DV-2019 Wylosowany / Nie wylosowany

[scarab]

15.05.2018 Informacja, że mnie wylosowali, numer 96xx

18.05.2018 Złożyłem wniosek DS 260. Naprawdę, nie ma się czego bać. Trzeba poświęcić trochę czau i będzie ok. Myślę, że wypełniłem wszystko ok.

Piątek: czas na pifffffoooooooo ....

 

Informacja dla osób, których nie wylosowano.

Nie przejmujcie się. Ja składałem drugi raz.

2015 - złożyłem wniosek i mnie nie wylosowano

2016 - przegapiłem loterię

2017 - spóźniłem się trochę ale to dobrze bo wnioski na początku były anulowane i trzeba było znowu składać, także mnie to ominęło Złożyłem jak już był błąd naprawiony :):):)

 

Aż tu nagle taka informacja, że mnie wylosowano

Moim zdaniem, dobrze, że to odbywa się w tak rozłożonym czasie, ponieważ można wiele rzeczy przemyśleć  i uporządkować.

 

Powodzenia dla wszystkich Wylosowanych i Niewylosowanych

Marek

 

Gratulacje i powodzenia na dalszej drodze  Faktycznie w całej procedurze nie ma nic specjalnie trudnego, aczkolwiek emocje robią swoje, pamiętam jak sam wszystko sprawdzałem po 20 razy na każdym etapie przyznawania wizy i upewniałem się żeby czegoś nie pomylić/zapomnieć  Zresztą jeszcze nie minęło bo pierwszy wyjazd dopiero przede mną  

[Chargingbull]

10 minut temu, scarab napisał:

 

Gratulacje i powodzenia na dalszej drodze  Faktycznie w całej procedurze nie ma nic specjalnie trudnego, aczkolwiek emocje robią swoje, pamiętam jak sam wszystko sprawdzałem po 20 razy na każdym etapie przyznawania wizy i upewniałem się żeby czegoś nie pomylić/zapomnieć  Zresztą jeszcze nie minęło bo pierwszy wyjazd dopiero przede mną  

Również życzę powodzenia.

Ja podchodzę również do tego z dystansem, ponieważ mam jeszcze trochę czasu i jeśli faktycznie dojdzie do wyjazdu i wszystko wypali to jestem w tej sytuacji, że nie jadę z pustym portfelem. Nie oszukujmy się, pieniądze na drzewie nie rosną. A ułożenie sobie życia również kosztuje. Ale głowa do góry :):):)

Ameryka to sami emigranci, którzy przybywali od setek lat i ją tworzyli.

 

Miałem już okazję odwiedzić ten kraj w 2017, zwiedziłem co prawda tylko NYC ale Ameryki już "zasmakowałem" i podoba się mi bardzo :):):)

[scarab]

Ja z kolei jeszcze nigdy nie byłem w US  Jednym z głównych plusów emigracji do Stanów w stosunku do innych krajów jest wg mnie właśnie to co piszesz - kraj imigrantów, dlatego sądzę że łatwiej się tam zasymilować i stać takim samym obywatelem jak inni, a nie jest się całe życie Polakiem w Niemczech, Polakiem we Francji, Hiszpanii czy UK  

[Chargingbull]

5 minut temu, scarab napisał:

Ja z kolei jeszcze nigdy nie byłem w US  Jednym z głównych plusów emigracji do Stanów w stosunku do innych krajów jest wg mnie właśnie to co piszesz - kraj imigrantów, dlatego sądzę że łatwiej się tam zasymilować i stać takim samym obywatelem jak inni, a nie jest się całe życie Polakiem w Niemczech, Polakiem we Francji, Hiszpanii czy UK  

Każdy musi sobie odpowiedzieć na pytanie, czego oczekuje. Nie ma miejsc idealnych. Ja mam dość 6 miesięcy, które są ponure i wkurzające. Tego roku mamy bardzo ładny maj ale co z tego, to tylko jeden miesiąc, ok jeszcze lato i może ładna jesień. Ale nie znoszę tych 5-6 miesięcy, które dają doła. Jak będę miał ochotę na narty to wyskoczę gdzieś, ale tam gdzie chcę mieszkać ma być ciepło. Dlatego zanim mnie wylosowano to przeglądałem wiele filmów i informacji na temat miejsca emigracji. Każdy musi wybrać coś dla siebie.

