KaeR Napisano 22 Stycznia 2017 Zgłoś Napisano 22 Stycznia 2017 20 minut temu, ezechiel123456789 napisał: Przemyślałem to co napisaliście i.....bez sensu jest to co mówicie. Najczęściej Polski turysta nie zna ani słowa po angielsku-to po pierwsze.Po drugie ja chcę pojechać na wycieczkę,na której chcę wypocząć,pozwiedzać,dobrze zjeść,mieć dobry hotel i obracać się wśród swoich.Chcę przyjechać na gotowe,chcę żeby mi wszystko pokazano,wyjaśniono i wszystko za mnie załatwiono,chcę mieć dostępnego 24 h/dobe przewodnika/tłumacza który mi o wszystkim opowie,wszystko za mnie załatwi i zamówi mi żarcie w amerykańskim barze.Po to płacę i jadę na wycieczkę żeby się ZRELAKSOWAĆ I NICZYM NIE MARTWIĆ.Zwiedzanie USA na własną rękę,szukanie hostelu i żarcia po 15 godzinach błądzenia po różnych miejscach(błądzenia,bo jak inaczej nazwać poruszanie się po mieście w którym jesteśmy pierwszy raz z mapą w ręku),rozpytywanie przypadkowych ludzi jak gdzie trafic czy organizowanie sobie samemu jakiegoś przewodnika nie wiadomo skąd TO NIE JEST RELAKSUJĄCY URLOP TYLKO MORDĘGA.Tak samo jakbym wysadził Amerykanina na lotnisku w Balicach i powiedział żeby sobie pozwiedzał teraz Wawel.Powodzenia w ogarnięciu wszystkiego w obcym kraju. Nie cierpie spedzac wakacji jak opisales. Lezenie do gory brzuchem w Hurgardzie mnie nie interesuje. Od czasow FWP nie bylem na zorganizowanym wyjezdzie. Jak gdzies jade, to mam przewaznie tylko hotel zarezerwowany. Reszta na przypal. Opisales Janusza i Bozene. Janusz i Bozena nie pojedzie do USA. Czesc Polakow lubi wczasy w Hurgardzie a czesc bedzie szukac wrazen,
kzielu Napisano 22 Stycznia 2017 Zgłoś Napisano 22 Stycznia 2017 Wiekszosc turystow z PL ktorych widzialem spoko po angielsku sie porozumiewala. Reszta jezdzi do Wladyslawowa albo do odpowiednikow Wladyslawowa za granica.
Amy Napisano 23 Stycznia 2017 Zgłoś Napisano 23 Stycznia 2017 20 godzin temu, kzielu napisał: Wiekszosc turystow z PL ktorych widzialem spoko po angielsku sie porozumiewala. Reszta jezdzi do Wladyslawowa albo do odpowiednikow Wladyslawowa za granica. Moim zdaniem nie ma to znaczenia czy zna sie ang czy nie , spojrzmy na np. latynosow mieszkaja po 20 lat tutaj i po angielsku ani slowa i nie maja nawet zamiaru sie nauczyc , takze jak jest sie zaradnym to wszedzie mozna sobie poradzic z jezykiem czy bez. Ale rowniez nie spotkalam turysty z PL, ktory nie znalby angielskiego.
ilon Napisano 23 Stycznia 2017 Zgłoś Napisano 23 Stycznia 2017 22 godziny temu, KaeR napisał: Janusz i Bozena nie pojedzie do USA. Czesc Polakow lubi wczasy w Hurgardzie a czesc bedzie szukac wrazen, Moja mama to Bozenka i do tego zakochana w Ameryce :DDD
KaeR Napisano 23 Stycznia 2017 Zgłoś Napisano 23 Stycznia 2017 55 minut temu, ilon napisał: Moja mama to Bozenka i do tego zakochana w Ameryce :DDD To sie odnosilo tylko, jesli Twoj tata to Janusz. ;P
ilon Napisano 23 Stycznia 2017 Zgłoś Napisano 23 Stycznia 2017 17 minut temu, KaeR napisał: To sie odnosilo tylko, jesli Twoj tata to Janusz. ;P Nie, moj tata nie Janusz, ale tez na 'Ja'
andyopole Napisano 23 Stycznia 2017 Zgłoś Napisano 23 Stycznia 2017 54 minuty temu, ilon napisał: Nie, moj tata nie Janusz, ale tez na 'Ja' Nie daj Bóg, Jarosław?
KaeR Napisano 23 Stycznia 2017 Zgłoś Napisano 23 Stycznia 2017 12 minut temu, ilon napisał: BINGO Mialem nadzieje, ze Jan. ;P
andyopole Napisano 23 Stycznia 2017 Zgłoś Napisano 23 Stycznia 2017 18 minut temu, ilon napisał: BINGO Jeszcze troche będzie taki sam obciach jak z imieniem Adolf czy Alfons.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.