Paulina_89 Napisano 4 Lipca 2014 Zgłoś Napisano 4 Lipca 2014 Ty zamiast narzekac na Poludniowa Koree - kraj mocno cywilizowany choć ludzie o innej mentalności to się ciesz ze to nie jakiś Afganistan czy inne Togo.. My tez mamy inna mentalność niż Amerykanie ale jakos dajemy rade! i tak bardziej zrozumiem sie z Amerykaninem niz z Koreanczykiem Za Koreanczyka bym nie wyszla Porzuc teraz swoje zycie i wyjedz do Korei. Good luck No przeciez ona nie narzeka, ale tlumaczy swoja reakcje. Paulina, bedzie OK Dziekuje Mam taka nadzieje, katlia, naprawde. Moj wyjazd jeszcze na 100% nie jest przyklepany. Poki co wiem tyle ze maz jedzie na bank za 3 lub 4 m-ce. Cytuj
andyopole Napisano 4 Lipca 2014 Autor Zgłoś Napisano 4 Lipca 2014 i tak bardziej zrozumiem sie z Amerykaninem niz z Koreanczykiem Za Koreanczyka bym nie wyszla Porzuc teraz swoje zycie i wyjedz do Korei. Good luck Ja bym pojechal. Tam mnie jeszcze nie było. Wcale nie z zamiarem wzięcia za zone Koreanki... Bedziesz miała co opowiadac wnukom... Cytuj
freja Napisano 5 Lipca 2014 Zgłoś Napisano 5 Lipca 2014 Ja bym sie cieszyla - nowa kultura, nowy jezyk, nowa przygoda. Dwa lata szybko mina, a w USA jeszcze sie nabedzisz. Cytuj
jannapa Napisano 5 Lipca 2014 Zgłoś Napisano 5 Lipca 2014 paulina, dasz rade! na pewno da sie znalezc jakies pozytywy, a ten o poznawaniu innych kultur i zbieraniu opowiesci dla wnukow na przyszlosc, to spory agrument;) dwa lata szybko mina:) glow do gory! Cytuj
Paulina_89 Napisano 6 Lipca 2014 Zgłoś Napisano 6 Lipca 2014 Dzieki Wiecie, to jest dobry argument zeby zwiedzic swiat, poznac kulture i nazbierac opowiesci, ale czego mi zal najbardziej to fakt, ze byc moge juz nie zobacze moich przyjaciol z NC, a juz napewno nie na czas Korei. Dlugo mi zajelo kompletowanie ludzi wokol siebie, ktorzy odpowiadaliby mi swoim sposobem bycia. Ja nie toleruje kazdego i nie otaczam sie wianuszkiem ludzi tylko po to zeby miec ich duzo wokol. Jestem bardzo selektywna. Mamy w szkole 3 koreanki i z zadna z nich nie lapie wspolnego jezyka i nie w doslownym znaczeniu, dlatego nie skakalam z radosci na wiesc do przeprowadzce do ich kraju. W Bragg jestesmy dopiero 2 lata, wiec nie liczylam, zebysmy przed uplynieciem jeszcze jednego roku sie przeprowadzili. A jesli juz byla mowa o overseas to liczylam na Włochy.... No coz, jakos to bedzie, przezyje i powoli przyzwyczajam sie do tej mysli, ze wkrotce musze zaczac zycie na nowo. Cytuj
haneczka019 Napisano 6 Lipca 2014 Zgłoś Napisano 6 Lipca 2014 Paulina tylko nie znikaj z tego forum, no i mam nadzieję, że twój blog trochę ożyje . Cytuj
ilya_ Napisano 6 Lipca 2014 Zgłoś Napisano 6 Lipca 2014 Chcialabym powiedziec, ze wysyłają mojego męża do Korei Poludniowej i jeśli ja polece z nim to bedziemy zmuszeni zostać tam dwa lata. Wcale nie chce jechać do tego kraju. Dowiedziałam sie 3 dni temu i teraz moje wakacje w PL zamieniły sie w horror bo codziennie rycze jak wół. Zeby to jeszcze zostalo troche czasu na oswojenie sie z mysla, ze kolejne dwa lata spedze w tej zasranej Korei, ale nie... moj maz pojedzie juz w pazdzierniku/listopadzie tego roku, a ja nie wiem... Najbardziej martwie sie o to jak 20-godzinny lot przezyje moja kotka dla ktorej jazda autem to trauma... Niby maja weterynarze jakies srodki uspokajajace dla kota, ale naczytalam sie, ze na takich wysokosciach ich skutki moga byc nieprzewidywalne, a nawet smiertelne. Pewnie nie pozwola mi zabrac kotki do kabiny, bo zatruje podroz innym, a jakos nie wyobrazam sobie zeby leciala w cargo i zebym przez 20 h nie mogla sprawdzic jak tam sie czuje. Jesli macie zwierzaki to zapewne mnie zrozumiecie. Nie wiem co robic. Chce mi sie wyć caly czas... ;( Nigdy mnie do Azji nie ciagnelo, znam 3 azjatki i pomiedzy nami jest taka przepasc kulturowa, ze chocbym bardzo chciala to zadna z nich nie bedzie nigdy moja najlepsza przyjaciolka... Mamy inne poczucie humoru, inne rzeczy nas interesuja, inne rzeczy nas bawia, inaczej postrzegamy swiat... no nie da sie... A teraz mam sie nastawiac ze byc moze za 3 m-ce bede musiala tam mieszkac 2 lata i w dodatku nie wiem co ja tam bede robic.. :/ Sorry, musialam sie wygadac. Jestem na swiezo wiec jeszcze targaja mna skrajne emocje. nie masz co nazekac. moze pokochasz ! jesli bedzie to seoul to bardzo fajnie. Mega wielka metropolia. Rozne kultury. Na ulicy nie tylko jezyk koreanski...dodam jeszcze, ze jezyk koreanski jest jednym z bardzoej logicznych jezykow na swiecie..... sam spedzilem troche czasu w ta zime w azji: hong kong,malezja,odwiedzilem tez tajwan i chiny! no i wlasnie niedlugo bede sie wybieral rowniez ponownie do hong kongu i singapuru. poznalem duzo koreanczykow, a raczej koreanek. uwazaj bo azja uzaleznia. uwaga ! jako nauczyciel angielskiego mozesz tez dobrze zarabiac ! Cytuj
Joyanna Napisano 7 Lipca 2014 Zgłoś Napisano 7 Lipca 2014 Paulina bedzie dobrze.Napewno na poczatku troche dziwnie,moze zle,czasem sobie pomyslisz OMG co ja tu robie,ale dasz rade,Spodoba Ci sie,a i my bedziemy zadowoleni jak nam o Korei opisywala bedziesz Cytuj
andyopole Napisano 7 Lipca 2014 Autor Zgłoś Napisano 7 Lipca 2014 No właśnie! Korea południowa to jeden z najlepiej uinternetowanych krajów na świecie. Już się cieszę na ciekawe relacje i kolorowe zdjęcia. Pisać umiesz bardzo ładnie. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.