niektóre zawody jak technik radiolog wymagają wyższego wykształcenia.

„Associates to taki smiec” to określenie to jakaś bzdura to nie tytuł naukowy. Większość zawodów np. CNC Machinist, CNC Machine Programnmer, Maintenance Technican, Field Service Technician czy Plasma Center Technician itp. nie potrzebuje Bachelor. Bachelor w tych zawodach przeważnie jest zarezerwowany dla Managerów (kierowników). Po Bachelor of SC jest się inżynierem lub po Art. jest się licencjatem a na Master jest się Magistrem. I nie ma co, porównywać szkolnictwa w USA z naszym komunistycznym wytworem, jakim jest mgr inż. W USA doktorat można robić po inżynierze czyli Bachelor.

Właśnie Associate of Applied Science gwarantuje otrzymanie odpowiednią ilość kredytów na studia po zakończeniu nauki i oto chodzi.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 46
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Nic nie rozumiem z tego co Partner napisal.

Associates cokolwiek gwarantuje?

Nigdy nie widziales ogloszenia na prace programmer z wymaganym dyplomem Bachelor's?

I jak wytlumaczysz Associate's Degree naprzyklad w literaturze angielskiej - czy to jest kurs zawodowy?

Czy my zyjemy na tej samej planecie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytaj jeszcze raz uważnie.
Polecam kompendium wiedzy:

In the United States, associate's degrees are usually earned in two years or less, and can be attained at community colleges, technical colleges, vocational schools, and some colleges. A student who completes a two-year program can earn an Associate of Arts (A.A.) or an Associate of Science (A.S.). A.A. degrees are usually earned in humanities, business, and social science fields. A.S. degrees are awarded to those studying in scientific and technical fields. Students who complete a two-year technical or vocational program can earn an Associate of Applied Science (A.A.S.). They may also have the option to use the credits from the associate’s degree toward a bachelor’s degree.

Associate's degrees to właśnie coś na miarę Technika w Polsce.

Przepraszam, było trochę nie zrozumiale więc poprawiłem.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No zmieniles troche, he he he.

Ale zapytam sie jeszcze raz: czy Associates w literaturze albo historii sztuki (bo jest cos takiego) to jest kurs zawodowy? Nie, to jest smiec ktory nic nie znaczy. To jest jak chwalenie sie ze sie skonczylo gimnazjum.

Z drugiej strony, tak jak pisalam wczesniej, Associates w specyficznych dziedzinach zawodowo-technicznych to co innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No zmieniles troche, he he he.

Ale zapytam sie jeszcze raz: czy Associates w literaturze albo historii sztuki (bo jest cos takiego) to jest kurs zawodowy? Nie, to jest smiec ktory nic nie znaczy. To jest jak chwalenie sie ze sie skonczylo gimnazjum.

Z drugiej strony, tak jak pisalam wczesniej, Associates w specyficznych dziedzinach zawodowo-technicznych to co innego.

Chodzilas w ogole kiedykolwiek w Stanach do szkoly? Na moj uniwersytet co semestr transferuje sie 5,000 osob z tytulem Associates z community college. Nie, nie jest to 'smiec'. I tak, trzeba miec tytul Associates zeby miec zagwarantowane ze Uniwerek uzna ci cale 60kredytow. Nie ma czegos takiego jak Associates w literaturze albo historii sztuki. Otworz sobie strone pobliskiego community college i zobacz jakie oferuja kierunki: A.A i A.S w 'zawodzie' (dental assistant, paralegal, IT support etc). Ja znam kilka osob z A.S ktore zarabiaja wiecej niz ludzie z magistrem. Tak jak ktos ci powyzej wytlumaczyl, sa zawody na ktore nie potrzeba Bachelor tylko A.S. Kilka moich profesorow/prawnikow ma normalnie wpisane w CV : A.A, B.A, J.D. Associates in Arts to normalnie tytul higher education. Ja tez bede miec: A.A, B.S i J.D (nad ostatnim pracuje). Czy wpisuje sobie moj Associates w CV? Oczywiscie. Mysle o tym zeby uczyc w community college klase albo dwie na semestr w przyszlosci. Na pewno bedzie to na moj plus ze sama do tego community college uczeszczalam, poza tym znam tu mase ludzi i faculty. Tak wiec nie uwazam tego za 'smiecia' :)

I nie ma co, porównywać szkolnictwa w USA z naszym komunistycznym wytworem, jakim jest mgr inż. W USA doktorat można robić po inżynierze czyli Bachelor.

Zgadzam sie.

Czy my zyjemy na tej samej planecie?

Nie jestem pewna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzilam tu do szkoly. Skonczylam tu high school. Uniwersytet (nawet elitarny, znany.) Od czasu do czasu zapisuje sie na kursy community college bo lubie studiowac jezyki. Maz jest bylym profesorem na uniwersytecie. Byl dziekanem na uczelni gdzie studiowalo 20,000 ludzi. Dzisiaj ma firme ktora wpspolpracuje z 12 uczelniami. Ja juz nie pracuje w sektorze akademickim, ale pomagam,pro bono, uczniom z biednych rodzin, przewaznie mniejszosci etnyczne, zdobywac stypendia. Wiec troche sie znam na systemie.

PS sprawdzilam 2 strony community colleges w 2 stanach i nigdzie nie jest napisane ze trzeba miec Associates zeby sie przeniesc. W niektorych sa wymagania na ilosc kredytow na transfer, ale nawet to sie rozni od szkoly/stanu. Zgadzam sie, ze sa kierunki na ktorych Associates jest wymagany. To nie sa kierunki akademiczne, ale zawodowo/rzemieslnicze. Fakt, mozna po takim wyksztalceniu dobrze zarabiac.Rozmawiamy tu o kierunkach profesjonalnych - OP jest inzyrierem - a to jest zupelnie inna bajka w ktorej, powtarzam, Associates nic nie znaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...