Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Dzis juz w pracy od rana. Niepojete jak w ciagu niecalych dwoch tygodni tubylcy potrafili zrobic bajzel w firmie. Nic nie jest na swoim miejscu. Polowa maszyn "nie dziala", reszta tylko lekko popsuta ale dzialaja. gdybym pojechal na miesiac to chyba apokalipsa...

Przychodze dzisiaj do pracy (pierwszy dzien) i wchodze do biura, przedstawiam sie, mowie kim jestem i jako kto zaczynam i pytam czy gdzies sie musze wpisac czy cos, bo nie znam procedur, na to koles zza biurka patrzy na mnie i mowi, ze on tutaj pracuje na part time i tez nie zna procedur, wiec w przyszlym tygodniu mam zapytac facility director jak wroci co i jak. Odeszlam z mysla "no tak, jak na part tajmie siedzisz to mozesz miec wyj...ne na system, faktycznie"... ;) Jak oni tu tak pracuja, to ja z moja skrupulatnoscia chyba zloze podanie do NASA.

Napisano

Przychodze dzisiaj do pracy (pierwszy dzien) i wchodze do biura, przedstawiam sie, mowie kim jestem i jako kto zaczynam i pytam czy gdzies sie musze wpisac czy cos, bo nie znam procedur, na to koles zza biurka patrzy na mnie i mowi, ze on tutaj pracuje na part time i tez nie zna procedur, wiec w przyszlym tygodniu mam zapytac facility director jak wroci co i jak. Odeszlam z mysla "no tak, jak na part tajmie siedzisz to mozesz miec wyj...ne na system, faktycznie"... ;) Jak oni tu tak pracuja, to ja z moja skrupulatnoscia chyba zloze podanie do NASA.

Nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu. Stara żołnierska zasada mówi: "żołnierz nie pytany nie odpowiada". Nie domagaj się zeszytu bo ktoś go wprowadzi i będzie doopa. Rób swoje.

Napisano

Przychodze dzisiaj do pracy (pierwszy dzien) i wchodze do biura, przedstawiam sie, mowie kim jestem i jako kto zaczynam i pytam czy gdzies sie musze wpisac czy cos, bo nie znam procedur, na to koles zza biurka patrzy na mnie i mowi, ze on tutaj pracuje na part time i tez nie zna procedur, wiec w przyszlym tygodniu mam zapytac facility director jak wroci co i jak. Odeszlam z mysla "no tak, jak na part tajmie siedzisz to mozesz miec wyj...ne na system, faktycznie"... ;) Jak oni tu tak pracuja, to ja z moja skrupulatnoscia chyba zloze podanie do NASA.

Be careful what you wish for… Nie ma to jak praca w agencjach rzadowych. Jak potrzebujesz dodatkowy klucz do biura to skladasz podanie, czekasz az 3 odpowiednie osoby wydadza zgode, potem wysylasz to podpisane podanie do kolejnego biura i jak masz szczescie po tygodniu dostaniesz klucz. Jak chcesz komputer wziasc do domu to procedura jest podobna i taka autoryzacja jest wazna max. 6 miesiecy, wiec taki cyrk jest przynajmniej 2 razy w roku. W ostatnim startup gdzie pracowalam CEO oprocz rzadzenia jezdzil do sklepu po papier do drukarki, robil kawe i w porywach nawet zamiatal podloge. Jak trzeba bylo dodatkowy klucz to dorobilam ile trzeba bylo i cala torebka pelna kluczy lezala u mnie w biurku, tak jak i kilkanascie zapasowych komputerow/iPadow, a do domu sie bralo bez zadnych pozwolen, enkrypcji, limitow czasowych etc.

Napisano

Nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu. Stara żołnierska zasada mówi: "żołnierz nie pytany nie odpowiada". Nie domagaj się zeszytu bo ktoś go wprowadzi i będzie doopa. Rób swoje.

no wiesz, ja nie chcialam zeby to wyszlo tak, ze ja przychodze, robie swoje i nigdzie nikt tego nie zapisze i wyszloby na to, ze mnie w ogole nie bylo, lol. Po zajeciach dopytalam w biurze kto mnie w ogole zamierza sprawdzic, to mi powiedzial koles ze jak sprawdzilam obecnosc na zajeciach na rosterze i sie podpisalam to znaczy, ze bylam i swoje zrobilam ;) No ale coz, w przyszlym tygodniu moze bede gadac z kims bardziej ogarnietym.

Napisano

Nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu. Stara żołnierska zasada mówi: "żołnierz nie pytany nie odpowiada". Nie domagaj się zeszytu bo ktoś go wprowadzi i będzie doopa. Rób swoje.

Ja do tej pory mam z tym problem, a potem się wq...am na samą siebie ;).

no wiesz, ja nie chcialam zeby to wyszlo tak, ze ja przychodze, robie swoje i nigdzie nikt tego nie zapisze i wyszloby na to, ze mnie w ogole nie bylo, lol. Po zajeciach dopytalam w biurze kto mnie w ogole zamierza sprawdzic, to mi powiedzial koles ze jak sprawdzilam obecnosc na zajeciach na rosterze i sie podpisalam to znaczy, ze bylam i swoje zrobilam ;) No ale coz, w przyszlym tygodniu moze bede gadac z kims bardziej ogarnietym.

Dziwne zwyczaje, ktoś powinien na początku nadzorować twoją pracę, żebyś mogła się wdrożyć.

Ale dobrze, że się odezwałaś, bo tak to faktycznie mogłoby się okazać, że cię "nie było" w pracy :P.

I tak wogóle to gratuluję nowej pracy :). Czy to jest praca związana z twoim zawodem ?

Napisano

Worcester czy Boston? :)

Worcester. Sniegu mamy tyle,ze tunelami smigamy. na szczescie nie pada juz kilka dni,wiec sa szanse,ze zima po woli odpusci. Temperatura tez idzie do gory,dzis tylko - 10C :)

W zeszlym tygodniu z wiatrem odczuwalna temperatura byla -44C :o

Napisano

Kolejny dzien wolny z uwagi na snieg. Normalnie jest jak w Polsce z dlugimi weekendami. :)

Fajnie. U mnie kwitna zonkile a tulipanom za chwile pekna paczki. Aaaa, I dzis rano widzialem kwitnace sliwy kolo Home Depot. No I tez zapowiadali wczoraj snieg, gdzies na wschodzie Oregonu, pierwszy w tym roku. Ci ktorym za sniegiem teskno juz "pompuja rowery" na weekend....

Napisano

Kolejny dzien wolny z uwagi na snieg. Normalnie jest jak w Polsce z dlugimi weekendami. :)

Zonie US Air wlasnie odwolalo lot - wracala ALB-DCA-CVG (przez snieg na DCA zdaje sie), w zwiazku z czym wracaja samochodem (wyjazd byl sluzbowy). Z Albany do Cincinnati...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...