Skocz do zawartości

Wiza biznesowa a karalnosc.


Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc później...

  • Odpowiedzi 49
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Najpierw napiszę tak - nigdy nie byłam karana.

Czytam sobie forum i oświadczenia o karalności i przyznawanie się ludzi  do tego, że 14 lat temu byłem karany ale mój wyrok uległ zatarciu. Jak wg mnie taka sprawa się ma. Przestępstwo czy wykroczenie zostało dokonane na terytorium Polski, podkreślam na terytorium Polski i podlega polskiemu prawu! Jeśli wyrok uległ zatarciu to zgodnie z polskim prawem nigdy go nie było! Jedziesz do USA i tam nie ma przedawnienia, ok, ale przedawnienia dla przestępstwa popełnionego w USA a nie na terytorium Polski. Jeśli masz zaświadczenie o niekaralności to każdy prawnik, sąd, prokurator  potwierdzi, że byłeś niekarany, no przecież takie zaświadczenie wydaje Krajowy Rejestr Karny i ktoś się pod tym podpisuje. Dywagacje typu a może jednak się przyznam, to zadajcie sobie pytanie, przyznam się ale do czego?

Napisano
11 minut temu, kiciak napisał:

Najpierw napiszę tak - nigdy nie byłam karana.

Czytam sobie forum i oświadczenia o karalności i przyznawanie się ludzi  do tego, że 14 lat temu byłem karany ale mój wyrok uległ zatarciu. Jak wg mnie taka sprawa się ma. Przestępstwo czy wykroczenie zostało dokonane na terytorium Polski, podkreślam na terytorium Polski i podlega polskiemu prawu! Jeśli wyrok uległ zatarciu to zgodnie z polskim prawem nigdy go nie było! Jedziesz do USA i tam nie ma przedawnienia, ok, ale przedawnienia dla przestępstwa popełnionego w USA a nie na terytorium Polski. Jeśli masz zaświadczenie o niekaralności to każdy prawnik, sąd, prokurator  potwierdzi, że byłeś niekarany, no przecież takie zaświadczenie wydaje Krajowy Rejestr Karny i ktoś się pod tym podpisuje. Dywagacje typu a może jednak się przyznam, to zadajcie sobie pytanie, przyznam się ale do czego?

Szanujemy twoja opinie, ale nijak ma się do to tego jak karalność postrzega USCIS i urząd imigracyjny. Pytanie we wniosku jest proste "Czy KIEDYKOLWIEK byłeś karalny...". We wniosku nikt nie pyta czy wyrok jest zatarty czy nie, czy sprawa miała miejsce 50 lat temu czy tydzień temu.. nikt nie pyta czy karany był na terenie Polski, USA czy na Marsie..  jeśli KIEDYKOLWIEK (słowo klucz) ktoś był karany to niezależnie od okoliczności we wniosku musi odpowiedzieć TAK. 

Ty inni możecie się nie zgadzać ale regulamin wypełniania wniosku jest prosty jak budowa cepa i na pytania też odpowiada się dosłownie. 

 

Edit.  Na stronie 2 tematu masz dokładną odpowiedź od prawnika imigracyjnego. 

Napisano
2 godziny temu, kiciak napisał:

Najpierw napiszę tak - nigdy nie byłam karana.

Czytam sobie forum i oświadczenia o karalności i przyznawanie się ludzi  do tego, że 14 lat temu byłem karany ale mój wyrok uległ zatarciu. Jak wg mnie taka sprawa się ma. Przestępstwo czy wykroczenie zostało dokonane na terytorium Polski, podkreślam na terytorium Polski i podlega polskiemu prawu! Jeśli wyrok uległ zatarciu to zgodnie z polskim prawem nigdy go nie było! Jedziesz do USA i tam nie ma przedawnienia, ok, ale przedawnienia dla przestępstwa popełnionego w USA a nie na terytorium Polski. Jeśli masz zaświadczenie o niekaralności to każdy prawnik, sąd, prokurator  potwierdzi, że byłeś niekarany, no przecież takie zaświadczenie wydaje Krajowy Rejestr Karny i ktoś się pod tym podpisuje. Dywagacje typu a może jednak się przyznam, to zadajcie sobie pytanie, przyznam się ale do czego?

Napisz tak do Ambasady USA i zobaczysz co Ci odpowiedzą jeśli Nasze odpowiedzi są błędne. Już jedna osoba zadała pytanie Konsulowi i dostała szybką odpowiedź przy okienku. 

 

  • 3 tygodnie później...
Napisano
On 4/12/2018 at 4:45 PM, sly6 said:

Były takie osoby

 Nawet jedna o tym co jakiś czas pisała że mimo wyroku dostała wizę. 

Tak to prawda.

  • 4 miesiące później...
Napisano

Sorry, ze odkopuje temat ale jak sprawa wyglada w przypadku wykroczen? Jak sa one interpretowane?

Czy mamy jakies przyklady?

Wszystkie, ktore podala Karina to przyklady przestepstw gdzie byla kara pozbawienia wolnosci.

  • 2 lata później...
Napisano

Uwielbiam - to już któryś z kolei temat, gdzie osoba zainteresowana nie daje znać jak się sprawa skończyła. Tzn podejrzewam jak ale można dać znać ludziom. Chyba że jak sie uda i konsul idzie na rękę to jest zakaz mówienia o tym.

  • 2 miesiące później...
Napisano

To może ja napiszę. W 2009 roku dostałem zawiasy za wypadek samochodowy, potrąciłem pieszego. Poszkodowany miał złamaną nogę, stąd zostało to zakwalifikowane jako przestępstwo. 2 lata później byłem na rozmowie o wizę turystyczną. Konsul tylko zażartował że piesi chodzą i nie patrzą.

Kilka lat temu byłem na rozmowie o wizę J1 i też nawet nie chcieli dokumentów sądowych.

Nie wiem jak by to było przy wizie imigracyjnej.

Napisano
2 hours ago, MiL999 said:

To może ja napiszę. W 2009 roku dostałem zawiasy za wypadek samochodowy, potrąciłem pieszego. Poszkodowany miał złamaną nogę, stąd zostało to zakwalifikowane jako przestępstwo.

W USA przewaznie to nie byloby zakwalifikowane jako przestepstwo (criminal) - no chyba ze kierowca zwial (hit and run.) Ale dobrze wiedziec, jak zaaregowali w ambasadzie/konsulacie, i ze to nie bylo bariera do wjazdu do USA. Zawsze uwazam ze najlepiej byc szczerym i mowic prawde - to jest wazne w takich kwestiach. 

  • 1 rok później...
Napisano

a mnie zawsze ciekawiło jakbym ja został osądzony w ambasadzie, w wieku 16lat dostałem zawiasy na 3lata bo ( Uwaga ) podałem koledze lufkę z marihuaną, w papierach sądowych jest wyrok za przekazanie 0,1g marihuany, mam tyko nadzieję, że takie coś by nie zaprzepaściło szansy na GC...

@karina  co Pani myśli ?

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...