Jadwiga Kraus Napisano 12 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Napisano 12 Marca 2018 Witam serdecznie Nurtuje mnie pytanie, czy za niezapłacony pobyt w szpitalu, kwota ta ulega przedawnieniu w prawie USA ? Czy ogólnie nigdy się nie przedawnia ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andyopole Napisano 12 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Napisano 12 Marca 2018 Nie tylko kwota się nie przedawnia. Mniej więcej po roku szpital sprzedaje dług firmie windykacyjnej i tu rachunek rośnie jak dobre drożdżowe ciasto. Naleznosc, odsetki, koszty windykacji i wszystko co się da jeszcze dopisac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karusek Napisano 12 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Napisano 12 Marca 2018 18 minut temu, andyopole napisał: Nie tylko kwota się nie przedawnia. Mniej więcej po roku szpital sprzedaje dług firmie windykacyjnej i tu rachunek rośnie jak dobre drożdżowe ciasto. Naleznosc, odsetki, koszty windykacji i wszystko co się da jeszcze dopisac. Nic tylko bankructwo oglosic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andyopole Napisano 13 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Napisano 13 Marca 2018 Najlepiej dogadać się ze szpitalem na spłatę $50-100 miesiecznie. Nawet jeśli weźmie to 15 lat. Wtedy nie będzie żadnych odsetek a inflacja zrobi swoje. Najgorszym wyjściem jest nie płacić nic i nie odbierać telefonow. Zanim się dogadać i to plac co dwa miesiące tyle ile możesz. Jeśli będą dostawać jakiekolwiek pieniądze nie oddadzą długu do windykacji. Dodatkowo targowałbym się o obniżenie rachunku. Oni mają z czego spuścić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pelasia Napisano 13 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Napisano 13 Marca 2018 Jak juz kiedyś wspomniałam, u mnie w szpitalu(małe miasto, jeden szpital) za samo wystukanie numeru i zapytanie o rachunek dają 20% zniżki. Pewnie mozna sie dogadać i dostac dużo wiecej. Najgorsze co mozna zrobić to ignorować i udawać, ze problem nie istnieje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
agatenka Napisano 13 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Napisano 13 Marca 2018 5 godzin temu, andyopole napisał: Nie tylko kwota się nie przedawnia. Mniej więcej po roku szpital sprzedaje dług firmie windykacyjnej i tu rachunek rośnie jak dobre drożdżowe ciasto. Naleznosc, odsetki, koszty windykacji i wszystko co się da jeszcze dopisac. Moja mama "odwiedziła" szpital podczas ostatniego pobytu - rachunek ze szpitala przyszedł po ok 3 tygodniach a kolejne z tydzień później. Już pod koniec następnego miesiąca rozliczeniowego 2 z nich były na collection - dodam że był to okres świąt więc rachunki do warty szły bardzo dlugo i zanim oni je dostali, dzwonili o do mnie o uregulowanie prawie codziennie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karina Napisano 13 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Napisano 13 Marca 2018 18 godzin temu, pelasia napisał: Jak juz kiedyś wspomniałam, u mnie w szpitalu(małe miasto, jeden szpital) za samo wystukanie numeru i zapytanie o rachunek dają 20% zniżki. Pewnie mozna sie dogadać i dostac dużo wiecej. Najgorsze co mozna zrobić to ignorować i udawać, ze problem nie istnieje. Tylko nalezy pamietac o jeszcze jednej rzeczy: w szpitalach sa grupy lekarzy, ktorzy nie podlegaja pod szpital i wtedy owe grupy przesylaja osobne rachunki - najczesciej za radiologie (w tym za odczyty), anestezjologie, za specjalistow, czesto za lekarzy z ER. Czyli w teorii jestes w szpitalu a w praktyce rachunki masz z roznych miejsc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andyopole Napisano 13 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Napisano 13 Marca 2018 Szczególnie anestezjolodzy są oporni. Nic nie chcą spuścić z ceny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
margherita_s Napisano 13 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Napisano 13 Marca 2018 To ja przy okazji dodam, ze jeśli rachunek wydaje się nam podejrzanie wysoki, warto zadzwonić i upewnić się, czy na 100% taką sume musimy zaplacic. Sytuacja sprzed kilku godzin: przyszedl mi rachunek za dentyste, ale zdziwilam sie, bo coś dużo wyszlo, ubezpieczenie mamy dobre, więc powinno pokryć calosc. Dzwonie i czego się dowiaduje? Że tak, owszem, ubezpieczyciel wszystko pokryl, ale dzień po tym, gdy oni juz wyslali mi rachunek. Jednak juz o tym fakcie mnie nie poinformowali, ani listownie ani telefonicznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.