Skocz do zawartości

Dv-2017 Wygrana,pytania I Odpowiedzi,ds260,badania,rozmowa,pierwsze Dni W Usa :)


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,7 tyś
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano
22 godziny temu, raczko napisał:

A ja w czwartek lecę. Jezuu jaki stres:) w koncu zobacze te usa.zyczcie mi powodzenia:)

Powodzenia czekamy ba wieści:)

Napisano
Dnia Tuesday, March 21, 2017 o 19:27, raczko napisał:

A ja w czwartek lecę. Jezuu jaki stres:) w koncu zobacze te usa.zyczcie mi powodzenia:)

Powodzenia Raczko, trzymamy kciuki i do zobaczenia! My już w Polsce od soboty, pozamykalismy sprawy w Norwegii a teraz walczymy ze wszystkim co zostało w Polsce tj. robimy czystki i sprzedajemy mieszkanie. Nasz wylot 19 mają :)

Napisano

Witam ,

Wylosowałem i dostałem zieloną kartę na lotnisku urzędnik wbił mi numer do paszportu zaczynający się na OVI lub DVI po czym jest 10 znaków , co to za numer?

Pozdrawiam
 

Napisano

Witajcie,

Wczorajsza wizyta w Ambasadzie w sprawie wizy imigracyjnej z programu DV zakończona sukcesem. Kolejne 2 wizy mniej. Ogólnie nasza procedura prawie identycznie jak Ev i Kozdii, lecz chciałbym opowiedzieć o dwóch sprawach:

1. Kiedy dowiedziałem się w maju 2016 że zostałem wylosowany do dalszego etapu w loterii DV byłem jeszcze kawalerem. Z moją dziewczyną jesteśmy już prawie 6 lat, myślałem już o wspólnym życiu razem z Nią, więc zaręczyny to tylko kwestia czasu. Nie chciałem wyjeżdżać stąd bez Niej więc jedyną możliwością było wziąć ślub na szybkości. Ślub cywilny wzięliśmy w lipcu 2016, co nie umknęło urzędnikowi sprawdzającemu nasze dokumenty... Otrzymaliśmy kilka niewygodnych pytań od tegoż urzędnika, gdyż ich procedury nakazywały upewnić się czy nasze małżeństwo nie jest kwestią "biznesową" żeby tylko otrzymać drugą wizę. I tutaj dobra rada dla tych co będą w podobnej sytuacji: przygotujcie sobie dowody że jesteście w związku przez dłuższy czas. Pytali nas czy mamy jakieś wspólne zdjęcia potwierdzające że jesteśmy ze sobą długo, oczywiście nie mieliśmy ze sobą na interview takich zdjęć ( mieliśmy w telefonach, lecz te musieliśmy zostawić przy wejściu). Kolejnym pytaniem było czy żona wysyłała również wniosek do loterii - tak wysyłała, lecz się nie dostała do dalszego etapu. I tutaj otrzymaliśmy wg mnie ważne dla nas pytanie od urzędnika: "czy wysyłali Państwo wnioski z tego samego komputera?". Na szczęście tak, wysyłaliśmy nasze wnioski w ten sam dzień i z tego samego komputera, co też byli w stanie sprawdzić i podejrzewam że to rozwiało ich wątpliwości.

2. Byłem zmartwiony moim zdjęciem które wysłałem w pierwszym wniosku. Wtedy wysłałem wniosek trochę tak bez przekonania że coś z tego będzie, szczęścia w życiu zbyt wiele nie mam, więc specjalnie się na zdjęciu nie skupiałem. Dopiero przy informacji że przechodzę dalej zacząłem się tym bardziej interesować i się przeraziłem, kiedy dowiedziałem się o wszystkich wymaganiach zdjęcia. Na moim zdjęciu z wniosku jest w tle tapeta i drzwi w pokoju + cień w tle haha, z resztą zobaczcie sami poniżej :). Kątem oka zauważyłem przy urzędniku przyjmującym dokumenty kartkę z właśnie tymi zdjęciami, jakimś opisem i napis dużymi literami pod zdjęciem: "Picture not allowed". Myślę sobie: o kurcze, no to koniec.  Powiedziałem urzędnikowi że wiem że to zdjęcie jest bardzo kiepskie, a ze sobą podczas interview miałem już poprawne fotografie. Otrzymałem tylko odpowiedź że to nie ważne, tym się nie ma co przejmować. Trochę mnie uspokoił lecz dalej czekałem na "wyrok" konsula.

moje zdjęcie z pierwszego wniosku (oczywiście zamazałem twarz teraz przy wrzucaniu tego posta) :)

haha.jpg.0c7a95850538b576a0cc1f5a16ae9092.jpg

 

Miła Pani konsul spytała nas tylko jak długo jesteśmy ze sobą, do jakiego stanu lecimy i czy mamy kogoś w stanach. Spojrzała na nas, uśmiechnęła się od ucha do ucha mówiąc "ok, wszystko w porządku, good luck" !! :)

 

 

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...