nergil Napisano 27 Listopada 2015 Zgłoś Napisano 27 Listopada 2015 siema jestem wlasnie po spotkaniu z konsulem niestety nie dostałem wizy przebieg rozmowy: -jaki cel podrozy -turystyka -gdzie? -nowy jork na jak dlugo i keidy -na tydzien / w maju -czym zajmuja się moi rodzice -kto oplaca mi wyjazd -ja -jak zarobilem pieniadze -pracowałem w wakacje -co obecnie robie -studiuje, jestem na 3 roku -czy pracuje w tym momencie -nie -ile mi zostalo do skonczenia studiów -2 lata -czy znam kogos w usa albo czy mam jakas rodzine -nie -czy lece sam czy z kims -sam niestety, na podstawie tych informacji uważam ze nie wróci Pan do kraju, uważam że jedzie pan tam do pracy, to wszystko na dziś, do widzenia no niestety, powinieme chyba powiedzieć że wyjazd sponsorują mi rodzice i tym mogłem zjebać rozmowę istnieją wgl jeszcze jakieś szanse na to że dostane wize? no ja pierdole chcialem sobie polecieć na tydzień pozwiedzać i ###### nie wiem co teraz zrobie :/ normalka u mnie to samo było z tym że ja pracowałem sam opłacałem wszystko ale mimo to konsul nie pytał o te rzeczy tylko do kogo lece a kto to jest dla mnie a gdzie pracuje, gdzie pracuje jego żona itd...loteria i tyle i 6stówek poszło plus dojazd..
Lx13 Napisano 27 Listopada 2015 Zgłoś Napisano 27 Listopada 2015 Sposób wysławiania sie sporo mowi o człowieku. Widać konsul nie lubi prymitywów.
olmeca Napisano 27 Listopada 2015 Zgłoś Napisano 27 Listopada 2015 Jako cham i prostak w codziennym obyciu, zdaje mi się, że po odmowie takich słów nie używałem.
nergil Napisano 28 Listopada 2015 Zgłoś Napisano 28 Listopada 2015 Prymitywów więcej na tym forum niż w Ambasadzie
KaeR Napisano 28 Listopada 2015 Zgłoś Napisano 28 Listopada 2015 Sposób wysławiania sie sporo mowi o człowieku. Widać konsul nie lubi prymitywów. Jako cham i prostak w codziennym obyciu, zdaje mi się, że po odmowie takich słów nie używałem. Nic nie wiecie. To nie ma wplywu na wize. To wszystko jest loteria. Tak naprawde te komputery, w ktore patrza konsulowie to atrapy. Tam jest tylko program losujacy.
margherita_s Napisano 28 Listopada 2015 Zgłoś Napisano 28 Listopada 2015 Wszystko ma znaczenie podczas takiej rozmowy. Ubior, sposob wyslawiania sie, ogolne podejscie do sprawy. Owszem, trzeba miec troche szczescia, ale szczesciu trzeba pomoc. Duzo zalezy tez od konsula i jego "fanaberii", niestety. Powodzenia na nastepnej rozmowie, jesli kiedys jeszcze zdecydujesz sie aplikowac o wize.
renox Napisano 29 Listopada 2015 Zgłoś Napisano 29 Listopada 2015 Telefon ma być wyłączony przed wejściem na teren ambasady/konsulatu. Przy wejściu ochrona obiektu zabierze go od Ciebie i dostaniesz numerek boksu, w którym telefon będzie czekać na Ciebie kiedy skończysz już spotkania. Niewiem jak teraz ale w 2006r ochrona nic nie zabierala. jak ktos mial telefon to musial go wyniesc z ambasady. siema jestem wlasnie po spotkaniu z konsulem niestety nie dostałem wizy przebieg rozmowy: -jaki cel podrozy -turystyka -gdzie? -nowy jork na jak dlugo i keidy -na tydzien / w maju -czym zajmuja się moi rodzice -kto oplaca mi wyjazd -ja -jak zarobilem pieniadze -pracowałem w wakacje -co obecnie robie -studiuje, jestem na 3 roku -czy pracuje w tym momencie -nie -ile mi zostalo do skonczenia studiów -2 lata -czy znam kogos w usa albo czy mam jakas rodzine -nie -czy lece sam czy z kims -sam niestety, na podstawie tych informacji uważam ze nie wróci Pan do kraju, uważam że jedzie pan tam do pracy, to wszystko na dziś, do widzenia no niestety, powinieme chyba powiedzieć że wyjazd sponsorują mi rodzice i tym mogłem zjebać rozmowę istnieją wgl jeszcze jakieś szanse na to że dostane wize? no ja pierdole chcialem sobie polecieć na tydzień pozwiedzać i ###### nie wiem co teraz zrobie :/
andyopole Napisano 29 Listopada 2015 Zgłoś Napisano 29 Listopada 2015 Niewiem jak teraz ale w 2006r ochrona nic nie zabierala. jak ktos mial telefon to musial go wyniesc z ambasady. Och, gdy pierwszy raz starałem się o wizę nikt w konsulacie nie robił żadnych ceregieli z komorkami. (1994 rok)
renox Napisano 29 Listopada 2015 Zgłoś Napisano 29 Listopada 2015 siema jestem wlasnie po spotkaniu z konsulem niestety nie dostałem wizy przebieg rozmowy: -jaki cel podrozy -turystyka -gdzie? -nowy jork na jak dlugo i keidy -na tydzien / w maju -czym zajmuja się moi rodzice -kto oplaca mi wyjazd -ja -jak zarobilem pieniadze -pracowałem w wakacje -co obecnie robie -studiuje, jestem na 3 roku -czy pracuje w tym momencie -nie -ile mi zostalo do skonczenia studiów -2 lata -czy znam kogos w usa albo czy mam jakas rodzine -nie -czy lece sam czy z kims -sam niestety, na podstawie tych informacji uważam ze nie wróci Pan do kraju, uważam że jedzie pan tam do pracy, to wszystko na dziś, do widzenia no niestety, powinieme chyba powiedzieć że wyjazd sponsorują mi rodzice i tym mogłem zjebać rozmowę istnieją wgl jeszcze jakieś szanse na to że dostane wize? no ja pierdole chcialem sobie polecieć na tydzień pozwiedzać i ###### nie wiem co teraz zrobie :/ Kto leci do USA na tydzien czasu? Och, gdy pierwszy raz starałem się o wizę nikt w konsulacie nie robił żadnych ceregieli z komorkami. (1994 rok)
Joanna30 Napisano 29 Listopada 2015 Zgłoś Napisano 29 Listopada 2015 Kto leci do USA na tydzien czasu? Ej, a co jest złego w wyjeździe na tydzień? Ja, jak się starałam o wizę, to jechałam do Seattle na weekend
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.