Skocz do zawartości

Burza śnieżna - czy odwołają lot...?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Mam lecieć jutro (21/03), a na jutro zapowiadają w rejonie NYC burzę śnieżną :(. Wiem, że nikt z Was nie jest wróżką, ale może chociaż jakieś słowa pocieszenia...? 

Wiem, że Amerykanie trochę histeryzują jeżeli chodzi o opady śniegu. Zapowiadają, że w ciągu doby spadnie 15-25 cm. Czy ktoś leciał w takich "okolicznościach przyrody"? I lotnisko nie było zamknięte (JFK)? 

Smutno by mi było bo lecę na niecałe dwa tygodnie i każdy dzień jest dla mnie cenny...

Napisano
50 minut temu, Zuza007 napisał:

Mam lecieć jutro (21/03), a na jutro zapowiadają w rejonie NYC burzę śnieżną :(. Wiem, że nikt z Was nie jest wróżką, ale może chociaż jakieś słowa pocieszenia...? 

Wiem, że Amerykanie trochę histeryzują jeżeli chodzi o opady śniegu. Zapowiadają, że w ciągu doby spadnie 15-25 cm. Czy ktoś leciał w takich "okolicznościach przyrody"? I lotnisko nie było zamknięte (JFK)? 

Smutno by mi było bo lecę na niecałe dwa tygodnie i każdy dzień jest dla mnie cenny...

Wiec amerykanie to daja rade bo sa przyzwyczajeni do tego - wiec jak odwoluja to zwykle dla Twojego i swojego dobra. Jak nie jest lot odwolany to powinno to jakos dzialac.

 Katastrofa to jest jak spadnie pol centrymetra sniegu w Paryzu czy Amsterdamie...

Napisano

 

2 godziny temu, Zuza007 napisał:

 

Smutno by mi było bo lecę na niecałe dwa tygodnie i każdy dzień jest dla mnie cenny...

w przyszlym tygodniu powinno juz byc cieplo. 

Napisano
18 minut temu, ilya_ napisał:

 

w przyszlym tygodniu powinno juz byc cieplo. 

Ja nie turystycznie a "towarzysko" więc aż tak bardzo na pogodzie mi nie zależy (oczywiście im ładniejsza, tym przyjemniej :-) ). Dla mnie najważniejsze jest, żebym nie straciła kilku dni - bo jak się jest w związku na odległość to każda wspólna godzina cenna...

Napisano

Amerykanie histeryzuja tylko w poludniowych stranach, tam gdzie na stale nie utrzymuja sprzetu do odsniezania. Nowy Jork bardzo sprawnie sobie radzi z opadami przy ktorych sluzby w Polsce by tylko rozlozyly rece.

Co do lotu, na poczatku stycznia JFK zamkneli na caly dzien jak spadlo 8 cali, teraz moze spasc od 6 do 15 (w zaleznosci od modelu prognozy), ale LGA czy EWR w tym samym czasie pracowaly praktycznie bez zadnych opoznien. Od tamtej pory mieli juz kilka sztormow i nic nie widzialem w newsach informacji o dantejskich scenach na lotnisku, takze jakikolwiek problem wtedy mieli chyba go rozwiazali. Bedzie ok.

Napisano

Nie wiem jak jest w NYC ale w Chicago loty są odwoływane nie gdy śnieg leży (odśnieżyć nie problem), ale kiedy intensywnie pada.

Napisano
13 minut temu, Jackie napisał:

Nie wiem jak jest w NYC ale w Chicago loty są odwoływane nie gdy śnieg leży (odśnieżyć nie problem), ale kiedy intensywnie pada.

A co w takiej sytuacji, kiedy zdecydują się zamknąć lotnisko, jak mój samolot jest już w drodze? Wracamy? Lecimy na inne lotnisko? Tylko które, jeżeli potencjalnie wszystkie są objęte burzą (od Bostonu po Filadelfię)? 

Ciekawe, czy w takiej sytuacji LOT (bo tym razem lecę LOTem) profilaktycznie odwołuje lot, czy podejmuje jakieś akcje dopiero po zamknięciu lotniska docelowego? 

 

Napisano
6 minut temu, Zuza007 napisał:

A co w takiej sytuacji, kiedy zdecydują się zamknąć lotnisko, jak mój samolot jest już w drodze? Wracamy? Lecimy na inne lotnisko? Tylko które, jeżeli potencjalnie wszystkie są objęte burzą (od Bostonu po Filadelfię)? 

Ciekawe, czy w takiej sytuacji LOT (bo tym razem lecę LOTem) profilaktycznie odwołuje lot, czy podejmuje jakieś akcje dopiero po zamknięciu lotniska docelowego? 

 

LOT to pewnie odwoła. Jak jest bliżej niż dalej to divert na lotnisko zapasowe.

Napisano
2 minuty temu, Jackie napisał:

Nie wiem jak jest w NYC ale w Chicago loty są odwoływane nie gdy śnieg leży (odśnieżyć nie problem), ale kiedy intensywnie pada.

Raczej gdy wieje, moze sie wydawac ze to dlatego ze pada, ale to wiatr jest ograniczeniem. W poziomie i w pionie ;) Nocowalem tam tyle razy na podlodze, ze teraz jak mam polaczenie przez ORD to jade na lotnisko 3h przed czasem zeby byc pierwszym ktory sobie przelozy lot na inny hub. Ostatnio do Kansas przez Houston lecialem, jak bym zostal na polaczeniu przez ORD nie dolecialbym tego samego dnia. I wtedy nawet nie padalo, po prostu silny wiatr. Moje nieszczescie polega na tym ze latam glownie AA i United i jakby jestem skazany na te lotnisko.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...