Skocz do zawartości

Mieszkam W Arizonie


szaman

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 21
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Zastanawiam się jak wyglada zycie w Arizonie. Wiadomo pustynia, lata nawet 120F ale podobno nie jest humid dlatego tak wysokie temp sa przyjemniejsze.

Powiedzice na wlasnym przykladzie jak wyglada tam zycie:) za czy przeciw.

Zalezy gdzie mieszkasz-Phoenix, Tuscon i okolice jest latem goraco, Flagstaff , Show Low - cztery pory roku.

Zalety:

-tanie domy, property taxes, tanie zycie

-brak korkow na ulicach

-praca- roznie zalezy co robisz, ale ogolnie ostatnio sie poprawilo

-blisko do CA, mozna wyskoczyc na weekend

-zima na narty do Flagstaff, albo Show Low

-latem do Show Low na grzyby, albo ryby

Wady:

-gorace lato

-duze odleglosci, publiczna komunikacja praktycznie nie istnieje poza Phoenix

-zycie towarzyskie praktycznie nie istnieje ze wzgl na duze odleglosci

-maly wybor polskich sklepow

Najgorsze pierwsze 10 lat, a potem zaczynasz lubic to miejsce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalezy gdzie mieszkasz-Phoenix, Tuscon i okolice jest latem goraco, Flagstaff , Show Low - cztery pory roku.

Zalety:

-tanie domy, property taxes, tanie zycie

-brak korkow na ulicach

-praca- roznie zalezy co robisz, ale ogolnie ostatnio sie poprawilo

-blisko do CA, mozna wyskoczyc na weekend

-zima na narty do Flagstaff, albo Show Low

-latem do Show Low na grzyby, albo ryby

Wady:

-gorace lato

-duze odleglosci, publiczna komunikacja praktycznie nie istnieje poza Phoenix

-zycie towarzyskie praktycznie nie istnieje ze wzgl na duze odleglosci

-maly wybor polskich sklepow

Najgorsze pierwsze 10 lat, a potem zaczynasz lubic to miejsce

Blisko do CA :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkalem rowniez jakis czas na Florydzie i moge powiedziec, ze tu latwiej znosi sie 120F niz 100F w Miami, ale pozostaje jeszcze aspekt psychiczny. Psychicznie latwiej mi bylo znieść upał widzac dookoła soczystą zieleń niz piach i kamienie. Pozatym Floryda "tętni" zyciem w porownaniu do Arizony gdzie zycie ciagnie sie jak flaki z olejem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się jak wyglada zycie w Arizonie. Wiadomo pustynia, lata nawet 120F ale podobno nie jest humid dlatego tak wysokie temp sa przyjemniejsze.

Powiedzice na wlasnym przykladzie jak wyglada tam zycie:) za czy przeciw.

Zgadzam sie z Pepeaz. Zycie (ceny domow, podatki, itp.) stosunkowo tanie - jesli porownywac chcesz do np.: Chicago.

Co do temperatury to:

Lato:

- bardzo sucho + wysokie temperatury.Troszke tak jakby otworzyc nagrzany piekarnik ;)

- Jesli masz mozliwosc to przyjedz do Phoenix na wakacje (najlepiej sie przekonac samemu czy mozna cos takiego zniesc).

- Latem nie wiele tutaj sie dzieje. Z powodu upalu, czesc ludzi wyjezdza z Phoenix a reszta siedzi w klimatyzowanych pomieszczeniach (praca-auto-dom-sklep wszystko z kilma).

Zima:

- jesien/zima/wczesna wiosna: zycie sie rozkreca.

- Pogoda cudna, wiec ciegle imprezy plenerowe

Ogolnie:

- wygodnie sie zyje jak sie ma prace

- odleglosci wszedzie spore, wiec samochod to podstawa

- nie ma tutaj takiego duzego wyboru jesli chodzi o muzea/teatry/itp. jak w NY, co nie znaczy ze tego nie mamy

- sezon monsunowy - oznacza, ze sa burze paskowe (ale to nie trwa dlugo)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkalem rowniez jakis czas na Florydzie i moge powiedziec, ze tu latwiej znosi sie 120F niz 100F w Miami

Czy ja wiem... Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć że gdy temperatura jest powyżej 100F to mi wisi i powiewa czy jest sucho czy wilgotno: jest GORĄCO JAK DIABLI ;)

Od siebie też dodam że nic nie męczytak jak brak ochłodzenia w nocy. W Chicago pod tym względem jest tragicznie gdy lato uderzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...