andyopole Napisano 26 Listopada 2014 Autor Zgłoś Napisano 26 Listopada 2014 A w Black Friday kupowanie i ubieranie choinki. Dla mnie totalna szajba. Cytuj
KaeR Napisano 26 Listopada 2014 Zgłoś Napisano 26 Listopada 2014 A w Black Friday kupowanie i ubieranie choinki. Dla mnie totalna szajba. U mnie w okolicy juz w oknach widać choinki. Creepy. Cytuj
Paulina_89 Napisano 26 Listopada 2014 Zgłoś Napisano 26 Listopada 2014 U mnie w okolicy juz w oknach widać choinki. Creepy. Nie, choinki nie sa creepy. Creepy to sa te niby swiateczne utwory w stylu Santa Baby. Nie wiem czy slyszeliscie kiedykolwiek ten konkretny shit, ale jak bedziecie mieli okazje to posluchajcie tekstu. Mi sie zbiera na bełt Cytuj
haneczka019 Napisano 26 Listopada 2014 Zgłoś Napisano 26 Listopada 2014 Moja koleżanka była wcześniej na Michaelu Buble i przyjechała swoim autem. Mówiła, że wyjazd z parkingu był w ogóle nie oznakowany i przez chwilę czuła się zdezorientowana Swoją drogą nieźle się tam cenią. Przy koncercie Slasha za parking przy arenie trzeba było zapłacić 30 złotych, a za parking przy centrum handlowym 20 Podobno przy Decathlon jeszcze lepiej bo 50 zł, ale nie wiem ile w tym prawdy . …dzis jest ten dzien, kiedy do czlowieka dociera, z czym tak naprawde wiaze sie emigracja. Jutro Swieto Dziekczynienia i tak sie w tym roku zlozylo, ze spedzamy je tylko we dwojke… W pracy nieustajaca licytacja na ile osob kazdy szykuje kolacje. Tu 15, tam 20, zjezdza sie rodzina, przylatuja dzieci z college'u, jedni ida do rodzicow, drudzy do tesciow, ktos tam do siostry i szwagra… i na pewno wielu z Was zrozumie o co mi chodzi. Emigracja jest super, moje zycie w USA jest naprawde fajne, ale dopiero w takich momentach czlowiek zdaje sobie sprawe jaka cene placi, bo nawet gdybym miala spedzac jakiekolwiek swieta w grupie kilku czy kilkunastu znajomych to i tak nigdy nie bedzie to to samo, co z prawdziwa rodzina. Ech, nie smuce juz… czas sie zabierac za gotowanie Chyba właśnie takie dni byłyby dla mnie najbardziej przykre, gdybym kiedykolwiek wyemigrowała. Ale jak kiedyś dorobicie się większej rodziny, to i święta będą inne . Cytuj
Gość Napisano 26 Listopada 2014 Zgłoś Napisano 26 Listopada 2014 ...przyjechalam do Virgini do rodziny meza a tutaj niemalze sniezyca stulecia. Cytuj
andyopole Napisano 26 Listopada 2014 Autor Zgłoś Napisano 26 Listopada 2014 Moj kuzyn zaczal od poniedzialku prace w Portland a przeniosl sie z polnocnej Montany. Wciaz mu za goraco.... Cytuj
sly6 Napisano 26 Listopada 2014 Zgłoś Napisano 26 Listopada 2014 sa tacy ze wyjezdzaja jak najdalej od bliskich i nie smuca sie wogole jak widac co ludzie to inne myslenie Cytuj
Paulina_89 Napisano 26 Listopada 2014 Zgłoś Napisano 26 Listopada 2014 sa tacy ze wyjezdzaja jak najdalej od bliskich i nie smuca sie wogole jak widac co ludzie to inne myslenie Ja jestem sama jak palec na Thanksgiving z daleka od jakiejkolwiek rodziny, znajomym nic nie mowilam, ze do nikogo nie ide zeby nie czuli sie zobligowani mnie zaprosic i nie czuje sie z tym zle Cytuj
KaeR Napisano 26 Listopada 2014 Zgłoś Napisano 26 Listopada 2014 Ja jestem sama jak palec na Thanksgiving z daleka od jakiejkolwiek rodziny, znajomym nic nie mowilam, ze do nikogo nie ide zeby nie czuli sie zobligowani mnie zaprosic i nie czuje sie z tym zle Tez sie nigdzie nie wybieram. Moja dziewczyna uczy sie do GRE, jej rodzice juz w zeszlym roku nie byli chetni do szopki z gotowaniem i skonczylismy restuaracji. Mam nadzieje, ze nie dostane zaproszenia last minute. W razie czego zaslonie sie sniegiem... ktorego jeszcze nie ma ale kto wie. Zaopatrzylem sobie lodowke w to co lubie, mam dobra ksiazke, cos sie obejrzy. Bedzie dobrze. Cytuj
lochraven Napisano 27 Listopada 2014 Zgłoś Napisano 27 Listopada 2014 ...przyjechalam do Virgini do rodziny meza a tutaj niemalze sniezyca stulecia. Ja mieszkam w Virginia Beach, i póki co śniegu nie ma, wczoraj było 23 stopnie Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.