Ja chcę spróbować od Florydy

[scarab]

Ja z kolei zaczynam od Colorado bo jest urozmaicenie - cztery pory roku, a jednocześnie opadów i ponurych dni jest kilkukrotnie mniej niż w PL  

[Chargingbull]

Również mój stan na celowniku.

Denver lub Colorado Springs :):):)

[katlia]

Nie wszystkim sie tu podoba... byl tu na forum chlopak z zona ktorzy po poltora roku w Denver wrocili na zachodnie wybrzeze. Jak dla mnie spory minus Colorado to ze pensje sa tu stosunkowo slabe (stan nigdy nie mial historii zwiazkow pracy, jest tu raczej malo protekcji pracownikow) ale koszty wynajmu, domow raczej wysokie. Brak komunikacji, zapchane drogi... ale fakt, duzo slonca. Natomiast malo zieleni bo to pol pustynia.. od pazdziernika do maja wszystko tu jest brazowe bo poza gorami nie mamy tu duzo sniegu. No i poza gorami nie ma duzo tu atrakcji... mi brakuje wody i duzych miast (Denver nie jest wielka metropolia.) 

[Kamil4]

2x HAS NOT BEEN SELECTED

to dopiero drugie podejście. Nie ma już takiego zawodu jak po pierwszej próbie

[bonhartus]

Colorado? Powodzenia... drogo .. jeszcze raz drogo ale zimy super;)

Ogolnie stan turystyczny.. zimą ,pracy jak na lekarstwo chyba ze ciagnie was rolnictwo.. srednio jestem tam przynajmniej 2 x w miesiacu(przyjemnosci jazdy truckiem) spedzam ze 3 dni i wracam do chicago...

Jezeli szukacie tam dobrze platnej pracy  jak napisala katlia .. bedzie ciezko ,przynajmniej na poczatku. Zachodnie lub wschodnie wybrzeze jest pod tym wzgledem o wiele lepsze. Nie zapomne dodac chicago... pracy tu jest tez duzo ale to zalezy jaki was zawod interesuje;l Ja zawsze lubilem jezdzic wiec trucki zostaly moim drugim domem , wiec tulam sie po tej ameryce a i wynagodzenia za jazde skoczyly do gory odkad weszly te nieszczesne elogi ;p

Pozdrawiam

[katlia]

Godzinę temu, bonhartus napisał:

Ogolnie stan turystyczny.. zimą ,pracy jak na lekarstwo chyba ze ciagnie was rolnictwo..

No chyba sobie jaja robisz. Colorado ma jedna z najszybciej rosnacych gospodarek w USA, i Denver jednym z najbardziej popularnych miast dla nowo upieczonych absolwentow uniwersyteckich. Bezrobocie jest ponizej 4%; poza rolnictwem -- glownie na wschodniej czesci stanu i pod granica z Utah -- jest tu duzo prac zwiazanych z IT (mase start-up'ow) lotnictwem i aerospace, oil & gas, gornictwem, biotechnologia, telewizji kablowej i satelitarnej, prac zwiazanych z rzadem federalnym -- no i oczywiscie turystyka. Ale z tym to tez sie mylisz bo turystyka w lecie w Colorado od lat przerasta turystyke zima. 

Tylko ze pensje nizsze niz na wybrzezu -- ale podatki tez nizsze! -- i koszty mieszkan/domow wysokie w okolicach Denver/Boulder i Colorado Springs (chociaz CS jest najtanszym z tych 3 miejsc.)