konamb Napisano 30 Grudnia 2017 Zgłoś Napisano 30 Grudnia 2017 Witam może złe szukam albo jestem zbyt leniwy aby znaleźć ale wujek będzie u mnie w USA pare dni i chce mu dać perfumy dla rodziny czy za 3 pudełka nikt nie przyczepi się? Czy lepiej wyjąc z opakowań
kzielu Napisano 30 Grudnia 2017 Zgłoś Napisano 30 Grudnia 2017 34 minuty temu, konamb napisał: Witam może złe szukam albo jestem zbyt leniwy aby znaleźć ale wujek będzie u mnie w USA pare dni i chce mu dać perfumy dla rodziny czy za 3 pudełka nikt nie przyczepi się? Czy lepiej wyjąc z opakowań Nikt się nie przyczepi.
motorolnik Napisano 30 Grudnia 2017 Zgłoś Napisano 30 Grudnia 2017 Z perfumami w walizce (w przeciwieństwie do bagażu podręcznego) może być problem innego rodzaju - kiedyś zapakowałem je do checked baggage i niestety podciśnienie w luku bagażowym było takie, że część perfum została wyssana na zewnątrz. Flakon był w zip bag i na szczęście po walizce się nie rozlało, ale musiałem dodatkowo to opakować przed następnym lotem żeby ograniczyć przecieki.
andyopole Napisano 30 Grudnia 2017 Zgłoś Napisano 30 Grudnia 2017 W luku bagazowym cisnienie i temperatura jest podobna jak na pokladzie pasażerskim. Ktos Ci wciska ciemnotę o podcisnieniu.
kzielu Napisano 30 Grudnia 2017 Zgłoś Napisano 30 Grudnia 2017 1 godzinę temu, motorolnik napisał: Z perfumami w walizce (w przeciwieństwie do bagażu podręcznego) może być problem innego rodzaju - kiedyś zapakowałem je do checked baggage i niestety podciśnienie w luku bagażowym było takie, że część perfum została wyssana na zewnątrz. Flakon był w zip bag i na szczęście po walizce się nie rozlało, ale musiałem dodatkowo to opakować przed następnym lotem żeby ograniczyć przecieki. Bez jaj - wszyscy praktycznie lataja z jakimis pachnidlami w nadanym bagazu bo do podrecznego wziac przeciez nie mozna jezeli przekracza 100 ml...
MeganMarkle Napisano 31 Grudnia 2017 Zgłoś Napisano 31 Grudnia 2017 A ja z kolei miałam inną historie z perfumami - zapakowalam do walizki flakon i przez to mój bagaż został poddany odrębnej wnikliwej inspekcji na lotnisku JFK, ponieważ jeden z Panów skanujących jej zawartość uparł sie, że w środku jest jabłko a przecież żywności wwozić nie wolno! Zostałam wiec zabrana razem z walizka na stronę i wyjeli mi absolutnie wszystko z walizki, sztuka po sztuce aż sie dokopali do rzekomego jabłka, którym sie okazał być właśnie mój flakon perfum - który faktycznie był kulisty i nieco jabłkowaty w kształcie... Doczekałam się wiec przeprosin, ale godzina extra na lotnisku zmarnowana i wszystko pomięte w walizce :/ Juz więcej tych perfum nigdy przez granice nie wiozę... Załączam foto owego flakonu jako ciekawostkę
andyopole Napisano 31 Grudnia 2017 Zgłoś Napisano 31 Grudnia 2017 No rzeczywiscie, jablko jak zywe. Ja kiedys lecac do Polski wiozlem figurke z jakiejs oryginalnej alaskanskiej skały, takiej blekitnej. Na skanerze wyszlo im ze to handgranat. Byl maly alarm, zlecialo sie kupa ludzi z ochrony i nikt nie chcial wsadzic lapy do torby zeby toto wyjac.
truski27 Napisano 3 Stycznia 2018 Zgłoś Napisano 3 Stycznia 2018 Dnia 30.12.2017 o 22:38, motorolnik napisał: Z perfumami w walizce (w przeciwieństwie do bagażu podręcznego) może być problem innego rodzaju - kiedyś zapakowałem je do checked baggage i niestety podciśnienie w luku bagażowym było takie, że część perfum została wyssana na zewnątrz. Flakon był w zip bag i na szczęście po walizce się nie rozlało, ale musiałem dodatkowo to opakować przed następnym lotem żeby ograniczyć przecieki. też miałam taki problem z mleczkiem do demakijazu, było zakręcone i w kartonie i mi pół pudełka wywaliło a nie było żadnej dziury ani odkręcone więc zgadzam sie z tym ciśnieniem
andyopole Napisano 3 Stycznia 2018 Zgłoś Napisano 3 Stycznia 2018 To nieprawda. My bardzo czesto korzystamy z transportu lotniczego naszych wyrobow. Sa to nie tylko samoloty wylacznie cargo ale takze pasazerskie, normalne, liniowe. Nasze wyroby sa malo odporne na dlugotrwale przebywanie w upalnych temperaturach. Poza czasem transportu najlepiej magazynowac je w temp. -22 Celsjusza. Pakowane sa rowniez hermetycznie. W zwiazku z tym ze duzo eksportujemy na srodkowy wschod, Emiraty, Arabia Saudyjska i okolice interesowalismy sie warunkami przewozu kilka lat temu. Wszystkie linie lotnicze zgodnie odpowiedzialy ze w lukach bagazowych panuje temperatura max 25 stopni Celsjusza ale zazwyczaj jest nizsza o kilka stopni niz w przedziale pasazerskim (oszczednosci). Cisnienie natomiast jest identyczne wszedzie, dlatego ze poklad pasazerski, ladownie I kokpit to jest wspolna konstrukcja. Przy czym cisnienie jest zazwyczaj nizsze niz to na poziomie morza, znow oszczednosci na konstrukcji czyli ciezarze, co pozwala sprzedac wiecej biletow. Niektore samoloty cargo, maja mozliwosc odciecia kokpitu od ladowni w celu usuniecia z niej tlenu w przypadku powstania ognia.
hakunaMATA Napisano 3 Stycznia 2018 Zgłoś Napisano 3 Stycznia 2018 55 minut temu, truski27 napisał: też miałam taki problem z mleczkiem do demakijazu, było zakręcone i w kartonie i mi pół pudełka wywaliło a nie było żadnej dziury ani odkręcone więc zgadzam sie z tym ciśnieniem Jesteście pewni, że to sprawka ciśnienia? Mój bagaż rejestrowany był przedmiotem kontroli służb granicznych USA przed lotem powrotnym do Polski. Moje rzeczy były porozrzucane po całym bagażu chaotycznie, a wszelkie pudełka (w tym z perfumami) pootwierane. Nawet zakrętek nie zakręcili z powrotem. Na szczęście, niczego nie brakowało z przewożonych rzeczy.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.