Skocz do zawartości

Spotkanie Z Konsulem


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

siema

jestem wlasnie po spotkaniu z konsulem

niestety nie dostałem wizy

przebieg rozmowy:

-jaki cel podrozy

-turystyka

-gdzie?

-nowy jork

na jak dlugo i keidy

-na tydzien / w maju

-czym zajmuja się moi rodzice

-kto oplaca mi wyjazd

-ja

-jak zarobilem pieniadze

-pracowałem w wakacje

-co obecnie robie

-studiuje, jestem na 3 roku

-czy pracuje w tym momencie

-nie

-ile mi zostalo do skonczenia studiów

-2 lata

-czy znam kogos w usa albo czy mam jakas rodzine

-nie

-czy lece sam czy z kims

-sam

niestety, na podstawie tych informacji uważam ze nie wróci Pan do kraju, uważam że jedzie pan tam do pracy,

to wszystko na dziś, do widzenia

no niestety, powinieme chyba powiedzieć że wyjazd sponsorują mi rodzice i tym mogłem zjebać rozmowę

istnieją wgl jeszcze jakieś szanse na to że dostane wize? no ja pierdole chcialem sobie polecieć na tydzień pozwiedzać i ######

nie wiem co teraz zrobie :/

normalka u mnie to samo było z tym że ja pracowałem sam opłacałem wszystko ale mimo to konsul nie pytał o te rzeczy tylko do kogo lece a kto to jest dla mnie a gdzie pracuje, gdzie pracuje jego żona itd...loteria i tyle i 6stówek poszło plus dojazd..

  • Odpowiedzi 29
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Sposób wysławiania sie sporo mowi o człowieku. Widać konsul nie lubi prymitywów.

Jako cham i prostak w codziennym obyciu, zdaje mi się, że po odmowie takich słów nie używałem.

Nic nie wiecie. To nie ma wplywu na wize. To wszystko jest loteria. Tak naprawde te komputery, w ktore patrza konsulowie to atrapy. Tam jest tylko program losujacy.

Napisano

Wszystko ma znaczenie podczas takiej rozmowy. Ubior, sposob wyslawiania sie, ogolne podejscie do sprawy. Owszem, trzeba miec troche szczescia, ale szczesciu trzeba pomoc. Duzo zalezy tez od konsula i jego "fanaberii", niestety.
Powodzenia na nastepnej rozmowie, jesli kiedys jeszcze zdecydujesz sie aplikowac o wize.

Napisano

Telefon ma być wyłączony przed wejściem na teren ambasady/konsulatu. Przy wejściu ochrona obiektu zabierze go od Ciebie i dostaniesz numerek boksu, w którym telefon będzie czekać na Ciebie kiedy skończysz już spotkania.

Niewiem jak teraz ale w 2006r ochrona nic nie zabierala.

jak ktos mial telefon to musial go wyniesc z ambasady.

siema

jestem wlasnie po spotkaniu z konsulem

niestety nie dostałem wizy

przebieg rozmowy:

-jaki cel podrozy

-turystyka

-gdzie?

-nowy jork

na jak dlugo i keidy

-na tydzien / w maju

-czym zajmuja się moi rodzice

-kto oplaca mi wyjazd

-ja

-jak zarobilem pieniadze

-pracowałem w wakacje

-co obecnie robie

-studiuje, jestem na 3 roku

-czy pracuje w tym momencie

-nie

-ile mi zostalo do skonczenia studiów

-2 lata

-czy znam kogos w usa albo czy mam jakas rodzine

-nie

-czy lece sam czy z kims

-sam

niestety, na podstawie tych informacji uważam ze nie wróci Pan do kraju, uważam że jedzie pan tam do pracy,

to wszystko na dziś, do widzenia

no niestety, powinieme chyba powiedzieć że wyjazd sponsorują mi rodzice i tym mogłem zjebać rozmowę

istnieją wgl jeszcze jakieś szanse na to że dostane wize? no ja pierdole chcialem sobie polecieć na tydzień pozwiedzać i ######

nie wiem co teraz zrobie :/

Napisano

Niewiem jak teraz ale w 2006r ochrona nic nie zabierala.

jak ktos mial telefon to musial go wyniesc z ambasady.

Och, gdy pierwszy raz starałem się o wizę nikt w konsulacie nie robił żadnych ceregieli z komorkami. (1994 rok)

Napisano

siema

jestem wlasnie po spotkaniu z konsulem

niestety nie dostałem wizy

przebieg rozmowy:

-jaki cel podrozy

-turystyka

-gdzie?

-nowy jork

na jak dlugo i keidy

-na tydzien / w maju

-czym zajmuja się moi rodzice

-kto oplaca mi wyjazd

-ja

-jak zarobilem pieniadze

-pracowałem w wakacje

-co obecnie robie

-studiuje, jestem na 3 roku

-czy pracuje w tym momencie

-nie

-ile mi zostalo do skonczenia studiów

-2 lata

-czy znam kogos w usa albo czy mam jakas rodzine

-nie

-czy lece sam czy z kims

-sam

niestety, na podstawie tych informacji uważam ze nie wróci Pan do kraju, uważam że jedzie pan tam do pracy,

to wszystko na dziś, do widzenia

no niestety, powinieme chyba powiedzieć że wyjazd sponsorują mi rodzice i tym mogłem zjebać rozmowę

istnieją wgl jeszcze jakieś szanse na to że dostane wize? no ja pierdole chcialem sobie polecieć na tydzień pozwiedzać i ######

nie wiem co teraz zrobie :/

Kto leci do USA na tydzien czasu? :D

Och, gdy pierwszy raz starałem się o wizę nikt w konsulacie nie robił żadnych ceregieli z komorkami. (1994 rok)

:D

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...