mcpear Napisano 13 godzin temu Zgłoś Napisano 13 godzin temu Ja byłem na szkoleniu wewnętrznym w Kalifornii (oczywiście wtedy jeszcze mieszkałem w Polsce). Jedną z ofiar ataków był szef inżynierów, który był na pokładzie UA 93 (ten co się rozbił w Pensylwanii). Wszyscy uczestnicy szkolenia znali go bardzo dobrze - więc nastrój przez cały tydzień był fatalny. Pamiętam, że tego poranka jak ogłosili że uziemiają ruch lotniczy to zawiesili szkolenie i wyszliśmy przed kampus wypatrując w niebo czy czasami nie leci jeszcze przypadkiem jakiś porwany samolot co ma uderzyć w Golden Gate czy inne ikoniczne miejsce w San Francisco - taka była psychoza - wszyscy się bali,że to jeszcze nie koniec Tego dnia przez jet lag obudziłem się wcześnie jakoś o 5:00. Zadzwoniłem do domu oglądając CNN. I podczas rozmowy widzę, że przerywają program bo uderzył samolot w WTC i mówię że jakiś wypadek. Rozmawiałem długo z domem i podczas rozmowy uderzył drugi. Powiedziałem, że rozłączę się i zadzwonię później. I w sumie przez następne 2 dni nie mogłem się dodzwonić - telefony z roamingiem wyłączyli od razu praktycznie. Miałem problem z lotem powrotnym bo FAA uziemiło międzynarodowy ruch lotniczy do soboty (włącznie) i mój lot sobotni powrotny był skasowany. Wszyscy międzynarodowi pasażerowie z całego tygodnia starali się przebookować na niedzielę co mi się nie udało, wyleciałem w poniedziałek (w sumie dzięki karcie Senator - cały pokład Lufthansy wtedy to byli Senatorowie lub posiadacze biletów First czy Biznes, którzy chętnie się downgradeowali do Economy). Jeden z moich kolegów z UK (co nie miał najmniejszego statusu w liniach lotniczych) został przebookowany z soboty 15 września (lot skasowany) chyba dopiero na czwartek 20 września - siedział bezczynnie w USA extra 6 dni. Moi koledzy z USA co byli ze mną wtedy na szkoleniu a mieszkali na wschodnim wybrzeżu to pamiętam, że brali auto i samochodem wracali do domu. Hertz strasznie ich kroił za taki one-way wtedy - jak nie mylę się to chyba podnieśli na ten czas opłatę za one-way z wybrzeża na wybrzeże do 3000 - co w roku 2001 było niewyobrażalną kwotą - tygodniowy wynajem po stawkach korporacyjnych wtedy był chyba po 15 czy 20 dolarów za dzień Cytuj
katlia Napisano 11 godzin temu Zgłoś Napisano 11 godzin temu 1 hour ago, mcpear said: Moi koledzy z USA co byli ze mną wtedy na szkoleniu a mieszkali na wschodnim wybrzeżu to pamiętam, że brali auto i samochodem wracali do domu. Hertz strasznie ich kroił za taki one-way wtedy - jak nie mylę się to chyba podnieśli na ten czas opłatę za one-way z wybrzeża na wybrzeże do 3000 - co w roku 2001 było niewyobrażalną kwotą - tygodniowy wynajem po stawkach korporacyjnych wtedy był chyba po 15 czy 20 dolarów za dzień Kolega (amerykanin) lekarz/chirurg byl wtedy w Colorado na konferencji naukowej... Musial wracac do Pennsylvanii bo mial tam wazna operacje. Nie mogl poleciec ani zlalezc samochodu do wynajecia. Wiec razem z para innych lekarzy na tej samej konferencji, KUPILI uzywany samochod, pojechali do domu, a potem go sprzedali. Niezly pomysl. Cytuj
andyopole Napisano 11 godzin temu Autor Zgłoś Napisano 11 godzin temu A moja ex mieszkala na Battery Park. Nie trzeba znac NYC zeby wiedziec gdzie to jest. Rano wyszla w sukienczynie z psem na spacer i juz nie wrocila do domu. Pod jej oknami, po drugiej stronie ulicy skladali znalezione szczatki (teraz jest to miejsce juz zabudowane). Nie pamietam dokladnie ale po bardzo dlugim czasie po oczyszczeniu jej mieszkania, wstawieniu okien wrocila, ale na krotko. Jej kolega "z paskownicy" ktory wczesniej przeniosl sie z NY do Oregonu, namowil ja na przeprowadzke. A, jeszcze mi sie przypomnialo. Zaraz po zamachu mieszkancy po dokladnym sprawdzeniu mogli wrocic do swoich mieszkan po pozostawione dokumenty i inne rzeczy. Jej bardzo zalezalo bo dokumenty i w szufladzie miala pare tysiecy cashem. Mogli wejsc tylko pod dozorem. Nic nie zginelo, wszystko lezalo na swoim miejscu. Cytuj
Joanna30 Napisano 4 godziny temu Zgłoś Napisano 4 godziny temu Nie wiem, czy to odpowiednie słowo, ale ciekawe są te Wasze historie. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.